Na start starczyłoby zmienić Płotkę z czwartego wiedźmina na kartę z jakąś ciekawą umiejętnością. Pisałem też już kiedyś o tym. 12 punktów w trójkach to trochę za dużo.
Bardziej chodzi o stabilizacje decków niż o punkty. Dziwi mnie bardzo, że nie zapowiedzieli dla nich żadnych zmian na streamie. Ta sama sytuacja z birną i darrem, za mało kosztują jak na stabilizację, którą zapewniają.
Chyba nie grasz NG? Płotka jest dla mnie jedną z ważnych kart, bo grając z Płotką mogę nią zrobić tempo +9 (czasem nawet +12 lub +15) w r2/r3, nawet jeśli wiedźminów zagrałem w r1.
Już wolałbym żeby zmienili samych wiedźminów na np. 2x po 4, albo zmienili im status z golda na brąz z zastrzeżeniem, że w dalszym ciągu może być ich po jednym egzemplarzu w talii.
Last edited:
Dla mnie nie ma tu "albo" bo odpowiedź jest oczywista: jak już coś mają zmieniać to wiedźminów.
Płotka jest zbyt ważna dla NG.
Wiedźmini już dostali nerfa z kosztem werbunku. Za dużo mulliganów jest do dyspozycji, taka prawda. Jeszcze niedawno narzekaliscie że tutorow nie ma a teraz na za łatwą stabilizację decków. I też bym nie przesadzał, 21pkt werbunku za karty które dają 9 pkt to jest całkiem spory wymóg.
Post automatically merged:
To są bohaterowie więc muszą być złoci. Poza tym co taka zmiana miałaby dać? Płotka w NG to już w ogóle jakiś absurd.
Last edited:
Brązowi wiedźmini nie wyciągaliby Płotki.
Zgadzam się, że to co napisałem, nie byłoby najlepszymi zmianami, ale jeśli jakiś dev przeczyta to co napisali wyżej koledzy i zacząłby myśleć nad zmianami, to "z dwojga złego" wolałbym to co ja napisałem niż np. zmianę Płotki z powodu bycia "jedynie czwartym wiedźminem".
No Płotka obecnie jest czwartym wiedźminem, niczym innym. Kumulacja musterówPowinna mieć jakąś unikalną zdolność jak dla mnie a nie być śmiesznym dodatkiem do tria.
Przecież Płotka od początku Gwinta ma taką samą zdolność. Wiedźmini zresztą również. (Tylko Wiedźmy popsuto, i dano im unikalne zdolności). I nagle zaczął to być problem?
Zmniejszono możliwość przewijania talii, to i mają teraz swe 5 minut, ale szału nie robią. Nie jest to aż tak dużo punktów, a wymaga sporo kosztu werbunku dla kart, które nie mają synergii z resztą talii (Wyjątek Płotka i NG).
Nic nie poradzisz, że większość ludzi gra na jedno kopyto tym samym, tak było od zawsze, i nie liczyłbym, by coś się tu wielce zmieniło. Meta się ustabilizowała, to i talie są podobne. Wiedźmini, Płotki, Jednorożce... dojdzie więcej kart kiedyś, to może i stracą na popularności.
Przy normalnym balansie nie powinno być sytuacji że karty neutralne są w praktycznie każdym tierowym decku, a tak jest teraz. Nie rozumiesz chyba, że nie chodzi o punkty tylko o to, że się odchudzasz i w 3 rundzie masz wszystkie elementy comba/finishera.
Wolę większą liczbę muliganów i większą różnorodność decków niż decki z 22 slotami bo 3 sloty to muszą być wiedźmini jeżeli chcemy normalnie pograć. I tak w stosunku do innych karcianek 25 kart w decku to dość mało i ogranicza taki deck do grania zwykle pod jedno combo.
Gwint przed HC to była gra tutorów i dlatego tak skończyła, więc wyciągajcie wnioski CDP!
Moim zdaniem to nie jest kwestia balansu (jak piszesz) tylko dostępnej ilości kart.
Jak frakcje dostaną nowe karty w rozszerzeniu, jak pojawią się nowe archetypy talii (które obecnie mogą mieć "zbyt mało kart" by były grywalne) to myślę, że i "sytuacja z wiedźminami" (oraz innymi kartami neutralnymi, np. jednorożcami, które obecnie też są prawie w każdej talii) ulegnie zmianie.
Sama gram NG i wiem o co chodzi , ja zawsze czekam na plotkę przeciwnika z blockiem albo Cyprianem .
Te odchudzanie jest okupione odpowiednią liczbą kosztu werbunku. A poza tym jak napisał @Reunion33 ludzie chyba przyzwyczaili się do tych wiedźminów i z lenistwa nie próbują kombinować inaczej. Ja ten duet wiedźmini + płotka używałem do tej pory głównie we frakcji Scoiatel i Emhyr pod wiedźminów. Dla takiego Brana są tylko balastem. Mnie bardziej męczy u przeciwników duet Chironex + Jednorożec no ale jak wiemy zostanie zmieniony. Ja dopiero go zacząłem używać.
Są balastem może dlatego że skellige ma jako jedyna frakcja swoje sposoby odchudzania i nie potrzeba tam wiedźminów? Co też pisałem o zmianie prowizji dla birny i darrena.
Nie rozumiem ludzi którzy nie widzą problemu w wiedźminach, to trochę tak jakby nie chcieli żeby gra była bardziej urozmaicona, różnorodna i w większości decków nie powtarzały się te same karty...
Tak krawiec kraje jak mu materiału staje. Uważam, że w tej chwili nie ma sensu zastanawiać się nad zmianami dla kart neutralnych skoro frakcje nie mają możliwości innych "dopełnień", bo ogólna pula kart jest zbyt mała i ludzie sobie jakoś radzą kopiując "sprawdzone schematy".