Live stream 25.01.2019 - omówienie najbliższej aktualizacji

+
Tak krawiec kraje jak mu materiału staje.

Krawcem to jest cpd, który może zrobić co zechce, może nawet pozbyć się tych kart do czasu pojawienia się "dopełniaczy" o których mówisz, ale jeżeli te 'dopełniacze' nie będą tutorami to niewiele to da.
 
Są balastem może dlatego że skellige ma jako jedyna frakcja swoje sposoby odchudzania i nie potrzeba tam wiedźminów? Co też pisałem o zmianie prowizji dla birny i darrena.
Derrana ;) Szczerze, to on ma wysoką prowizję. Jak nim gralem to robiłem i tak tylko 4pkt w jego turze bo wolałem Morkvarga na później zostawić. A Birna? Można podnieść o 1 oczko prowizję. Tu się zgadzam że to powinna być karta głównie pod Brana a za często ją widać u innych liderów.
Nie rozumiem ludzi którzy nie widzą problemu w wiedźminach, to trochę tak jakby nie chcieli żeby gra była bardziej urozmaicona, różnorodna i w większości decków nie powtarzały się te same karty...
Mnie się takie podejście podoba tylko tak jak mówi @Lexor ludzie stawiający na odchudzanie dopóki nie będzie dobrej alternatywy będą stawiać na te karty i nie jest to związane z balansem
 
Szczerze, to on ma wysoką prowizję. Jak nim gralem to robiłem i tak tylko 4pkt w jego turze bo wolałem Morkvarga na później zostawić.

Musisz patrzeć szerzej a nie tylko na czyste punkty. Darren może się pozbyć 3 śmieciowych kart z twojego decku i wymiernie zwiększyć szanse na odpowiedni dociąg po koniec gry. Od kiedy pojawiła się prowizja i karty nie są na podobnym poziomie to nie chcesz na swojej ręce kart z 4/5 prowizji bo to są dopełniacze do decku. Dlatego np progracze chcą aby minimalna prowizja była większa niż 4, bo dociąg kart z większą prowizją niż przeciwnik w obecnym gwincie ma duże znaczenie (dlatego Darren jest tak dobry, a to że jeszcze może odpalać morka albo cerys wgl sprawia że jest przegięty).
 
Musisz patrzeć szerzej a nie tylko na czyste punkty. Darren może się pozbyć 3 śmieciowych kart z twojego decku i wymiernie zwiększyć szanse na odpowiedni dociąg po koniec gry. Od kiedy pojawiła się prowizja i karty nie są na podobnym poziomie to nie chcesz na swojej ręce kart z 4/5 prowizji bo to są dopełniacze do decku. Dlatego np progracze chcą aby minimalna prowizja była większa niż 4, bo dociąg kart z większą prowizją niż przeciwnik w obecnym gwincie ma duże znaczenie (dlatego Darren jest tak dobry, a to że jeszcze może odpalać morka albo cerys wgl sprawia że jest przegięty).
Zacznę od końca. Przy takiej ilości mulliganów jaką mamy dzisiaj + przewijaniu talii + dociągu 3 kart co rundę nie ma potrzeby wyrównywania prowizji. To ma być gra karciana gdzie losowość tez odgrywa pewną rolę.
Jeszcze raz, Derran nie Darren ;) Ja patrzę szeroko, gdybym oceniał tylko po pkt to nazwałbym jego koszt chorym. Pewnie, że ma fajną umiejętność pomagającą pod koniec gry ale tempa z tej karty nie ma jeśli nie mamy w talii Morkvarga albo chcemy go zostawić np. dla Kambiego ;) Są plusy i minusy.
 
chcemy go zostawić np. dla Kambiego

Szczerze jak piszesz o memowym Kambim to nie wiem co odpisać, pisze raczej z perspektywy gracza z rang na których nie gra się memów :) A z tą pisownią derrana to sorry nie gram wgl skellige, to nie kojarzyłem ;)
 
Szczerze jak piszesz o memowym Kambim to nie wiem co odpisać, pisze raczej z perspektywy gracza z rang na których nie gra się memów :) A z tą pisownią derrana to sorry nie gram wgl skellige, to nie kojarzyłem ;)
Przecież ten Kambi to jest fajna karta. Jak rywal gra pod combo w ostatnim zagraniu to się może nieźle zaskoczyć. Nie raz tak wygrywałem teoretycznie przegrany pojedynek bo przeciwnik nawet nie mógł odpalić zdolności lidera, która zostawił na koniec ;)
 
Krawcem to jest cpd, który może zrobić co zechce, może nawet pozbyć się tych kart do czasu pojawienia się "dopełniaczy" o których mówisz, ale jeżeli te 'dopełniacze' nie będą tutorami to niewiele to da.

Pisząc "krawiec" miałem tu na mysli graczy, którzy póki co bazują na, jak pisałem, dość ograniczonej puli kart.

Takie neutralne karty mimo wszystko powinny istnieć w jakiejś skali gry, a to że widzimy "ciągle te same" wynika z braku porządnych alternatyw frakcyjnych. Gdy np. NG dostanie większą ilość szpiegów typu Joachim de Wett, którzy byliby może nieco "mniej losowi" (bo choć zdarza się zagrać "pod Joahima" to jednak wciąż w większości gier nie wiemy jaką kartę z niego zagramy), wtedy trio wiedźminów może okazać się zupełnie zbędnym. Już teraz czasem zastępuję ich Brygadą Impera, więc, naprawdę, niewiele brakuje. :)
 
Przy normalnym balansie nie powinno być sytuacji że karty neutralne są w praktycznie każdym tierowym decku, a tak jest teraz.

Nie jest. Wystarczy spojrzeć na tier1 i high tier 2 według Team Aretuza by zauważyć, że trio wiedźminów plus płotka nie mieszczą się do wielu z najlepszych buildów:
- Big Woodland nie ma ani Płotki, ani wiedźminów,
- Immune imlerith ma jedno i drugie,
- Movement Elves ma tylko wiedźminów,
- Warriors ma tylko Płotkę,
- Deathwish ma tylko Płotkę,
- Shupe Emhyr ma jedno i drugie,
- Toolbox Nilfgaard ma tylko wiedźminów,
- Engine Overload nie ma ani jednego, ani drugiego,
- Handbuff Dwarves nie ma ani jednego, ani drugiego,
- Wild Boar Control ma jedno i drugie.

Jak zatem widać na 10 najlepszych buildów tylko w 3 jest cała czwórka kart o których piszesz i dokładnie w takiej samej liczbie decków nie ma żadnej z tych kart.
 
Nie jest. Wystarczy spojrzeć na tier1 i high tier 2 według Team Aretuza by zauważyć, że trio wiedźminów plus płotka nie mieszczą się do wielu z najlepszych buildów:
- Big Woodland nie ma ani Płotki, ani wiedźminów,
- Immune imlerith ma jedno i drugie,
- Movement Elves ma tylko wiedźminów,
- Warriors ma tylko Płotkę,
- Deathwish ma tylko Płotkę,
- Shupe Emhyr ma jedno i drugie,
- Toolbox Nilfgaard ma tylko wiedźminów,
- Engine Overload nie ma ani jednego, ani drugiego,
- Handbuff Dwarves nie ma ani jednego, ani drugiego,
- Wild Boar Control ma jedno i drugie.

Jak zatem widać na 10 najlepszych buildów tylko w 3 jest cała czwórka kart o których piszesz i dokładnie w takiej samej liczbie decków nie ma żadnej z tych kart.

Problem jest taki, że ta lista jest przedawniona i raczej w/w decków już się nie spotyka za często. Sprawdź aktualniejszą (chociaż też nie doskonałą) tierlistę team rankstar i sprawdź, w ilu deckach są grane: wiedźmini, płotka, uni/chiro, gimpy. I też nie będzie tak, że w każdym decku masz cały ich zestaw, bo tak się po prostu nie da przez prowizje albo specyficzne synergie
 
Problem jest taki, że ta lista jest przedawniona i raczej w/w decków już się nie spotyka za często. Sprawdź aktualniejszą (chociaż też nie doskonałą) tierlistę team rankstar i sprawdź, w ilu deckach są grane: wiedźmini, płotka, uni/chiro, gimpy. I też nie będzie tak, że w każdym decku masz cały ich zestaw, bo tak się po prostu nie da przez prowizje albo specyficzne synergie

Jak sam napisałeś nie ma znaczenia z jakiego okresu weźmiemy najlepsze buildy. Zawsze większość decków będzie bez całego zestawu 4 kartowego o którym pisał @ydorgo281 To był problem na samym początku, ale poszły już 2 nerfy dla trio wiedźmińskiego i przestali być must have w każdym buildzie. Na ten moment wkładani są tylko tam gdzie kompletnie nie da się inaczej odcedzić talii. Dojdą nowe karty w marcu to z pewnością dojdzie też kilka przewijarek i moim zdaniem trio i Płotka wylecą z talii gdzie służyli tylko do skracania decku. Większym problemem są moim zdaniem koniki które po prostu mają za duży współczynnik siły do kosztu werbunku w stosunku do innych kart, a w dodatku są to karty bardzo wszechstronne.
 
Jak sam napisałeś nie ma znaczenia z jakiego okresu weźmiemy najlepsze buildy. Zawsze większość decków będzie bez całego zestawu 4 kartowego o którym pisał @ydorgo281 To był problem na samym początku, ale poszły już 2 nerfy dla trio wiedźmińskiego i przestali być must have w każdym buildzie. Na ten moment wkładani są tylko tam gdzie kompletnie nie da się inaczej odcedzić talii. Dojdą nowe karty w marcu to z pewnością dojdzie też kilka przewijarek i moim zdaniem trio i Płotka wylecą z talii gdzie służyli tylko do skracania decku. Większym problemem są moim zdaniem koniki które po prostu mają za duży współczynnik siły do kosztu werbunku w stosunku do innych kart, a w dodatku są to karty bardzo wszechstronne.

Ma znaczenie, bo próbujesz popierać swoją tezę nieaktualnymi danymi. Akurat wiedźmini jak byli grani przed nerfami tak są nadal, z wiadomego względu (otóż są praktycznie must have). Jeśli chodzi o skracanie decku, to talie korzystają z wszystkich możliwych metod poza wiedźminami (jeźdźcy, skaldzi, aeliren, komando, brygady). Do tego temat dotyczył kart neutralnych, a te nagminnie występują w większości list, bo są po prostu lepsze od goldów frakcyjnych za tą samą ilość prowizji.
 
@Duckingman w postach skupiłem się na wiedźminach, płotka z tym kosztem co jest teraz myślę, że jest ok. Nigdzie nie pisałem o zmianie płotki. Wspomniałem o niej tylko, żeby naświetlić problem, że decki są czasami skazane na 21 slotów bo 4 są zajęte z góry.
To też powołam się na konkrety:

https://www.youtube.com/channel/UCuI2taB-tDeKLYDK9nfT4sw/videos
kanał Freedyego najlepszego turniejowego gracza gwinta

W wideo zatytułowanym Gwent Scuffed Meta Snapshot czyli decki tier 1, 4 z 5 decków ma wiedźminów.
Generalnie po wprowadzeniu zmian w muliganie z proponowanych przez niego decków do grania (osobne filmy omawiające te decki wraz z rozgrywką) 7 z 9 decków ma Wiedźminów, przy czym jeden z nich to deck skellige, które ma swoje sposoby na odchudzanie (przegięte sposoby), więc może się obyć bez wiedźminów, a drugi deck to deck Kolemoena, a nie Freediego. Już abstarchując od suchych cyferek Wiedźmini pojawiają się zbyt często, a gra bez nich na pewno stałaby się ciekawsza i do tego ma dążyć cpd.
 
Last edited:
Moim skromnym zdaniem jedynym minusem HC w tej chwili jest brak lub zbyt mała ilość brązowych/złotych dociągarek frakcyjnych(archetypowych)- w szczególności brązów.

Dość że zmniejszono ilość kart do max 2 w decku, to dodano system prowizji, który może niwelować zbyt dużą ilość dociągarek. Czyli aż się prosi o wrzucenie tego typu kart.

Jedynie co wkurzało w starym gwincie to łańcuszki, gdzie jedna karta wyciągała 5 kolejnych...😑
Ale myślę że redzi nabrali doświadczenia pod tym względem i nie powtórzyli by tamtych błędów.

I tak podsumowując mam nadzieję że w następnym dodatku redzi skupią się na dodaniu tego typu kart. To sprawi, że wiedźmini będą na pewno mniej grywani(bo na pewno nie chcę by nie byli grani w ogóle.
 
A ja tak trochę zmieniając temat.
Od początku HC nie mogę się jakoś przestawić, niektóre partie naprawdę dają satysfakcję ale jak widzę partię w której swój deck i błędy wroga wyciągam do maksa, a po chwili wrzuca mi coś czego zwyczajnie nie da się skontrować to mnie krew zalewa, a wystarczyłoby, żeby wszystkie umiejętności trzeba było odpalać przed wrzuceniem karty z ręki a po jej wrzuceniu tylko wrzucona karta mogła użyć własnej umiejętności. Ile by patchy i poprawek nie wprowadzili zawsze znajdzie się coś co przeciwnik po prostu sobie wrzuci, odpali cobie umiejętność inna karta i zrobi chore combo. Nie chce już malkontencić jak to było przed HC, ale wtedy prawie na wszystko jakaś tam kontra się znajdowała. Po przyjęciu tego rozwiązania naprawdę o wiele przyjemniej by się grało.
 
.
#55
A ja tak trochę zmieniając temat.
Od początku HC nie mogę się jakoś przestawić, niektóre partie naprawdę dają satysfakcję ale jak widzę partię w której swój deck i błędy wroga wyciągam do maksa, a po chwili wrzuca mi coś czego zwyczajnie nie da się skontrować to mnie krew zalewa, a wystarczyłoby, żeby wszystkie umiejętności trzeba było odpalać przed wrzuceniem karty z ręki a po jej wrzuceniu tylko wrzucona karta mogła użyć własnej umiejętności. Ile by patchy i poprawek nie wprowadzili zawsze znajdzie się coś co przeciwnik po prostu sobie wrzuci, odpali cobie umiejętność inna karta i zrobi chore combo. Nie chce już malkontencić jak to było przed HC, ale wtedy prawie na wszystko jakaś tam kontra się znajdowała. Po przyjęciu tego rozwiązania naprawdę o wiele przyjemniej by się grało.

Ale na jakie zagrania nie ma kontry ?
I jednocześnie ile było chorych combo w OB...
 
Ale na jakie zagrania nie ma kontry ?
I jednocześnie ile było chorych combo w OB...

Nie widzę sensu podawania konkretnej karty, każda karta którą po wrzuceniu można odpalić inną lub dowódcą, a przeciwnik nic z tym nie może zrobić - takich kart jest mnóstwo. W OB były przegięcia związane z łańcuszkami - tak wiem, zgadzam się, że teraz ich nie ma i w tym aspekcie jest dużo lepiej.
 
A ja tak trochę zmieniając temat.
Od początku HC nie mogę się jakoś przestawić, niektóre partie naprawdę dają satysfakcję ale jak widzę partię w której swój deck i błędy wroga wyciągam do maksa, a po chwili wrzuca mi coś czego zwyczajnie nie da się skontrować to mnie krew zalewa, a wystarczyłoby, żeby wszystkie umiejętności trzeba było odpalać przed wrzuceniem karty z ręki a po jej wrzuceniu tylko wrzucona karta mogła użyć własnej umiejętności. Ile by patchy i poprawek nie wprowadzili zawsze znajdzie się coś co przeciwnik po prostu sobie wrzuci, odpali cobie umiejętność inna karta i zrobi chore combo. Nie chce już malkontencić jak to było przed HC, ale wtedy prawie na wszystko jakaś tam kontra się znajdowała. Po przyjęciu tego rozwiązania naprawdę o wiele przyjemniej by się grało.

Ale zdajesz sobie sprawę, że takie "umiejki/rozkazy itd. można używać tylko przed zagraniem karty", nic nie zmienia? Znaczy zmienia. Zamiast na przykład Haralda z Dagurem, będzie używana Adda z Hubertem. Taki najprostszy przykład. Scoia wyrówna sobie rozkazami/dowódcą jednostki przeciwnika i wtedy zagra shiru zbuffowanego na ręce albo z zewu. Ktokolwiek wyrówna jednostkę do wielokrotności 3 i rzuci Geralta odpowiedniego. Ktoś rząd sobie ustawi i walnie Regisa. Zatem zmienią się tylko karty tak naprawdę. Duch lasu dalej sobie zbuffuje coś na ręce i rzuci. Chociaż i tak większość kart raczej jest rzucana po przygotowaniu stołu niż przed. J. Jasne, takie zagrania są silne, gdy rzucasz kartę i robisz cuda wianki... Już mniejsza o to, że jeśli taka zmiana by nastąpiła, to naprawdę dużo kart stałoby się zupełnie niegrywalne Foltest jak ma dać zapał, skoro ma go zagrać przed kartą? Jak Mistrz Ostrzy ma działać, skoro po rzuceniu elfa nie mógłby strzelić? Można tak wymieniać bez końca.

EDIT: Ach. Uprzedzam jeszcze wszystkich, że odwrócenie sytuacji też niczego nie zmieni, bo dalej będzie wymagało przebudowy ogromnej ilości kart, a combosy zmienią tylko się na karty, które działają lepiej, gdy gracz działa po postawieniu ich nas stole, a nie przed.
 
Last edited:
@6Quijote @ydorgo281 Ja odnosiłem się do zestawu tych 4 kart bo zrozumiałem, że @ydorgo281 pisze o całym tym zestawie. Co do samego trio wiedźminów to się zgadzam, że występują nazbyt często, ale to nie jest wina samych tych kart bo moim zdaniem ich koszt werbunku jest OK. Problem leży w tym, że nie ma prawie żadnych tanich skracarek talii obecnie w Gwincie (Vilem jest zbyt losowy). Niektóre archetypy nie są wstanie skorzystać nawet z frakcyjnych kart. O ile tacy Jeźdźcy Dzikiego Gonu (zresztą Potwory mają jeszcze Mglaki), a tym bardziej Brygada Impera są uniwersalni to już o Hufie Mahakamskim i Niebieskich Pasach tego powiedzieć nie można. Pomijam Skellige, bo akurat oni przewijają się najlepiej. Liczę, że to się w marcu zmieni.
 
Może dorzucą jakieś karty zadające obrażenia za odrzucane karty i byłaby to jakaś potencjalna kontra na przewijarki? Było chyba coś podobnego w serii Etherlords o ile mnie pamięć nie myli...
 
Top Bottom