Lore, czyli fabularne nieścisłości kart
W tym wątku chciałbym wyłapywać wszelkie nieścisłości odnośnie kart, a jej zależności z fabułą i efektami, które nijak się mają do materiału źródłowego.
Mam nadzieję, że twórcy wyciągną z tego jakieś wnioski, i prędzej czy później naniosą niezbędne poprawki.
Kilka przykładów kart, które w mej opinii wymagają zdecydowanej poprawy.
Talar - Zdolność odpowiednia, ale zdecydowanie za dużo hp. Już lepiej ulepszyć zdolność, a zjechać nieco z punktami. Było nie było, to tylko człowiek.
Villentretenmerth - Tu z kolei odwrotnie. Smok, z 4 hp ?! To jakiś żart. Przecież w poprzedniej formie, gdy miał 7, był dobrą kartą, nikt na niego specjalnie nie narzekał. Zmiana kompletnie zbędna.
Ragh Nar Roog - Jak o zbędnych zmianach mowa... Poprzednia wersja idealnie oddawała ideę Ragnaroku, Czasu Końca. Czy była nadużywana? Raczej niespecjalnie. Ale REDzi chyba postanowili całkowicie pognębić karty pogodowe, i stąd ta zmiana. Zupełnie zbędna, bo teraz to nic innego, jak nieco mocniejsza wersja Trzęsienia Ziemi.
Fringilla Vito - Czarodziejka, która... nie czaruje. W istocie, która nic nie robi. Jak chcieli stworzyć kartę kloca za 10, mogli coś innego dać w to miejsce. Fringilla zdecydowanie zasługuje na więcej.
To główne zarzuty, które wpadły mi w oko. Choć można by i uwzględnić jeszcze dwie inne karty w tym gronie:
Radowid - Poprzednia zdolność, pasowała do jego charakteru, obecna... blokowanie zdolności nie jest złe, ale obrażenia znikome. Zbyt małe?
Duch Lasu - Ogółem, karta nie jest zła, ideą było chyba stworzenie takiej odwrotności Koral. Nie ma tragedii, ale poprzednia wersja pasowała do tej karty bardziej.
To tyle ode mnie, jeśli inni również znajdą jakieś nieścisłości, niech dadzą znać. Może Redania wyciągnie z tego jakiekolwiek wnioski.
W tym wątku chciałbym wyłapywać wszelkie nieścisłości odnośnie kart, a jej zależności z fabułą i efektami, które nijak się mają do materiału źródłowego.
Mam nadzieję, że twórcy wyciągną z tego jakieś wnioski, i prędzej czy później naniosą niezbędne poprawki.
Kilka przykładów kart, które w mej opinii wymagają zdecydowanej poprawy.
Talar - Zdolność odpowiednia, ale zdecydowanie za dużo hp. Już lepiej ulepszyć zdolność, a zjechać nieco z punktami. Było nie było, to tylko człowiek.
Villentretenmerth - Tu z kolei odwrotnie. Smok, z 4 hp ?! To jakiś żart. Przecież w poprzedniej formie, gdy miał 7, był dobrą kartą, nikt na niego specjalnie nie narzekał. Zmiana kompletnie zbędna.
Ragh Nar Roog - Jak o zbędnych zmianach mowa... Poprzednia wersja idealnie oddawała ideę Ragnaroku, Czasu Końca. Czy była nadużywana? Raczej niespecjalnie. Ale REDzi chyba postanowili całkowicie pognębić karty pogodowe, i stąd ta zmiana. Zupełnie zbędna, bo teraz to nic innego, jak nieco mocniejsza wersja Trzęsienia Ziemi.
Fringilla Vito - Czarodziejka, która... nie czaruje. W istocie, która nic nie robi. Jak chcieli stworzyć kartę kloca za 10, mogli coś innego dać w to miejsce. Fringilla zdecydowanie zasługuje na więcej.
To główne zarzuty, które wpadły mi w oko. Choć można by i uwzględnić jeszcze dwie inne karty w tym gronie:
Radowid - Poprzednia zdolność, pasowała do jego charakteru, obecna... blokowanie zdolności nie jest złe, ale obrażenia znikome. Zbyt małe?
Duch Lasu - Ogółem, karta nie jest zła, ideą było chyba stworzenie takiej odwrotności Koral. Nie ma tragedii, ale poprzednia wersja pasowała do tej karty bardziej.
To tyle ode mnie, jeśli inni również znajdą jakieś nieścisłości, niech dadzą znać. Może Redania wyciągnie z tego jakiekolwiek wnioski.