Lore, czyli fabularne nieścisłości kart

+
yolk77;n8333050 said:
własnie dlatego lore w karciance jest sprawą drugorzędną, mechanika przede wszystkim.
Jakby się tak kurczowo trzymać lore to zagranie Gauntera powinno automatycznie wygrywać grę.

Nie. Lore jest równie ważne. Oczywiście, nie trzymanie się go w sposób kurczowy, jak wspomniany przez Ciebie Gaunter, ale bardziej chodzi tu o logikę. Czy dajmy na to Geralt wskrzeszający, miałby sens? A machina oblężnicza ze zdolnością pochłaniania siły innych? Nie. Chodzi o ogólną logikę. I dlatego na przykład, pierwotna wersja Utopca była idiotyczna, bo kto to widział Utopca, który nie byłby odporny na Deszcz? Ale to akurat naprawiono. Bardziej chodzi o ogólne nieścisłości tego typu.

Dlatego też, obecna wersja Raag Nar Rogh jest kompletną pomyłką, i powinna zostać przywrócona poprzednia zdolność tej karty, Fringilla Vito powinna zyskać jakąś zdolność (kosztem siły chociażby), a eliksiry winny dawać bonus jakiegoś rodzaju gdy użyte przez wiedźmina zostają. Na logikę, smok też powinien mieć więcej życia, co czasem i ze względu na balans było by przydatne, bo po odzłoceniu większe prawdopodobieństwo by istniało, iż spali sam siebie.

Kwestie nazw, tu logicznie, że muszą istnieć ogólnie nazwane jednostki, które są zwykłą armią, a nie konkretnymi żołnierzami. W końcu ma się tu przewodzić armią, a nie samymi imiennymi bohaterami.
Tak samo i przynależność frakcyjna jest ogólnie przyjęta, zatem Broover Hoog pasuje do Wiewiórek, bo to nie samo Scoia'tel, a ogólnie frakcja nieludzi, na tej samej zasadzie, jak Eredin może być razem z Panem Lusterko i Dagonem, choć wiele wspólnego ze sobą nie mają. |

Chodzi o ogólną logikę. I o to REDzi powinni dbać przede wszystkim.
 
Last edited:
Piwus;n8338670 said:
Strzezymir Schuttenbach był gnomem

Słusznie, Percival Shuttenbach jest gnomem :). Można by powiedzieć, takim mniejszym krasnoludem. W kontekście krasnoludzkim go też wspomniałem, a i jako kompana drużyny Zoltana, ale po prawdzie to inna nacja.
Nadanie kartom brązowym imion i nazwisk bohaterów świata wiedźmińskiego, moim zdaniem by ubarwiło Gwinta. Karty Havekarski Medyk czy Medyk Polowy, podobnie jak wspomnieni Jeźdźcy Dzikiego Gonu, mogłyby mieć różne grafiki przedstawiające znanych medyków i medyczki, a przy tym pozostawać dalej tą samą kartą. Podobnie krasnoludy. Na pewno będę kolejne karty, więc może też część tych znanych postaci pojawi się z czasem.
Gwint powinien być wiedźmiński (jeśli już nie krasnoludzki) i trzymać się książkowej konwencji czy też tej znanej z gier.
 
Strzezymir A nie lepiej zostawić postacie znane z imienia i nazwiska na srebrne/złote karty? Bo to nie byłoby ubarwienie, tylko dziwna decyzja, część brązów nagle ma nazwiska, inne nie, ogólne zamieszanie. Więcej artów dla kart, tego chyba każdy by chciał. I do tego trybów gry, kampanii fabularnych, rewersów kart, avatarów i bajerów. Jak miałbyś rozpoznać "znanych" medyków i medyczki skoro nie byliby podpisani, bo jak już wyjaśniono wyżej brązowe karty nie mogą być postaciami.

Co do Rusty'ego i Percivala nie posiadających własnych kart to... bywa? To, że nie ma ich teraz nie znaczy, że nie pojawią się kiedyś? Redzi mówili, że karty będą dodawane stopniowo, a to, że nie ma postaci której lubisz no to cóż, pech.
 
Co prawda to nie karta, ale to chyba najlepszy temat na tego typu uwagi, bez sensu byłoby tworzenie nowego.



O ile samo dostrzeżenie awataru z Eredinem i to bez hełmu spodobało mi się ogromnie, w dodatku miodzio wykonanego graficznie(jak zresztą i cała reszta), tak jego opis pozostawia wiele do życzenia.
Pierwszy zarzut jaki mam, to wymyślony powód "zabójstwa" Auberona, kiedy jeszcze nikt w krainie Aen Elle o Białym Zimnie nie wiedział a życie toczyło się tam wolnym, spokojnym torem. Co więcej, powód ten jest sprzeczny z tym co z Sagi wiemy, czyli z nieświadomym spowodowaniem śmierci wynikającym z podania Auberonowi środka "wspomagającego". Autor opisu widocznie zaznajomiony tylko z growym pierwowzorem dorobił do tego, bądź co bądź logiczny, ale wykluczający Sagowe motywacje powód zabójstwa/morderstwa.
Po drugie, nie wiem czy mając do dyspozycji dwa, trzy zdania, wspomnienie Eredina jako królobójcy jest tak ważną cechą tej postaci, by ją przytaczać. Może coś o możliwościach podróży w czasie, okrucieństwie, wyrachowaniu, podbijaniu światów, porwaniu Yennefer i Geralta by zdobyć Ciri, wydaje mi się, że to nieco ważniejsze informacje niż los Auberona.

Wiem, że się trochę czepiam, ale to tak... z miłości :D Poza tym pozostałe opisy są fajne, w pigułce trafnie opisują postaci. Tekst pod awatarem Geralta z W1 został zmieniony jakiś czas po jego dodaniu, wcześniej był to ten sam opis co u Geralta z W3, więc może i tym razem jest szansa na jakąś małą zmianę Burza46 ?
 
PATROL chyba inne książki czytałeś, bo Eredin otruł króla olch, bo wiedział, że nie jest w stanie spłodzić potomka. O białym zimnie wiedziały wszystkie krainy Aen Elle, bo kilka razy w książce jest wspominane, że z roku na roku coraz więcej krain jest opanowywanych przez białe zimno, a elfi wiedzący nie są w stanie powstrzymać nadciągającej zagłady. Królobójstwo jest jego metką. Podróżować po wymiarach (bo w czasie to chyba umiała tylko Ciri) mogło mnóstwo elfów, a to że podbijał światy i zbierał niewolników wynikało z jego funkcji, był generałem, ale taki styl życia miały te elfy.

 
Piwus;n9774431 said:
PATROL chyba inne książki czytałeś, bo Eredin otruł króla olch, bo wiedział, że nie jest w stanie spłodzić potomka. O białym zimnie wiedziały wszystkie krainy Aen Elle, bo kilka razy w książce jest wspominane, że z roku na roku coraz więcej krain jest opanowywanych przez białe zimno, a elfi wiedzący nie są w stanie powstrzymać nadciągającej zagłady. Królobójstwo jest jego metką. Podróżować po wymiarach (bo w czasie to chyba umiała tylko Ciri) mogło mnóstwo elfów, a to że podbijał światy i zbierał niewolników wynikało z jego funkcji, był generałem, ale taki styl życia miały te elfy.

Wyraz zaskoczenia na jego twarzy, kiedy dowiaduje się o śmierci Auberona oraz słowa, jakie kieruje do Ciri, że Auberon dziś w nocy będzie gotowy jak nigdy sugerują, że jego plan był zgoła inny i zakładał jednak, że Auberonowi środek Eredina pomoże i Ciri urodzi jego syna. Biorąc pod uwagę jednak, że chwilę póżniej jest wspomniane rozmyślanie Ciri o tym, czy Eredin zabił Auberona świadomie czy nie, daje pole dla Twojej interpretacji. Ale nie dla interpretacji, że Auberon zginął, bo Eredin stwierdził, że nie poradzi sobie z Białym Zimnem.

Jasne, wiedziały, ale dopiero podczas Wiedźmina 3, zapewne masz na myśli notkę Raport, którą możemy znaleźć w Tir na Lia, w Sadze nie mogło być to wspomniane, bo Białe Zimno jeszcze nie nadeszło i dotyczy tylko świata Aen Seidhe, według Avallac'ha i Nimue. Kiedy Auberon umiera świat Aen Elle nie doświadcza jeszcze obecności Białego Zimna. Oczywiście można powiedzieć, że przed Białym Zimnem miała uratować Aen Seidhe Ciri rodząc potomka, którego miał spłodzić Auberon, a to, że nie mógł zostało odebrane przez Eredina jako akt słabości przeciwko Białemu Zimnu i go ukatrupił, ale to jest już grubymi nićmi szyte i traktuje Aen Seidhe jako lud Eredina.
 
PATROL;n9774841 said:
Wyraz zaskoczenia na jego twarzy, kiedy dowiaduje się o śmierci Auberona oraz słowa, jakie kieruje do Ciri, że Auberon dziś w nocy będzie gotowy jak nigdy sugerują, że jego plan był zgoła inny i zakładał jednak, że Auberonowi środek Eredina pomoże i Ciri urodzi jego syna. Biorąc pod uwagę jednak, że chwilę póżniej jest wspomniane rozmyślanie Ciri o tym, czy Eredin zabił Auberona świadomie czy nie, daje pole dla Twojej interpretacji. Ale nie dla interpretacji, że Auberon zginął, bo Eredin stwierdził, że nie poradzi sobie z Białym Zimnem.
Zgadzam się, pisanie iż Eredin zamordował króla jest znaczną przesadą jeżeli patrzeć na książki, lecz weź pod uwagę, że dla Redów ważniejsza jest wersja z gier gdyż znaczna część fanów (w szczególności tych zza granicy) książek nie czytała, a w grze przedstawiono te wydarzenia jako umyślne podanie Auberonowi trucizny, a nie jako jego bezmyślne przeholowanie wiagry w płynie.

PATROL;n9774841 said:
Jasne, wiedziały, ale dopiero podczas Wiedźmina 3, zapewne masz na myśli notkę Raport, którą możemy znaleźć w Tir na Lia, w Sadze nie mogło być to wspomniane, bo Białe Zimno jeszcze nie nadeszło i dotyczy tylko świata Aen Seidhe, według Avallac'ha i Nimue. Kiedy Auberon umiera świat Aen Elle nie doświadcza jeszcze obecności Białego Zimna. Oczywiście można powiedzieć, że przed Białym Zimnem miała uratować Aen Seidhe Ciri rodząc potomka, którego miał spłodzić Auberon, a to, że nie mógł zostało odebrane przez Eredina jako akt słabości przeciwko Białemu Zimnu i go ukatrupił, ale to jest już grubymi nićmi szyte i traktuje Aen Seidhe jako lud Eredina.
Jak Aen Elle, a w szczególności ich król mogli nie wiedzieć o Białym Zimnie skoro przenieśli się do tego świata uciekając przed tymże? Rozumiem, że tamtejsze młodsze pokolenie może nie mieć takiej świadomości ale stary i doświadczony władca na pewno wiedział o tym zagrożeniu.
 
Last edited:
PATROL bezpośrednio w książce nie było nic o nadciągającym białym zimnie, ale było opisane, że każde miasto było otoczone barierami. Ponadto Aen Elle, swoją krainę wybudowały po ucieczce z pierwotnego świata, któremu zagrażało białe zimno. Wątpię żeby uciekali, nie mając do tego powodów. Nadmieniam, że nigdzie nie jest napisane, czym jest białe zimno, tylko że powoduje zagładę światów.
W sprawie samego otrucia (sprawdzając książkę) to rzeczywiście masz rację z wypowiedzi Eredina wygląda, że zrobił to nieumyślnie, ale patrząc na wcześniejszą rozmowę Eredina z Ciri, w której namawia ją do wlania owej cieczy królowi, jasno sugeruje, że ta substancja by go zabiła. Padają takie słowa, że król prawdopodobnie wolałby umrzeć niż skorzystać z innych środków; wiedzący zawsze dopinają swego niezależnie od kosztów oraz to, że Ciri niezależnie od decyzji zawsze wygra z Auberonem. Zresztą w tej samej rozmowie stwierdził, że król jest za słaby i zbyt mało ambitny żeby osiągnąć ten cel.
 
Nexxurio;n9775161 said:
Zgadzam się, pisanie iż Eredin zamordował króla jest znaczną przesadą jeżeli patrzeć na książki, lecz weź pod uwagę, że dla Redów ważniejsza jest wersja z gier gdyż znaczna część fanów (w szczególności tych zza granicy) książek nie czytała, a w grze przedstawiono te wydarzenia jako umyślne podanie Auberonowi trucizny, a nie jako jego bezmyślne przeholowanie wiagry w płynie.

Tak, to fakt i trudno temu zaprzeczyć, ale W3 podaje to w fajny niejednoznaczny sposób podlegający interpretacji, tutaj jest taka trochę kawa na ławę. :D

Nexxurio;n9775161 said:
Jak Aen Elle, a w szczególności ich król mogli nie wiedzieć o Białym Zimnie skoro przenieśli się do tego świata uciekając przed tymże? Rozumiem, że tamtejsze młodsze pokolenie może nie mieć takiej świadomości ale stary i doświadczony władca na pewno wiedział o tym zagrożeniu.

Może źle się wyraziłem, przepraszam. Oczywiście, że o Białym Zimnie Lud Olch wiedział, inaczej cała heca z Ciri nie miałaby miejsca, wszakże chcieli wykorzystać jej dziecko do ratunku swoich braci, Aen Seidhe, przed Białym Zimnem. Chodziło mi o to, że nie wiedzieli, iż Białe Zimno zaatakuje ich świat, inaczej nie próbowaliby ratować elfów ze świata Ciri transportując ich do siebie, ergo, z tego wynika też, że Białe Zimno tyczyło się tylko świata Ciri lub miało nastąpić w świecie Aen Elle dużo później, skoro wiekowe elfy chciały tam zrobić azyl.

Piwus;n9775191 said:
PATROL bezpośrednio w książce nie było nic o nadciągającym białym zimnie, ale było opisane, że każde miasto było otoczone barierami. Ponadto Aen Elle, swoją krainę wybudowały po ucieczce z pierwotnego świata, któremu zagrażało białe zimno. Wątpię żeby uciekali, nie mając do tego powodów. Nadmieniam, że nigdzie nie jest napisane, czym jest białe zimno, tylko że powoduje zagładę światów.

O żadnych barierach nie ma słowa w Sadze, pojawiają się w notce w W3 razem z wiadomością, że Wiedzący nie dają rady. :p

Piwus;n9775191 said:
W sprawie samego otrucia (sprawdzając książkę) to rzeczywiście masz rację z wypowiedzi Eredina wygląda, że zrobił to nieumyślnie, ale patrząc na wcześniejszą rozmowę Eredina z Ciri, w której namawia ją do wlania owej cieczy królowi, jasno sugeruje, że ta substancja by go zabiła. Padają takie słowa, że król prawdopodobnie wolałby umrzeć niż skorzystać z innych środków; wiedzący zawsze dopinają swego niezależnie od kosztów oraz to, że Ciri niezależnie od decyzji zawsze wygra z Auberonem. Zresztą w tej samej rozmowie stwierdził, że król jest za słaby i zbyt mało ambitny żeby osiągnąć ten cel.

Jest sporo niejasności i dwuznaczności, co jest super według mnie, ale o ile przyjmując wersję, że Eredin zabił nieświadomie, wszystko do siebie pasuje, tak przyjmując, że dał mu truciznę, powoduje, że słowa Eredina do Ciri o tym, że Auberon będzie tej nocy bardzo rozochocony (czy coś w tym stylu, nie mam teraz dostępu do książek), nie mają zbytniego sensu. Uznaję więc tę drugą teorię jako dużo mniej prawdopodobną, ale nie niemożliwą. Powieka mi lekko drga, jak ktoś uznaje Eredina za królobójcę, ale nie mam z tym większego problemu, bo istnieją jakieś argumenty ku temu, ale po kiego grzyba wiązać w to Białe Zimno, tego nie wiem i nie mogę zrozumieć :D
 
Na dzisiejszym streamie padło stwierdzenie że udręczony czarodziej i potępiona czarodziejka są powiązani z bitwą upiorów, pytanie tylko brzmi jak? Skoro Henselt chciał walczyć honorowo, bez użycia magii, wydaje mi się że nawet powiedział do Sabriny że nie pozwolił jej używać czarów i jest teraz skompromitowany w oczach Demavenda, którego ludzie walczyli honorowo... choć mogę się tu mylić...
 
Zastanawiam się co z kartą wygraną na licytacji WOŚP mająca być portretem osoby, która wykupiła ten przywilej? Ktoś wie czy została już dodana?
 
Piwus;n9940871 said:
Zastanawiam się co z kartą wygraną na licytacji WOŚP mająca być portretem osoby, która wykupiła ten przywilej? Ktoś wie czy została już dodana?

Burza #niesprawdzone_info xD
 
Traktowałbym karty typu Pavko jako jawne eastern eggi i tyle. Poza tym z lore da się to na siłę powiązać: Skellige -> Skelligijski Sztorm -> Burza -> Pavko :facepalm2:
 
Last edited:
Twilightus;n9940731 said:
A jak Pavko jest powiązany? przecież ta karta to jawna kpina z lore i policzek dla lore maniaków.

A jakie to jest kpienie z lore skoro ten Pavko nie ma żadnego lore? Chcieli stworzyć nową postać jako easter egg. Kpieniem byłoby gdyby nazwali go np. Coën albo Rience.
 
Nexxurio;n9945701 said:
A jakie to jest kpienie z lore skoro ten Pavko nie ma żadnego lore? Chcieli stworzyć nową postać jako easter egg. Kpieniem byłoby gdyby nazwali go np. Coën albo Rience.

Moim zdaniem pojechali tą kartą po bandzie, być może żeby sprawdzić reakcję graczy na przyszłość czy karty tego typu przejdą. No kpina jest taka, że właśnie z lore nie jest powiązana. :)
 
luk757;n9945751 said:
No kpina jest taka, że właśnie z lore nie jest powiązana. :)

A jakie lore ma np. Krowa czempionka? Nie ma, jest easter eggiem i nikt nie ma z tym problemów. Prawdopodobnie Pavko pojawi się w kampanie singleplayer wiewiórek i wtedy dowiemy się o nim więcej.
 
Nexxurio;n9945851 said:
A jakie lore ma np. Krowa czempionka? Nie ma, jest easter eggiem i nikt nie ma z tym problemów. Prawdopodobnie Pavko pojawi się w kampanie singleplayer wiewiórek i wtedy dowiemy się o nim więcej.

Oj krowa akurat odegrała swoją rolę i w Wieśku 3 i zdaje się w jedynce (nie grałem). Temat krowy i czarta był dosyć głośny i takie easter egg powiedzmy, że rozumiem. Pavko w kampanii w gwincie? Z twarzą Burzy? Słabo to widzę ale ok wtedy może ocenię to inaczej, na ten moment śmiech na sali :D
 
Pavko w uniwersum wiedźmina nie istnieje to jest wystarczający powód aby nie miał racji bytu - opinia fanów
Według mnie może sobie być, mnie to osobiście obojętne czy karta przedstawia coś co jest z wiedźmina czy nie, jeśli wypełnia luki w archetypach.
 
Top Bottom