Marvel Cinematic Universe

+

Marvel Cinematic Universe

  • Team Captain America

    Votes: 17 32.7%
  • Team Iron Man

    Votes: 31 59.6%
  • Team Darryl

    Votes: 4 7.7%

  • Total voters
    52
Aktor rewelacyjny, ale jest to kolejny środkowy palec wymierzony w Netflixa. Najpierw Alfre Woodard zagrała inną rolę w Wojnie Bohaterów i Luku Cage'u, a teraz Mahershala Ali też z Cage'a zagra inną postać w filmie.

Dziwi mnie też że będzie to film, bo spodziewałem się raczej serialu na Hulu tak jak z Ghost Riderem. Ciekawe co z kategorią wiekową? Przy okazji wszystkich rozmów o Deadpoolu niby była mowa, że nie mają nic przeciwko filmom z kategorią R o ile będzie to wyraźnie zaznaczone, ale o Bladzie mówili obok innych projektów więc ciężko stwierdzić. Oczywiście przygody tej postaci nie muszą być mega brutalne i wulgarne jak filmy ze Snipesem, ale nie obraziłbym się.

PS. Na SDCC mówili trochę o serialach na Disney+, ale nie odnieśli się do najświeższej plotki sprzed kilku dni. Mianowicie, ponoć w planach jest serial z War Machine. Plotki o serialu z Hawkeyem się potwierdziły więc pewnie i to się z czasem potwierdzi.
 
Spider-Man: Far From Home

Bilet był kupiony na przedpremierę, a przez chorobę film zaliczyłem dopiero wczoraj:/

Miałem trochę obaw związanych z tym filmem, przede wszystkim jak uda się zainteresować widza po takim epickim zwieńczeniu, jakim było End Game. Jak uda się wrócić do mniejszej skali, żeby znów było fajnie?

Film moje obawy rozwiał i generalnie bardzo mi się podobał - dużo bardziej, niż się spodziewałem. To jak Hunt napisał trafnie wyżej dalej film o Spidey'u. Ma fajne proporcje, bo temat post-Avengers jest poruszony tak mocno, jak trzeba, ale ja kupuję historię Petera, który jest targany konfliktem między życiem nastolatka a byciem spadkobiercą Starka - jest ona przedstawiona wiarygodnie. Far From Home trzyma klimat poprzednika (a to dobrze, bo pierwsza część podobała mnie się), jest lekki, zabawny, młodzież gra fajnie (MJ <3), villain jest fajnie zrobiony i jego motywacja też jest świetna, byłem pod wrażeniem, że tak się to fajnie zazębia (wszak wraca nawet jedno ujęcie z IM1 !). Pomysł na Mysterio jest super, chociaż czytając plotki bałem się powtórki z IM3 i Mandarina.

Nawet powszechnie krytykowany motyw z okularami nie budzi moich zastrzeżeń - scenarzyści zadbali o to, by od początku filmu uwiarygodnić ten przełomowy moment. Zgrabnie nakreślone jest to, że Peter przeżywa kryzys tożsamości, że brakuje mu duchowego mentora, że czuje presję, a Mysterio w kilku scenach dostarcza mu dokładnie tego, czego potrzebuje. Jestem w stanie więc uwierzyć w cały motyw.

Odnośnie minusów, to mogę wymienić mało angażujące sceny akcji, dość sztampowo-marvelowe, a design elementali jest delikatnie mówiąc mało szałowy. Jedna sekwencja iluzji wybija się trochę z tego morza przeciętności, ale efekty są bardzo nierówne - w wielu scenach widać bardzo sztuczny ruch, green screeny walą po oczach... Takie parę lat do tyłu. Skojarzenia z Thorem 2 pod względem bezpłciowości. Jako film akcji to nowy Spider-Man się nie broni. Ale jako lekka opowieść o wewnętrznym konflikcie Petera miksująca to z dobrze zrealizowanym motywem "nastolatki na wycieczce" summa summarum otrzymujemy dobry film.

8/10 daję.
 
plotki bałem się powtórki z IM3 i Mandarina.
A to nie jest powtórka z IM3 i Mandaryna?
Mnie to trochę rozczarowało, a ujawnienie swojego panu współpracownikom (Czyli ludziom którzy przecież już ten plan znają) wydało mi się strasznie głupie, zrobione tylko po to by widzowie wyłapali o co chodzi.
 
A to nie jest powtórka z IM3 i Mandaryna?

Dla mnie znacznie mniej rozczarowująca, głównie dlatego, że zły dalej jest złym, tylko w inny sposób. A nie, że jeden z głównych przeciwników Iron Mana nagle okazuje się humbugiem, a prawdziwy villain z IM3 potencjałem nie dorasta mu do pięt.

ujawnienie swojego panu współpracownikom (Czyli ludziom którzy przecież już ten plan znają) wydało mi się strasznie głupie

Ekspozycja była, to fakt, ale trochę twórcy zamaskowali to ubierając to w przemówienie rodem z korpo, które faktycznie tak wyglądają, że powtarza się i podsumowuje to wszystko, co każdy wie :)
 
Jak łatwo naprawić sytuację Spajdiego z ostatniego filmu:
bandicam 2019-08-14 17-18-49-056.jpg
 
https://naekranie.pl/aktualnosci/sp...ios-traci-pajaczka-znamy-juz-powod-1566334064

Nie wierzyłem, że to się może tak skończyć, bo przecież nikt nie jest aż tak głupi. Wychodzi jednak na to że Sony to wciąż Sony. Czapki z głów, dobre zagranie.



Fani oczywiście będą mieli najgorzej, bo ucina to całą masę potencjalnie ciekawych wątków, a być może nawet cofa lub wręcz wyrzuca do kosza rozwój niektórych postaci. Zamiast tego dostaniemy prawdopodobnie wspaniałą relację czterdziestoletniego Venoma z dwudziestoletnim Spider-manem :sneaky:
 
Ale na pewno Spider-man został wywalony z MCU? Bo z tego co zrozumiałem, to Kevin Feigie nie będzie tyko producentem kolejnej części fimu, a nie że Spajdi zniknie w ogóle z tego filmowego uniwersum. A poza tym, taki ruch mnie nie dziwi, Amy Pascal nie raz już udowodniła że nie ma pojęcia tego co chcą widzowie, a Sony to filmowy odpowiednik Electronic Arts. Z resztą, myślę że na tym etapie nie ma nad czym rozpaczać, Gunn też miał odejść z Disneya a studio jednak się z nim dogadało, pewnie Sony szybko da sobie spokój po reakcji internetu i wrócą do rozmów z Feigiem.
 
Last edited:
Jedno z drugim było powiązane z tego co kojarzę. To był jeden z elementów porozumienia. Pewnie Sony wykombinowało siedząc w foliowych czapeczkach, że jak mają taką kurę znoszącą złote jajka to sami Spideya ogarną. Jak wyjdzie, to już się domyślam :)
 
Według Deadline Spider-Man będący częścią MCU miał zarabiać po równo dla Sony jak i Marvela. Sony na to nie przystało, więc Kevin Feige nie będzie producentem, a Pajączek zniknie z jego uniwersum.

Jest odpowiedź Sony, która jednak nie rozwiewa wątpliwości co do faktycznego stanu rzeczy:

“Much of today’s news about Spider-Man has mischaracterized recent discussions about Kevin Feige’s involvement in the franchise. We are disappointed, but respect Disney’s decision not to have him continue as a lead producer of our next live action Spider-Man film,” a Sony spokesperson said. “We hope this might change in the future, but understand that the many new responsibilities that Disney has given him – including all their newly added Marvel properties – do not allow time for him to work on IP they do not own. Kevin is terrific and we are grateful for his help and guidance and appreciate the path he has helped put us on, which we will continue.”
 
https://www.filmweb.pl/news/Tom+Holland+i+Kevin+Feige+żegnają+się+ze+Spider-Manem+dla+MCU-134386

Na chwilę obecną to chyba koniec. MCU nie będzie miało Spider-mana, a Spider-man od Sony będzie kontynuował dotychczasową serię, ale już poza MCU. Szkoda tych urwanych wątków.

Z innej beczki, Marvel zapowiedział kolejne seriale na Disney+: Ms Marvel, She-Hulk i Moon Knight. Daje to już osiem produkcji. Poza tym, pierwszym filmem z kolejnej fazy będzie Czarna Pantera 2 z premierą w maju 2022 roku. Tempo mają niezłe.

Tak sobie teraz myślę, że jeśli te seriale chwycą to z czasem przeniosą się bardziej na Disney+, a do kin będą trafiały tylko największe eventy i filmy grupowe, do których te seriale będą prowadzić tak jak do tej pory robiły to solowe filmy.
 
Wciąż triggeruje mnie fakt że seriale Marvela i SW mają być ekskluzywne dla Disney+ podczas gdy stacja posiada kilkanaście (kilkadziesiąt?) kanałów w tradycyjnej telewizji gdzie może je puszczać :p
 
Tradycyjna telewizja powolutku umiera i koniec końców wszyscy przeniosą się na streaming. Jestem fanem takiego rozwiązania, bo na streamingu to ja ustalam sobie co i kiedy oglądam, nie jestem uwiązany dniem i godziną emisji.
 
Ale jedno nie wyklucza drugiego :p Jeżeli już ktoś płaci za kanały Disneya na satelicie, głupio nagle mu powiedzieć że nowe seriale będzie mógł oglądać dopiero jak wykupi osobną usługę.
 
Jeżeli już ktoś płaci za kanały Disneya na satelicie, głupio nagle mu powiedzieć że nowe seriale będzie mógł oglądać dopiero jak wykupi osobną usługę.

Zawsze może się z nich wypisać i przeskoczyć na Disney+ ;) Poza tym, być może te seriale będą dostępne też na ich kanałach telewizyjnych tylko w późniejszym czasie? A piszę o tym bo niedawno natknąłem się na ciekawą plotkę, mianowicie w krajach, w których Disney+ nie ruszy od razu (czyli np. w Polsce) te produkcje oryginalne pokroju Mandalorianina będą dostępne właśnie tam. Rozwiązanie mniej wygodne niż jakby się tymczasowo dogadali z jakimiś innymi platformami pokroju Netflixa, ale zawsze to jakaś opcja na legalne bycie na bieżąco.

Koniec końców pewnie będą wygaszać te kanały skupiając się w całości na streamingu, bo to jest przyszłość.
 
Szukałam wczoraj na Netfliksie Ragnaroka i ni ma. A był na bank. Poznikały wszystkie Marvele.
Nie śledziłam newsów o D+ aż tak uważnie, ale przypuszczam, że to przygotowania pod nową platformę.
Niby fajnie, ale szkoda, bo do D+ jeszcze trochę.
 
Z produkcjami Disneya zawsze tak było. Pojawiały się na Netflixie na dość ograniczony czas. Oczywiście docelowo będą na Disney+ na stałe. Pytanie tylko co z Hulkiem i Spider-manem.
 
Wiele filmów jest tylko czasowo dostępnych, także lepiej nie odkładać oglądania na później :) Już sam się na tym przejechałem.

Podobnie było z Hellboyem bodajże czy Jurassic Parkami. Jest to często związane z pojawieniem się czegoś pokrewnego wśród premier kinowych albo sequela itd.
 
Captain Marvel 3 listopada trafi na... HBO GO, czyli jednak Disney z MCU nie odcina się tak całkowicie od innych zewnętrznych VOD. ;)
 
Top Bottom