Marvel Cinematic Universe

+

Marvel Cinematic Universe

  • Team Captain America

    Votes: 17 32.7%
  • Team Iron Man

    Votes: 31 59.6%
  • Team Darryl

    Votes: 4 7.7%

  • Total voters
    52
Nie wiem czemu tak narzekacie...

Szału nie ma ale tragedii też nie widzę. Ot, taki średni poziom do którego przyzwyczaiła nas "Apokalipsa".

Na pewno obejrzę, nie wiem tylko czy w kinie.
 
Ot, taki średni poziom do którego przyzwyczaiła nas "Apokalipsa".

Apokalipsa była jednym z najgorszych filmów z serii. Od wielkiego finału i takiego wątku oczekiwałbym jednak więcej, a tu się szykuje Ostatni Bastion 2.
 
Wiem, że "Apokalipsa" była załamaniem serii, ale tutaj nie widzę aby miało być gorzej.

Z remake'ów dobra była "Pierwsza klasa", a "Przeszłość, która nadejdzie" też dała się oglądać. Problem z filmami o X-men jest na ogół taki, że od trzeciej odsłony zwykle dołują. Tak było w przypadku "Ostatniego bastionu" i tak zapewne będzie teraz przy "Mrocznej Phoenix". Jednak jeszcze bym nie skreślał tego filmu.

P.S. Wciąż moim ulubionym (kinowym) filmem o X-men pozostaje X-men 2 z 2003 roku.
 
Heh... dla mnie First Class to najgorszy film o mutantach w ogóle, natomiast Days of Future Past plasuje się na miejscu trzecim, zaraz po X2 i X1 (Singer!).

No ale ja jestem fanem komiksów z czasów TM-Semic.

Mutantów powinien ekranizować Singer, i tyle.
 
Z remake'ów dobra była "Pierwsza klasa"

Pierwsza Klasa to nie remake, prędzej reboot choć ostatecznie i tak jest częścią tej samej historii. Namieszali trochę w liniach czasowych, ale to norma.

Mutantów powinien ekranizować Singer, i tyle.

Singer zrobił też Apokalipsa :p Poza tym zmiana reżysera i kierunku co jakiś czas działa odświeżająco na serię. Czemu MCU przez 20 filmów się nie znudziło? Bo są to historie różnych postaci opowiadane przez różnych twórców. Gdybyśmy dostali 20 filmów o Iron Manie reżyserowanych przez Jona Favreau to ludzie znudziliby się w połowie albo i wcześniej mimo iż Iron Man jest nadal ulubieńcem fanów.

Świat mutantów Marvela jest zbyt ciekawy i zbyt różnorodny żeby marnować go na ciągły bromans Charlesa i Erica oraz biorącego udział w każdych wydarzeniach Logana. Liczę, że Kevin Feige coś z tego ulepi.
 
No cóż, mi MCU znudziło się już dawno. Co do Apocalypse, to był to trochę słabszy film, ale nie tragiczny. Lepszy od większości Avengersów i wszystkich Thorów.
 
Świat mutantów Marvela jest zbyt ciekawy i zbyt różnorodny żeby marnować go na ciągły bromans Charlesa i Erica oraz biorącego udział w każdych wydarzeniach Logana. Liczę, że Kevin Feige coś z tego ulepi.

Ja osobiście żałuję, ze Mutanci przeszli do Marvela. W świecie foxa powstały jedne z najlepszych filmów komiksowych w ogóle. Logan stoi jak dla mnie na piedestale gatunku, obok Mrocznego Rycerza, a tuz za nimi czai się X2. Takie filmy w życiu nie powstałyby w MCU.

Jasne, można Foxowi sporo zarzucić, ale bez przesady. Mieli na siebie jakiś pomysł i przede wszystkim nie bali się zmian.

O ile bardzo cenię i generalnie lubię MCU, to tu też nie ma co przesadzać w druga stronę, bo Disney też popełnia błędy, a "formuła Marvela" jest na granicy wyczerpania. Bo ciągłe robienie filmów według jednego sprawdzonego schematu, też się w końcu zaczyna nudzić. Filmy bywają do siebie tak podobne, że powstają dziwaczne sytuacje, ja np. miałem wrażenie, ze Dr Strange, to rimejk pierwszego Iron Mana.
 
A tak... Logan. W ogóle nie uwzględniłem tego filmu w rankingu, może dlatego, że w sumie reprezentuje inną klasę. Mam tak jak @Nars - to jest dla mnie zdecydowany top.
 
Mutanci od Foxa mieli swoje momenty, ale ja się cieszę na X-Men w MCU. Chciałbym wreszcie zobaczyć trochę kolorowych kostiumów, młodzieżowego jarania się mocami oraz interakcji z innymi herosami zamiast wiecznej walki o dobro świata. Filmy z MCU bywają schematyczne, ale bronią się siłą uniwersum, bo po prostu fajnie jest oglądać interakcje tych wszystkich postaci.



Martwi mnie tylko Deadpool, bo on jest fajny w takiej a nie innej formie, ugrzecznianie go może zabić tę postać dla kina jak to swojego czasu zrobiły filmy Schumachera z Batmanem. Ostatnio pojawiły się informacje, że Fox planuje w grudniu tego roku wprowadzić Deadpoola 2 ponownie do kin, ale w wersji PG-13. Co to oznacza? Nie wiadomo. Nie miałbym nic przeciwko obejrzeniu kreatywnej przeróbki z wypikanymi przekleństwami, pikselozą na krew i nagość i Deadpoolem wkurzającym się na twórców, że mu film zepsuli. Może jakaś scenka, w której rzuca się na reżysera czy producentów? Obawiam się jednak, że pójdą po linii najmniejszego oporu i po prostu wytną wszystkie nieodpowiednie rzeczy, a potem skleją to co zostało w jeden film, może dorzucą jakieś sceny z jedynki i tyle. Dzieciaki i tak się będą bawić na niemającym sensu zbiorze scenek. Obawiam się że jest to po prostu próba przetestowania czy DP w niższej kategorii wiekowej przyciągnie ludzi do kin żeby później dołączyć go do Avengers.



Warto jeszcze dodać, że grudniowa premiera grzecznego Deadpoola zamieszała też w innych produkcjach. Alita, co mnie akurat cieszy została przesunięta na luty (w grudniu ten film poległby i nie zarobił ani grosza, a tak ma jakieś szanse), natomiast Mroczna Feniks przeskakuje z lutego na czerwiec czyli miesiąc przed Spider-manem. Szkoda kolejnej obsuwy, ale i tak jest to lepsza data niż nowy Hellboy, który został przesunięty na kwiecień i przyjdzie mu się przez to zmierzyć z Avengers 4. Obawiam się klapy.
 
Gadam sam ze sobą... :p

Serial o Lokim został oficjalnie potwierdzony i prawdopodobnie zadebiutuje w przyszłym roku wraz ze startem platformy Disneya.

https://naekranie.pl/aktualnosci/of...mcu-tom-hiddleston-powroci-w-obsadzie-3706187

Oprócz niego i serialu o Wandzie i Visionie mamy również dostać serial o Samie i Buckym.

Jestem bardzo na tak, bo prawdopodobnie w każdym z tych trzech dostaniemy mniejsze, bardziej kameralne historie. Coś takiego obecnie bardzo ciężko sprzedać w kinie. Bronią się małe produkcje za kilka czy kilkanaście milionów trafiające do niszy i nie potrzebujące wielkiej widowni żeby zarobić (a nawet jak się nie zwrócą to będą to grosze) oraz największe superprodukcje kosztujące kilkaset milionów i drugie tyle na promocję, bo te choć drogie to mają potencjał na gigantyczne zyski. Filmy środka zazwyczaj stanowią większe ryzyko, bo kosztują więcej od filmów małych, ale nie są podatne na promocję w stylu superprodukcji. Oczywiście film Falcon & Winter Soldier na pewno by coś zarobił, bo działa tutaj siła marki, ale raczej nie tyle co Kapitan Ameryka czy Avengers. Wypuszczenie takich historii w formie kilkuodcinkowych mini seriali to dobry pomysł. Liczę na to, że dadzą sobie spokój z filmem o Natashy i jej historię opowiedzą w kolejnym takim projekcie na platformę streamingową. Będzie to miało więcej sensu.

Mam tylko nadzieję, że te projekty nie przerodzą się w wielosezonowe seriale. Zamiast kolejnych sezonów Lokiego czy Scarlet Witch wolałbym żeby każdy serial był o czymś innym choć oczywiście bohaterowie mogliby czasem wracać jeśli tylko miałoby to sens z punktu widzenia fabuły. Zapowiedź aż trzech projektów sugeruje, że tak właśnie będzie, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
Martwi mnie tylko Deadpool, bo on jest fajny w takiej a nie innej formie, ugrzecznianie go może zabić tę postać dla kina jak to swojego czasu zrobiły filmy Schumachera z Batmanem. Ostatnio pojawiły się informacje, że Fox planuje w grudniu tego roku wprowadzić Deadpoola 2 ponownie do kin, ale w wersji PG-13. Co to oznacza? Nie wiadomo. Nie miałbym nic przeciwko obejrzeniu kreatywnej przeróbki z wypikanymi przekleństwami, pikselozą na krew i nagość i Deadpoolem wkurzającym się na twórców, że mu film zepsuli. Może jakaś scenka, w której rzuca się na reżysera czy producentów?

Nie ma na co liczyć. Gdy zepsuli postać Domino, i z albinoski o gładkich, prostych włosach zrobili murzynkę z olbrzymim afro, liczyłem, że chociaż w filmie Deadpool rzuci jakimś tekstem na ten temat, ot, żarcik na temat poprawności czy cokolwiek. Ale gdzie tam, ani słowa. A to przecież większe zbezczeszczenie komiksowej postaci niż Deadpool z filmu o Wolverinie.

Tak więc nie, nie liczyłbym na subtelny humor wyśmiewający PG 13 w tym filmie.
 
Śmiali się z Czarnego Toma i domniemanego rasizmu Cable'a. A czy kolor skóry Domino miał jakikolwiek wpływ na historię tej postaci? Nie przypominam sobie.
 
Jak dla mnie Zazie Beetz była jednym z jaśniejszych punktów sequela, nie wiem w jaki sposób zmiana wyglądu postaci w tym akurat przypadku niby ją psuje.
 
Ktoś to już napisał, ale ten człowiek pokolorował moje wczesne dzieciństwo. Wielka szkoda, ale za to, jaki piękny wiek.
 
No cóż, swoje przeżył (niemal 96 lat - i to w niezłym stanie)...

Pewnie zdążył jeszcze wystąpić (gościnnie) w jakimś filmie Marvela.
 
Kolejny heros dołącza do MCU.

https://planetamarvel.net/marvel-studios-shang-chi-film/

I zanim ktoś zacznie narzekać, że po co biorą na warsztat tak mało znaną postać pragnę przypomnieć, że kiedyś nikt nie słyszał o Strażnikach Galaktyki, a i Iron Man też był średnio rozpoznawalny. W obu przypadkach otrzymaliśmy jedne z najlepszych filmów Marvela, a tytułowi bohaterowie są obecnie w gronie najpopularniejszych ;)
 
A ja tylko dorzucę, że zwiastun CM ma pojawić się w ciągu najbliższych kilku/kilkunastu godzin, a Avengersów zadebiutuje 5 grudnia jakoś rano czasu amerykańskiego, także hype train niebawem rozpędzi się na dobre.
 
a Avengersów zadebiutuje 5 grudnia jakoś rano czasu amerykańskiego

Chciałbym w to wierzyć, ale w ostatnich tygodniach praktycznie codziennie widziałem 'potwierdzone doniesienia' jakoby zwiastun miał zadebiutować 'już jutro' i do tej pory nic. Pozostanę sceptyczny.
 
Top Bottom