Było trochę niedomkniętych wątków, które mnie ciekawiły choćby los Quarian. Najważniejsze jednak to zmarnowany potencjał całego przedsięwzięcia z poszukiwaniem nowego domu dla wielu różnorodnych ras i społeczności. Eksploracja planet, badanie fauny i flory, poszukiwanie zasobów, wreszcie kontakt z nieznanymi cywilizacjami - to był świetny materiał dający też możliwość sporego rozgałęzienia fabuły. To od raportów Pioniera (czyli naszego bohatera) mogłoby zależeć czy rada wyprawy podejmie decyzję o próbie pokojowej koegzystencji czy też ruszy na wojenną ścieżkę żeby siłą przejąć dla siebie galaktykę. Właśnie na coś takiego liczyłem, a dostałem walkę z pradawnym złem.Tak z ciekawości, o jakich fajnych elementach z Andromedy piszesz?
Pewnie się nie doczekam, ale liczę że chociaż całość będzie lepiej napisana i dopracowana, a nade wszystko dokończona.