Mass Effect

+
Przez to całe zamieszanie wokół remastera trylogii wydałem całe 16 zł na Andromedę :p Mam nadzieję, że nie oderwie mnie to od grania w GreedFalla :p
GreedFall to naprawdę fajna gra. Andromeda też nie jest taka straszna jak ją malują (w mojej prywatnej opinii jest lepsza niż ME3). Niewykluczone, że zostałaby lepiej przyjęta, gdyby była produkcją w nowym uniwersum, a nie podczepiona pod serię Mass Effect (która bez Sheparda i jego ekipy traci wszystkie atuty).
 
Ja nie liczę na wiele, poza podbitą rozdziałką i zbiorczym wydaniem z uwzględnieniem dodatków. Inna sprawa, że mi więcej nie potrzeba i przyjmę coś takiego z otwartymi ramionami.
 
No, pytanie w jakiej formie. Gdyby były to porządne remastery, przenoszące gry na UE4 i starające się by trylogia była jak najbardziej spójna to byłoby fajnie. Ciekawi mnie czy model strzelanie w ME1 zostanie stary czy dadzą nowy z ME2 albo ME3. Albo czy zostawią system ekwipunku w ME1, albo nieszczęsne jeżdżenie po planetach.
 
No, pytanie w jakiej formie. Gdyby były to porządne remastery, przenoszące gry na UE4 i starające się by trylogia była jak najbardziej spójna to byłoby fajnie. Ciekawi mnie czy model strzelanie w ME1 zostanie stary czy dadzą nowy z ME2 albo ME3. Albo czy zostawią system ekwipunku w ME1, albo nieszczęsne jeżdżenie po planetach.

Od wielu miesięcy ekipa BioWare ślęczy nad aktualizacją tekstur, shaderów, modeli, efektów i innych elementów technicznych trzech olbrzymich gier. Naszym celem nie był remake ani przetworzenie tych tytułów, tylko zmodernizowanie ich tak, żeby fani i nowi gracze mogli doświadczyć oryginalnych dzieł w najlepszej możliwej formie. Niesamowicie się patrzyło, jak przygody, które przeżywa komandor Shepard nabierają nowego życia dzięki superostrym rozdzielczościom, większej płynności animacji i wspaniałym ulepszeniom graficznym. Jako twórcy gier zawsze liczymy na to, że wyrosną one ponad ograniczenia swoich oryginalnych platform. Możliwość zremasterowania trylogii sprawi, że owoce dekady naszych prac nie tylko będą dalej trwać, ale i będą jeszcze lepsze i efektowniejsze niż kiedykolwiek.

Mass Effect Edycja legendarna obejmie jednoosobową zawartość podstawową i DLC z gier Mass Effect, Mass Effect 2 i Mass Effect 3, a także promocyjne uzbrojenie, pancerze i pakiety. Wszystko to zostało zremasterowane i zoptymalizowane do działania w rozdzielczości Ultra HD 4K. Będzie dostępna wiosną 2021 roku na Xbox One, PlayStation 4 i PC, a kompatybilność w przód i ulepszenia określonych elementów pozwolą też grać w nią na Xbox Series X i PlayStation 5. Więcej informacji przekażemy wam po Nowym Roku.
 
Jestem zadowolony z ogłoszenia, bo spełnili minimum, na które liczyłem tj. cała trylogia w jednym pakiecie wraz ze wszystkimi DLC. Co więcej, można założyć, że kolekcja dostanie kinową lokalizację w naszym kraju co również mnie cieszy. Wielkich poprawek graficznych nie potrzebuję do szczęścia więc jeśli całość będzie tylko lekko odpicowana to mi wystarczy. Jeśli jeszcze ujednolicą rozgrywkę żeby we wszystkie odsłony grało się tak samo to będzie git.

A co do kolejnej części to na ten moment nie mam żadnych oczekiwań, ale i tak od premiery dzielą nas lata. Najpierw remaster trylogii, następnie Dragon Age 4 i pewnie dopiero wtedy Mass Effect 5. Obstawiam 2024 rok.
 
Jestem zadowolony z ogłoszenia, bo spełnili minimum, na które liczyłem tj. cała trylogia w jednym pakiecie wraz ze wszystkimi DLC.
O to to, z tymże u mnie to było maksimum oczekiwań. Marzenia o remake'u były mocno przesadzone, a w gruncie rzeczy ta seria jest imo stanowczo za młoda, żeby ją ta gruntownie przebudowywać. I nawet tego zbytnio nie potrzebuje.
Jeśli jeszcze ujednolicą rozgrywkę żeby we wszystkie odsłony grało się tak samo to będzie git.
Myślę, że nie ma na to szans.
Po pierwsze, gdyby był taki plan to wspomnieli by o tym w zapowiedzi. Po drugie jakieś rozróżnienie, poza samą treścią, miedzy częściami musi pozostać. Przebudowanie rozgrywki w ME1 na wzór ME3 wymagałoby znacznie więcej pracy, o której w ogóle się w synopsisie projektu nie mówi.
 
Przebudowanie rozgrywki w ME1 na wzór ME3 wymagałoby znacznie więcej pracy, o której w ogóle się w synopsisie projektu nie mówi.

Co więcej bezpośrednio się mówi o tym, że takiej ingerencji nie będzie:

Niezwykle się cieszymy, mogąc w końcu ujawnić, że pracujemy nad remasterem trylogii Mass Effect.

Naszym celem nie był remake ani przetworzenie tych tytułów, tylko zmodernizowanie ich tak, żeby fani i nowi gracze mogli doświadczyć oryginalnych dzieł w najlepszej możliwej formie.
 
Skoro tylko modernizują, to rozumiem, że dla posiadaczy oryginalnych gier będzie darmowa łatka?

A nie, czekaj... :p

ME to dla mnie gry na raz. W ME3 nie grałem, więc może skusiłbym się na odświeżoną wersję. Dałbym max 50 zł. Może kiedyś, w promce, na Steamie.
 
Myślę, że nie ma na to szans.
Co więcej bezpośrednio się mówi o tym, że takiej ingerencji nie będzie:

Pewnie będzie tak jak piszecie, ale pomarzyć można :p

Ciekawi mnie jeszcze kwestia ceny i platformy na PC. Na ten moment jedynym punktem odniesienia jest remaster Crysisa, który kosztuje 99 zł i jest dostępny tylko na Epicu. Cena całkiem ok choć za Mass Effecta pewnie krzykną sobie więcej, bo to jednak trzy gry. Bardziej zastanawia mnie platforma, bo obie te gry są od EA, ale na Originie nie kupimy odświeżonego Crysisa i tak samo może być w przypadku trylogii Sheparda. Nie boli mnie to jakoś specjalnie, bo już dawno się pogodziłem z Epiciem, ale jednak zastanawia mnie to. Mają własną platformę, ale niektóre ich gry są tylko na innej platformie.
 
Przeszedłem raz i raczej nie wrócę do nich. Mechaniki i podstawowe założenia są już stare. Z kolei bardzo czekam na kolejną część
 
Ciekawi mnie jeszcze kwestia ceny i platformy na PC. Na ten moment jedynym punktem odniesienia jest remaster Crysisa, który kosztuje 99 zł i jest dostępny tylko na Epicu.

W sumie jest jeszcze remaster Hot Pursuit, który kosztuje 129zł i jest dostępny i na Origin, i na Steamie.

Przy ME najbardziej cieszy fakt uwzględnienia (w końcu!) wszystkich DLCków.
 
O tak, kontynuacja oryginalnej trylogii to coś, co by się mass effectowi przydało, choć niekoniecznie z Shepardem jako bohaterem. Mam nadzieję, że to nie będzie wyglądało to tak, że galaktyczna cywilizacja jest w rozsypce przez zniszczone przekaźniki i kolejna część będzie takim galaktycznym post apo.
 
Rozwalony przekaźnik i LIARA! Czyżby jednak kontynuacja ME3?

Szok.
A już sobie dywagowaliśmy, Narsie, o Andromedzie 2.
Na szczęście twórcy poszli po rozum do głowy i historia zdaje się podążać w kierunku, który sobie dosłownie wymarzyłem. Czyli odbudowanie przekaźników i historia osadzona w czasach po wojnie z reaperami.

Odejście Hudsona wciąż sprawia, że jestem zdystansowany do tej gry - ale iskierka nadziei jest, bo Liara to jedna z moich ulubionych postaci z całej trylogii, więc trudno było mi, oglądając zajawkę, nie uśmiechnąć się razem z nią.
Poczekamy, zobaczymy.
 
Z jednej strony fajnie, że porzucają historyjkę o gimbusach na rzecz powrotu do korzeni. Pytanie tylko czy chcę by obecne BioWare to robiło. Bardzo prawdopodobne, że to spieprzą.
 
Trailer i to co zapowiada bardzo mi się podoba. Jeszcze ta melodia na koniec - zawsze wywołuje u mnie przyjemne dreszcze :D
Czekam i liczę, że tym razem będzie lepiej niż ostatnio. Andromeda była tak zjechana przez graczy, że nawet w nią nie zagrałem i nie ciągnie mnie do niej. W kontynuację trylogii jednak z chęcią bym zagrał.
 
Z jednej strony fajnie, że porzucają historyjkę o gimbusach na rzecz powrotu do korzeni. Pytanie tylko czy chcę by obecne BioWare to robiło. Bardzo prawdopodobne, że to spieprzą.
Jeśli to będzie sandbox to ja raczej podziękuję...
Do tej serii pasuje co najwyżej model półotwarty coś jak Uncharted lub Tomb Raider.
Duże puste światy i oboczne na jedno kopyto to nic dobrego dla teju gry. Wolę mniej a lepiej/ciekawiej
 
Top Bottom