Menno Coehoorn i inne karty zasługujące na rolę dowódców.

+

Czy karty jak Menno Coehoorn powinny zostać przesunięte do roli dowódców?

  • "Sprytny manewr."

    Votes: 5 33.3%
  • „Dość tej farsy. Vedrai! Enn'le!”

    Votes: 3 20.0%
  • „Będzie deszcz... a może mróz?”

    Votes: 7 46.7%

  • Total voters
    15

Gomola

Forum veteran
Od dłuższego czasu zastanawia mnie, jak to jest, że taka postać jak Menno nie jest liderem, kiedy nawet aep Dahy doczekał się tej roli. Druga osoba po Emhyrze i jego prawa ręka, głównodowodzący armią NG. Do tego ma rewelacyjny podkład głosowy. Uważam, że warto by podmienić jego kartę, chociażby hrabią Broinne (jeden ze spiskowców).
Spośród innych kart, które widzę jako dowódców to Saskia (ludzka forma), pięknie animowana karta a i postać godna lidera oraz oczywiście Isengrim, dowódca słynnej brygady Vrihedd. Birna pasowałaby mi w SG, jako, że nie mają żadnych kobiecych dowódców.

Jak sądzicie? Jakie inne postacie widzielibyście jeszcze w tej roli i jakie zdolności mogłyby mieć? Może jakiś Vran albo Babołak.
 
W pełni się zgadzam! Z chęcią zobaczyłbym ich w roli dowódców zamiast tych z Wojny Krwi lub jako nowych.
Ponadto do roli dowódcy NIlfgaardu wpasowywałby się Vilgefortz. Od początku pociągał za różne sznurki i działał dla siebie, a skoro jest już w Nilfgaarszie to chętnie zobaczyłbym go w roli dowódcy. (Ale nie bierzcie tego zbyt poważnie. Vilgefortz to jedna z moich ulubionych postaci więc zdecydowanie nie jestem tutaj zbyt obiektywny więc pewnie się mylę.)
U wiewiórek Aelirenn by się nadawała. Ona w zasadzie to wszystko zaczęła i doskonale by się tutaj wpasowywała jako przywódczyni.
Draug mógłby się ewentualnie nadawać na jakiegoś dowódcę talii upiorów gdyby redzi chcieli popchnąć ten archetyp.
U potworów jedyną możliwość (patrząc na postacie będące już w grze) widzę ewentualnie w szepczącym wzgórzu ale póki do dodania mają jeszcze Dagona i Dettlaffa to nie oczekiwałbym czegoś takiego.
 
Last edited:
Oddajcie Radovida!

A tak na poważnie to z liderów z wojny krwi tylko Meve jakoś do mnie przemawia ewentualnie Gernichora. Bo co Eldain to jakiś obdartus ganiający po lasach, Aep Dahy mało ważny dowódcaA Arnjolf to postać z który nikt poważny się nie liczy ot dobry wojownik i tyle.
 
Vilgeforz dowódcą nilgardu... O ile dobrze pamiętam był najpierw zwierzchnikiem kapituły czyli teoretycznie stronnikiem Królestw północy by następnie zdradzić na rzecz Nilfgardu. Ostatecznie jednak okazało się że we wszystkim co robił dopatrywał się wyłącznie korzyści dla siebie...

Więc moim zdaniem nie pasuje do końca jako dowódca Nilfgardu, ale myślę że zasługuje na różne wersje swojej postaci, czy to jako karta KP czy jak neutralna...
 
@banan0700 Zgadza się. Zawsze działał tylko dla siebie i moim zdaniem powinien być kartą neutralną, ale skoro postanowili go dać do cesarstwa to chętnie widziałbym go jako dowódcę, ale to tylko dlatego, że go lubię, chciałbym zobaczyć jego model i chciałbym móc wysłać przeciwnikowi: ,,Mylisz niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu''. Obiektywnie to jako przywódca nilfgaardu nie ma sensu (chyba, że porównamy go z Brouverem będącym dowódcą scoia'tael, ale w porównaniu z nim to praktycznie każdy ma sens jako dowódca).
 
Powinno nie być kart neutralnych, tylko utworzyć z nich odrębną frakcję "Wiedźmińscy przyjaciele" :D i dać Geralta jako dowódce. Miecz srebrny - zniszcz nieludzia, miecz stalowy - zniszcz człowieka :) albo srebrny - zadaj jednostce nie będącej człowiekiem 4pkt obrażeń, stalowy - zadaj jednostce będącej człowiekiem 4pkt obrażeń.
 
U potworów jedyną możliwość (patrząc na postacie będące już w grze) widzę ewentualnie w szepczącym wzgórzu ale póki do dodania mają jeszcze Dagona i Dettlaffa to nie oczekiwałbym czegoś takiego.

Dagon i Szepczące Wzgórze jak najbardziej, ale Dettlaf jest zbędny jako lider. Jest już Ukryty jako dowódca wampirów, tylko winno mu się zmienić zdolność do dawnej, albo jakieś współdziałającej z wampirami, a obecną zdolność zemsty dać Szepczącemu Wzgórzu np.
 
Dagon i Szepczące Wzgórze jak najbardziej, ale Dettlaf jest zbędny jako lider. Jest już Ukryty jako dowódca wampirów, tylko winno mu się zmienić zdolność do dawnej, albo jakieś współdziałającej z wampirami, a obecną zdolność zemsty dać Szepczącemu Wzgórzu np.
Też sądzę, że Dettlaff mógłby równie dobrze być zwykłą kartą, ale:
1. Marcowy dodatek najprawdopodobniej jest związany z Toussaint
2. W tym dodatku dostaniemy nowych dowódców
Dettlaff jako jedyny nadaje się na nowego dowódcę do potworów w dodatku związanym z Toussaint. Bardziej nadawałby się Ukryty ale on już jest w grze i redzi raczej nie przeniosą dowódcy z zestawu podstawowego do dodatku. Poza tym Dettlaff potrafił kontrolować wampiry więc jak najbardziej nadaje się na dowódcę. Zresztą na dłuższą metę potwory mogą mieć największy problem z nowymi liderami więc tym bardziej redzi raczej nie zrezygnują z takiej dobrej okazji.
Mam nadzieję, że na Dagona nie będziemy musieli czekać do przyszłego roku.
 
Last edited:

luk757

Forum veteran
@banan0700Obiektywnie to jako przywódca nilfgaardu nie ma sensu (chyba, że porównamy go z Brouverem będącym dowódcą scoia'tael, ale w porównaniu z nim to praktycznie każdy ma sens jako dowódca).
Imho Vilgefortz mógłby być jedynie dowódcą magów a w Gwincie na takie coś nie ma szans.
A co do Brouvera to bym nie przesadzał. To akurat jest idealny przykład dowódcy. To nic, ze jest pod banderą Scoiatel i tak wiadomo że chodzi o krasnale wchodzące w skład tej frakcji. Czy Anna Henrietta nadaje się na dowódcę? Tak Czy mogłaby być dowódcą Nilfgaardu? Ogólnie nie, ale w Gwincie tak bo każdy wie na jakiej zasadzie to działa i jaki jest kontekst.
 
Imho Vilgefortz mógłby być jedynie dowódcą magów a w Gwincie na takie coś nie ma szans.
A co do Brouvera to bym nie przesadzał. To akurat jest idealny przykład dowódcy. To nic, ze jest pod banderą Scoiatel i tak wiadomo że chodzi o krasnale wchodzące w skład tej frakcji. Czy Anna Henrietta nadaje się na dowódcę? Tak Czy mogłaby być dowódcą Nilfgaardu? Ogólnie nie, ale w Gwincie tak bo każdy wie na jakiej zasadzie to działa i jaki jest kontekst.
Wiem, że Vilgefortz nie będzie dowódcą. To było tylko takie pobożne życzenie które nie ma opcji się spełnić.
Co do Brouvera to już dawno zaakceptowałem to, że w Gwincie jest w Scoia'tael ale to nie zmienia faktu, że jest bez sensu.
Henrietta jak najbardziej ma sens jako dowódca NG w Gwincie bo jest królową Toussaint, a Toussaint jest podległe Nilfgaardowi więc jak najbardziej ma to sens. Tym bardziej, że w przeciwieństwie do takiego Vicovaro nie jest to prowincja ale państwo z własną władzą i prawami więc nie widzę przeciwwskazań żeby była nową liderką. I na pewno ma więcej sensu jako lider niż taki Ardal lub Arnjolf.
 
Wiem, że Vilgefortz nie będzie dowódcą. To było tylko takie pobożne życzenie które nie ma opcji się spełnić.
Co do Brouvera to już dawno zaakceptowałem to, że w Gwincie jest w Scoia'tael ale to nie zmienia faktu, że jest bez sensu.
Henrietta jak najbardziej ma sens jako dowódca NG w Gwincie bo jest królową Toussaint, a Toussaint jest podległe Nilfgaardowi więc jak najbardziej ma to sens. Tym bardziej, że w przeciwieństwie do takiego Vicovaro nie jest to prowincja ale państwo z własną władzą i prawami więc nie widzę przeciwwskazań żeby była nową liderką. I na pewno ma więcej sensu jako lider niż taki Ardal lub Arnjolf.
Nie jest zupełnie bez sensu bo jakieś tam konotacje między krasnalami a Scoiatel są... nawet w Wojnie Krwi mamy młode kransnale w komandach. Może i na siłę ale widocznie to było najlepsze wyjście z wrzuceniem tych ras do 1 frakcji z punktu widzenia redów. Zgadzam się, że aep Dahy i Arnjolf sa średnimi kandydatami na dowódców ale jaknby nie było w Wojnie Krwi zwłaszcza ten 1 odgrywa znaczącą rolę więc nie dziwię się temu ruchowi. A co do księżnej Anny to jak napisałeś Touissant to państwo z własną władzą... jakże inne od pozstałych ziem Nilgaardu, także też można powiedzieć będzie wsadzona trochę z musu.

@Gomola Osobiście wolałbym Cerys od Birny na lidera.
 
Last edited:
Nie jest zupełnie bez sensu bo jakieś tam konotacje między krasnalami a Scoiatel są... nawet w Wojnie Krwi mamy młode kransnale w komandach. Może i na siłę ale widocznie to było najlepsze wyjście z wrzuceniem tych ras do 1 frakcji z punktu widzenia redów. Zgadzam się, że aep Dahy i Arnjolf sa średnimi kandydatami na dowódców ale jaknby nie było w Wojnie Krwi zwłaszcza ten 1 odgrywa znaczącą rolę więc nie dziwię się temu ruchowi. A co do księżnej Anny to jak napisałeś Touissant to państwo z własną władzą... jakże inne od innych ziem Nilgaardu, także też można powiedzieć będzie wsadzona trochę z musu.
Krasnale jak najbardziej bywają w Scoia, ale Brouver sprzeciwiał się dołączaniu młodych krasnali do wiewiórek i dlatego mnie to boli.
Też się nie dziwię dowódcom z Wojny Krwi. Jakichś musieli dać a skoro brakowało lepszych wyborów...
Toussaint jak najbardziej jest państwem z własną władzą, ale nie zmienia to faktu, że koniec końców jest podległe Nilfgaardowi więc jak najbardziej pasuje do tej frakcji, a ze względu na swoją odmienność zasługuje na własnego lidera, a do tej roli ona sprawdzi się wyśmienicie.
 
Krasnale jak najbardziej bywają w Scoia, ale Brouver sprzeciwiał się dołączaniu młodych krasnali do wiewiórek i dlatego mnie to boli.
Z dystansem po prostu trzeba podejść :) Dla mnie to jest podobny przypadek jak z Anną Henriettą, może odrobinę bardziej kontrowersyjny. No bo jak krasnale to Brouver a skoro krasnale są razem z elfami i driadami no to jest jak jest. Z driadami swoją drogą też współpracowali. Mogli by w ogóle dać więcej tych driad...
 
Niech zmienią nazwę ze scoia'tael na nieludzie i inne odmieńce i wszelkie nieścisłości znikają. :p
 
@Dargorad66 Było tysiąc razy mówione, żeby zmienić na Starsze Rasy. Ja sam proponowałem, żeby SC było podkategorią/tagiem, na której zbudowałoby się archetyp. Mieli możliwość zrobić to płynnie przy pracach nad HC i nikt na to nie wpadł ;p
 
Czy Anna Henrietta nadaje się na dowódcę? Tak Czy mogłaby być dowódcą Nilfgaardu? Ogólnie nie, ale w Gwincie tak bo każdy wie na jakiej zasadzie to działa i jaki jest kontekst

Znaczy ona na dowódcę Nilfgaardu się nie nadaje, ale ona o tym nie wie.
Chyba jedna z moich ulubionych scen w książce gdy każe posłać list do swojego kuzyna Emhyra. Cudowne😃

Co do Brouvera to pomysłem mogłoby być jeszcze gdyby scoia rozbić na dwie oddzielne frakcje krasnoludy(Mahakam) i elfy(dol Blathana).
 
Imho Vilgefortz mógłby być jedynie dowódcą magów a w Gwincie na takie coś nie ma szans.

Heh, sam kiedyś wymyśliłem frakcje "kapituła", bazowała:

-Żywiołakach, umiejętności podobne do pochłonięcia, które zwiększały moc zaklęć, czy dobierały by je z talii

-czarodziejach, zagrywający zaklęcia z talii, czy tworzących własne słabsze wersje cały czas korzystających z "mocy zaklęć"

-na spelach o tagach czarodziej czy zywiolak

-zamrozeniach, które czasowo blokowały by zdolności jednostek dodatkowo dawały by możliwość zwiekszania im obrażeń czy natychmiastowego zniszczenia

-metamorfozach, które po np 3-4 turach zmieniały by się w coś silniejszego, majacego dodatkowe zdolności, oczywiście istniały by karty natychmiastowej metamorfozy

-w planach byly jeszcze demony, które gdyby nie miały odpowiedniej ilości czarodziejów w rzędzie przechodzilyby na stronę przeciwnika lub raniły wlasne jednostki...

Było tam miejsce na vilgeforca ale jako jednostkę a na dowódców wybierałem historycznych członków kapituły...

Heh było około 50 kart.
Szkoda że nie chciało mi się tego przepisać na forum 😑 może cdpr w momencie wpadnięcia na pomysł HC wykorzystało by część pomysłów...

W tej chwili to już faktycznie za późno na frakcje czarodziejów ale gdyby np pomyśleć o tym przed HC to mogło by to w takiej lub podobnej formie wystąpić.

Kiedy to wymyślałem w mecie królowały talie pasjansowe, nikt nawet nie myślał o dominacji decków kontrolnych (teraz wygląda to trochę inaczej) a Kapituła miała przede wszystkim wlać taki powiew świeżości.
 
Last edited:
Ja mam tylko nadzieję że nie będzie już dowódców ani zbyt nieistotnych (Arnjolf...) ani wręcz przeciwnie (Svalblod i Żywia, czekam na Melitele dla Królestw xD).
 
Top Bottom