Meta decks patch 0.8.33

+
Meta decks patch 0.8.33

Witam widziałem temat z najlepszymi taliami na tamten patch lecz jest już nowy wiec prosze tutaj wklejać najlepsze talie w tym patch oczywiście waszym zdaniem. Wszelkie dyskusje mile widziane :)
 
Meta na ten moment wygląda mniej więcej tak (decki orientacyjne, z pewnością wymagają małych usprawnień).

Potwory Brutal Force:
http://www.gwentdb.com/decks/8732-brutal-force-0-8-33

Możliwe zmiany to proporcje w bronzach, w goldach chyba za miast Uzdrowienia albo Imleritha mógłby się pojawić Keyran.

Potwory na Nekkerach i Kejranie:
http://www.gwentdb.com/decks/8733-keyran-nekkers-eating

Tutaj też z pewnością można zastosować jakieś kosmetyczne zmiany, np. trzeci Nekker Wojownik zamiast jaskółki, być może Igni na coś.

Wersja McBreeda z wiedźmami zamiast wiedźminów(imho przez to gorsza):
http://www.gwentdb.com/decks/8700-mcbeards-kayran-snacks

KP Radowid:
http://www.gwentdb.com/decks/8605-rank-1-1718-points-ozgurbatuhans-nr

Dalej idzie jak widać grać Radowidem, deck ciągle mocny, podobny do tego z przed patcha więc większość ludzi powinna kojarzyć.

KP BPP na grzybach:
http://www.gwentdb.com/decks/8725-poor-fucking-cheese
(w momencie pisania jest to top1 deck w rankingu)

Osobiście wymienił bym Króla Żebraków na Talara, można też zamienić trzecią medyczkę na trzecią BPP, lub drugą nobilitację.

Scoia'tael Eithne Control:
http://www.gwentdb.com/decks/8432-control-ambush-0-8-33

lub moja wersja:
http://www.gwentdb.com/decks/8681-eithne-control-0-8-33

Borh mimo wszystko chyba lepszy od Aarda w tym decku, w koło Aarda da się jeszcze grać, a ludzie się już tego powoli uczą, Borh ma znów gorzej na Radowida :/ spróbuję chyba w przyszłości z Uzdrowieniem jeszcze.
No i moja wersja bardzo cierpi (gównie w mirrorach) na brak Awangardy.

Kilka osób gra tym deckiem na Francesce (np. Swim, w momencie pisania 7 w rankingu).


Skellige chyba w mecie brak na ten moment, discard jest już raczej słaby, pojawiają się też jakieś kombinacje z Olgiertem/wilkołakiem/płotką na grzybach, ale raczej nie wróżę im przyszłości, bo w porównaniu do BPP wypadają raczej blado. Zarówno w możliwościach kontowania jak i ilości generowanych pkt. Jednak sam fakt że mimo wszystko jakieś tam Skelligę widuję (10-40 miejsce w rankingu), może świadczyć o tym że coś tam ugrać się tym da, a przynajmniej ludzie próbują.

Więc generalnie w mecie na ten moment mamy 5 decków. Przynajmniej z moich obserwacji tak to wygląda.
 
paku93 Z decków które wymieniłeś najczęściej trafiam na wiewióry (pozycje 40-90 w rankingu) pułapki/kontrola. Coraz częściej widuję też buildy pod BPP i klasycznego Radowida. Najrzadziej spotykam potwory (tutaj tylko wersja z Keyranem) i Skelige.
 
paku93 dobre zestawienie, na pewno się przyda, dzieki! Odnośnie samuch decków, to:

paku93;n7317750 said:
KP BPP na grzybach: http://www.gwentdb.com/decks/8725-poor-fucking-cheese (w momencie pisania jest to top1 deck w rankingu)

To teraz zaczynam rozumieć, dlaczego podczas gier dwa razy trafiłem na ten deck i dwa razy poległem (oczywiście nie trafiłem na top gracza, ale chodzi o archetyp). Sam gram Radziem kontrolnym, troche innym niż tutaj pokazałeś i muszę przyznać że sprawuje się całkiem nieźle, jak przed patchem, tak i po nim.


paku93;n7317750 said:

Spotkałem już trzech graczy z deckem na pułapki (słabego, średniego i takiego, którego uważam za całkiem ogarniętego - White-Snake). Wszyscy przegrali z moim Radziem. I co mi się rzuca, to decki na pułapkach owszem ranią mocno, ale mają wielki problem z budowaniem siły. Jak już przebijesz się przez pułapki, to jest ok. Za to widzę, ze pułapki z łatwościa powinny tłuc Foltesta z BPP na grzybach, bo tam nie da rady nawet zacząć comba. Tyle, że znowu ja z Foltestem przegrywam, więc mamy klasyczną sutuację: papier-nożyce-kamień :)

paku93;n7317750 said:

Potworki na sile, jakże miły deck do grania, powinien radzić sobie i z Wiewiórkowymi pułapkami i z BPP Foltesta.
 
Last edited:
Keymaker7 Na combo z BPP skuteczną kontrą powinny okazać się grzybki. Jeśli przeciwnik po każdym zagraniu swoich grzybków oberwie od grzybków przeciwnika nie będzie wstanie zbudować siły na BPP na 2 i 3 rundę.
 
Duckingman właśnie się nad tym zastanawiałem, czy nie wkomponować w deck właśnie grzybków, aby przystosować mojego Radzia do nowego BPP spamu :)
 
Duckingman Dlatego dobrą kontrą na BPP jest Skelige pod buffowanie Morkvarga/Olgierda. Sam mam taki deck złożony i muszę powiedzieć że sprawuje się całkiem nieźle, aczkolwiek do topki mu daleko ;)
​​​​​​
 
Z tym byciu w Top to też tak jakoś ciężko, ale nie przez brak zwycięstw, przynajmniej w subiektywnym odczuciu. Jednego dnia pogram więcej, dobije się powiedzmy do pierwszej 50, następnego dnia uruchamiam i jestem już >300. Ale, że nie zawsze jest czas więcej meczów pograć, to przy mniejszej ilości już jakoś nie idzie się dobić nawet w okolice pierwszej 50. Oczywiście nie twierdzę, że im więcej meczów tym wyżej, absolutnie nie (ostatnio widziałem znajomego z forum Gwinta - Mystic Pilota, który miał wczoraj 130 wygranych do 110 przegranych - skąd on ma czas na takie ilości...W każdym razie jakoś wysoko nie był w rankingu).
 
Ja po sobie widzę, że jak już się trafi w okolice 1000 miejsca to przebić się wyżej będzie bardzo ciężko bo za zwycięstwo czy porażkę punkty rankingu zmieniają się o średnio 35 punktów. Jestem ciekaw ile będę zdobywał i tracił punktów jak sięgnę dna rankingu i zacznę od miejsca od którego zaczynać zapewne będzie każdy nowy gracz.
 
Im więcej gier, tym mniej wiarygodny wynik w rankingu poza tym, bo gra wlicza rozłączenia na plus i na minus. Od początku bety postuluję, by gry zakończone rozłączeniem w ogóle nie były liczone. Ewentualnie gracz, który nie przerwał gry, dostawał jakąś nagrodę - rekompensatę, ale to też wtedy gdy będzie już pewność, że gra sama nie reaguje nadmiernie na zgubiony jakiś pakiet, bo na dziś zdecydowanie jest na to zbyt czuła.
Daleko mi do topowych graczy (lama idealna ;), ale ze swoim Radkiem na smokach na początku byłam w setce, więc to nadal dobry deck, ale potem po eksperymentach i rozłączeniach spadłam na łeb, na szyję. Na szczęście zorientowałam się (wiem, sierota zielona ;), że gra poza rankingiem też daje nagrody, więc na razie eksperymenty przerzuciłam na grę poza rankingiem.
Zgadzam się z Duckingman em, że deck pod BPP może szybko znaleźć kontrę w Grzybkach, pułapkach lub dobrze dopasowanym control-decku na Radku.
Ale osobiście testuję coś podobnego pod Henseltem i takie połączenie może być trudniejsze do skontrowania.
Pułapki dla Radowida nie były wyzwaniem do tej pory. Kwestia przeczekania i jednak obecności w decku jakiejś mocniejszej karty i braku chęci koniecznego wygrywania pierwszej rundy.
 
Duckingman;n7318460 said:
Ja po sobie widzę, że jak już się trafi w okolice 1000 miejsca to przebić się wyżej będzie bardzo ciężko bo za zwycięstwo czy porażkę punkty rankingu zmieniają się o średnio 35 punktów. Jestem ciekaw ile będę zdobywał i tracił punktów jak sięgnę dna rankingu i zacznę od miejsca od którego zaczynać zapewne będzie każdy nowy gracz.

Ilość zdobywanych pkt, zależy na 99% od ilości zagranych gier. Opisałem to przed chwilą w innym temacie. Ale w skrócie, system posiada dodaje/odejmuje dodatkowe pkt (lub posiada mnożnik), na początku przygody gracza z rankingiem. Jest to zaimplementowane, aby lepsi gracze szybciej wskoczyli na wysokie pozycję i grali między sobą, a nie z graczami słabymi/średnimi.

Ale nie znaczy to w żadnym wypadku, że nie możesz już wejść wyżej, jeśli będziesz grał lepiej, to spokojnie utrzymasz wysokie winratio, a to pozwoli Ci iść w górę. Zajmie to tylko więcej czasu.

Nowi gracze którzy będą starować, z dołu stawki, będą posiadać swój bonus i jeśli będą na tyle dobrzy (i będą posiadać na tyle dobre karty) to szybko awansują.


Offka;n7318600 said:
Im więcej gier, tym mniej wiarygodny wynik w rankingu poza tym, bo gra wlicza rozłączenia na plus i na minus. Od początku bety postuluję, by gry zakończone rozłączeniem w ogóle nie były liczone. Ewentualnie gracz, który nie przerwał gry, dostawał jakąś nagrodę - rekompensatę, ale to też wtedy gdy będzie już pewność, że gra sama nie reaguje nadmiernie na zgubiony jakiś pakiet, bo na dziś zdecydowanie jest na to zbyt czuła.
Wręcz odwrotnie, im więcej gier tym bardziej wiarygodna pozycja. Przy czym w aktualnym systemie rankingowym, należy ciągle grać, aby być tam gdzie się być powinno, tak więc gry muszą być rozegrane stosunkowo niedawno.

Twoje rozwiązanie ma jedną poważną wadę. Zaraz znajdą się cwaniacy, co przegrane gry będą sobie "anulować" poprzez np. rozłączenie routera, lub wyciągnięcie kabla od internetu.
Możesz powiedzieć że, niby komu by się chciało, ale zapewniam Cie, znajdą się tacy. W grach online, zawsze znajdą się osoby które tylko czekają żeby odkryć jakiś sposób dzięki któremu mogą oszukiwać, lub trollować grę innych.

Offka;n7318600 said:
Daleko mi do topowych graczy (lama idealna ;), ale ze swoim Radkiem na smokach na początku byłam w setce, więc to nadal dobry deck, ale potem po eksperymentach i rozłączeniach spadłam na łeb, na szyję. Na szczęście zorientowałam się (wiem, sierota zielona ;), że gra poza rankingiem też daje nagrody, więc na razie eksperymenty przerzuciłam na grę poza rankingiem.
Zgadzam się z Duckingman em, że deck pod BPP może szybko znaleźć kontrę w Grzybkach, pułapkach lub dobrze dopasowanym control-decku na Radku.
Ale osobiście testuję coś podobnego pod Henseltem i takie połączenie może być trudniejsze do skontrowania.
Pułapki dla Radowida nie były wyzwaniem do tej pory. Kwestia przeczekania i jednak obecności w decku jakiejś mocniejszej karty i braku chęci koniecznego wygrywania pierwszej rundy.

Tak Radowid, całkiem nieźle radzi sobie z control Scoia, jak i przed patchem zresztą. Tutaj kluczowe są dwie kwestie, raz że Scoia ma mało siły na polu, a Radek jest wstanie trzymać wiewiórki na praktycznie zerowym jej poziomie. A dwa, łatwo wygrywa 3 rundę, bo ma więcej siły w złocie - bonus od KP, oraz jest wstanie uderzyć za 8 - likwidując np. Iorvetha, zanim Eithne wykorzysta go drugi raz. Tak samo może odzłocić kartę przeciwnika co jest niesamowicie skuteczne w przypadku Borha.
 
paku93 Teoretycznie masz rację, ale rośnie też ilość gier przegranych i wygranych przez rozłączenia. Jaki to procent - nie wiem. Może gdyby były statystyki, to byłoby widać, na ile to wpływa procentowo na pozycję.
Rozumiem, o co Ci chodzi w przypadku cwaniactwa z rozłączaniem kabelka, ale zastanawiam się, co należałoby zrobić, by takie rozłączanie nie było opłacalne właśnie. Na dziś ta techniczna strona jednak nam zaciemnia nieco rezultaty gry - w tym problem.
Może sprawy w ogóle nie byłoby, gdyby technicznie gra była dopracowana i odporniejsza np. na chwilowe gubienie pakietów, które jest częstym zjawiskiem pod wifi.
Gry z trybami sieciowymi i kooperacją jednak sobie z tym radzą. Nie raz zdarzyło mi się grać w kooperacji bezproblemowo, a Gwint mi "marudzi". Coś tu jest nie tak pod tym względem i mam nadzieję, że to się do czasu otwartej bety poprawi zdecydowanie.
 
paku93;n7318850 said:
Nowi gracze którzy będą starować, z dołu stawki, będą posiadać swój bonus i jeśli będą na tyle dobrzy (i będą posiadać na tyle dobre karty) to szybko awansują.

Ale jeśli nie rozpoczną swojej przygody z Gwintem zaraz na starcie sezonu to przebicie się do topki będzie bardzo trudne jeśli przyrost punktów będzie taki jak to jest obecnie (nawet jeśli zostanie rozwiązany problem z pseudo zrywaniem połączenia). Poza tym taki system to już totalne F2P bo liczy się ilość spędzonych godzin przy grze, a nie wydane pieniądze. Średnio widzę zbilansowanie tej inwestycji jeśli tak to zostanie bo na ten moment nie ma już kompletnie żadnego sensu kupowanie beczek skoro i tak trzeba non stop grać (a już wcześniej sens kupowania był tylko na początku zabawy bo po 30 dniach ma się wszystkie karty zwykłe i rzadkie, a pozostałe wypadają zbyt rzadko by na nie polować i po prostu bierze się je za fragmenty). Ale może Redzi mają inną wizję finansowania tej gry niż ich poprzednicy. Może gra zarabiać ma na kampaniach fabularnych. Jestem bardzo ciekawy w jakim kierunku to pójdzie.

paku93;n7318850 said:
Twoje rozwiązanie ma jedną poważną wadę. Zaraz znajdą się cwaniacy, co przegrane gry będą sobie "anulować" poprzez np. rozłączenie routera, lub wyciągnięcie kabla od internetu.
Możesz powiedzieć że, niby komu by się chciało, ale zapewniam Cie, znajdą się tacy. W grach online, zawsze znajdą się osoby które tylko czekają żeby odkryć jakiś sposób dzięki któremu mogą oszukiwać, lub trollować grę innych.

Tu paku93 ma zdecydowaną rację. Przerywanie gier byłoby nagminne gdyby nie było za to kary. Redzi po prostu muszą poprawić odpowiednie kody sprawdzające połączenie by takie problemy z grą jakie mam np. ja zniknęły.
 
Offka;n7320090 said:
Może sprawy w ogóle nie byłoby, gdyby technicznie gra była dopracowana i odporniejsza np. na chwilowe gubienie pakietów, które jest częstym zjawiskiem pod wifi.

Uświadomiłaś mi, że mój PC ma kartę wifi. Podepnę się dziś kablem do switcha i sprawdzę czy przestanie mnie wywalać z gier. Dzięki :*
 
W control Radowidzie całkiem nieźle sprawdza się Yennefer: Klątwy, ale jest trudna w dobrym użyciu. Można pomyśleć nad nią jako zamiennik dla jakiejś legendy. Tym bardziej, że w takiej talii raczej się nie gra silniejszych jednostek niż 4-5, więc karta bardzo dobra w długich rundach, dodatkowo fajne połączenie z Myrgtabrakke.
 
Duckingman;n7320390 said:
Uświadomiłaś mi, że mój PC ma kartę wifi. Podepnę się dziś kablem do switcha i sprawdzę czy przestanie mnie wywalać z gier. Dzięki :*

Przestanie na 100%. Jeżeli będziesz miał net po kablu, a Twój dostawca nie gubi pakietów, to nie będzie Ci zrywało połączenia. Dokładnie tak było u mnie i moich dwóch znajomych. Przesiadka z WiFi na Ethernet rozwiązała problem całkowicie.
 
Duckingman;n7320390 said:
Uświadomiłaś mi, że mój PC ma kartę wifi. Podepnę się dziś kablem do switcha i sprawdzę czy przestanie mnie wywalać z gier. Dzięki :*

Nie ma problemu. :)
Sama się zastanawiam nad kablem, przynajmniej do stacjonarki, ale za dużo urządzeń pochłania u mnie Internet niestety. Czeka mnie chyba zakup switcha jakowegoś. :)
 
Jeżeli coś to wniesie do dyskusji to ja gram na kablu i żadnych rozłączeń nie doświadczam :)
 
Offka Keymaker7 Dzięki za rady. Kabel rzeczywiście pomógł. Co prawda żona patrzy teraz na mnie wilkiem bo przez cały nasz gabinet pociągnąłem kabel do mojego PC, ale w końcu przestałem przegrywać z powodu zerwanego połączenia.

Co zaś się tyczy comba na BPP+grzybki. Najpierw grałem moim Henseltem dwie gry z nimi (teraz prawie wszyscy albo grają tym combem, albo pułapkami :/). Jedną grę wygrałem bo mi idealnie podeszły rozdarcia plus pożoga, a przeciwnikowi widocznie nie podeszła odpowiednia ilość wskrzeszeń więc po pierwszej rundzie się poddał. Za drugim razem znów szczęśliwie karty removalowe podeszły, ale tym razem przeciwnik miał pełne spektrum wskrzeszarek i mnie pojechał. Potem sam złożyłem taki deck i zagrałem dwie partie. Pierwsza przeciw Radowidowi (na 6 gier jedyny inny build jaki mi się dziś trafił poza wspomnianą wyżej dwójką), a druga przeciw pułapką. Obie wygrane choć z pułapkami było trochę trudniej i rzeczywiście tutaj pułapki mogą nabroić. W każdym razie grzybki razem z pułapkami zdecydowanie OP.
 
Duckingman u mnie na szczęście można w miarę bezboleśnie switch wstawić, ale mimo wszystko gra wydaje mi się zbyt "czuła" na problemy z wifi (nie mówię tu o poważnym rozłączaniu, z sekundowymi przerwami, bo na to nie ma lekarstwa :).

Z oceną, czy Grzybki w KP są OP bym chwilę poczekała, choć oczywiście pewnie macie tu rację, że te decki są za mocne. Sama złożyłam taki deck i potwierdzam, że jeśli nie ma bardzo pechowej ręki, to rzeczywiście trudno go zatrzymać.
Myślę jednak, że inne frakcje muszą odkryć parę kart - choćby Uzdrawianie, które może być zastosowane w wielu konfiguracjach. zastanawiam się też, co będzie, jeśli wszyscy zaczną grac dwoma deckami? :) Gdy to wszystko się ustabilizuje, to mam jednak nadzieje, że wyciągną Redzi wnioski.
 
Top Bottom