Po kilkudniowej przerwie od rankedów wróciłem ostatnio do tego trybu i zauważyłem, że (przynajmniej w miejscach 500-1000) wzrosła ilość grających Foltestem, na zupełnie innej koncepcji niż BPP. Talia wygląda mniej więcej tak- medyczki, zwiadowcy rębaczy, redańskie elity, król żebraków, priscilla, kaedweńscy setnicy + reszta kart raczej standardowa (zwiadowca z crinfrid, baron, shani itp) i generalnie każdy mecz wygląda identycznie- redańska elita- zwiadowca- foltest- zwiadowca- zwiadowca- redańska elita, co daje w sumie dość spory przypływ punktów. Dodatkowo dochodzi motyw z odzłacaniem elity (+2 punkty).
W drugiej rundzie- medyczka- zwiadowca (największe szanse, bo jest ich w sumie 4 w cmentarzu)- medyczka itd. Dodatkowo standardowe zagrywki na odzłacanie Barona, kilkukrotne zagrywanie króla żebraków, a cały pokaźny zestaw jednostek na stole wzmacnia Yennefer i z rzadka Odrin. Przyznam, że całkiem spoko taktyka, chociaż denerwująco podobnie wyglądają rozgrywki. Wydaje mi się, że niedługo powrócą mało widoczne ostatnio (przynajmniej z mojego doświadczenia) pułapki zapalające, bo to chyba najlepsza kontra.