Metal Gear (Solid)

+
Przecież masz cholograficznie wyświetlane mapy w kieszeni i w pełni sprawne protezy rąk w latach 80. Pełny futuryzm, mówię Ci. :p
Ta, podobnie jak rozmowy przez kodek w latach 60. (z czarno-białymi zdjęciami w menu, żeby było bardziej retro). Chociaż i tak lepsze to niż boss kontrolujący pszczoły czy boss w kombinezonie kosmicznym.
 
Ale to nie był Codec. Przecież Snake rozmawiał przez radio, a zdjęcia były tylko dla gracza.
 
Dokładnie tak @Booraz :)

http://www.eurogamer.pl/articles/20...ground-zeroes-i-the-phantom-pain-trafia-na-pc

A co do kartonów - MGS to bardzo specyficzna seria była (mam nadzieję że nadal będzie) i albo łykasz wszystko (np. filmiki trwające 30 lub więcej minut czy rozmowę telefoniczną po napisach która niszczy wszystko co zrozumiałeś z zakończenia) albo to nie dla ciebie. Dla mnie to ukochana seria (trylogia właściwie, bo czwórka była marna, Peace Walker na PS3 też, choć ponoć na konsoli przenośnej się sprawdzał) i tak jak pisałem wcześniej - kupię jak tylko wyjdzie PP i GZ w paczce na PC :)

PS: Właśnie na żywo oglądałem jak Snake poprosił konia o walnięcie kupy na drodze, na której poślizgnął się potem samochód, który z kolei Snake posłał do bazy balonem z żołnierzami na pokładzie :D
 
Last edited:
Ja jeszcze muszę nadrobić trójkę i Peace Walkera na Xboxie (z czwórki pozostaje mi niestety obejrzeć jedynie Let's Play), ale też mnie strasznie ta wiadomość cieszy.
 
MGS na PSX to jedna z najlepszych gier swoich czasów. Sons of Liberty/Substance to IMO też świetna część, być może nawet moja ulubiona, która niezasłużenie odeszła w niepamięć za trolla z Raidenem. Niestety MGS3 już mi nie podeszło; nie wiem, czy to ze względu na setting, moją ogólną niechęć do prequeli, dziwactwa, czy wszystko w/w naraz.

Szkoda, że po MGS4 (które niestety tylko oglądałem) Kojima nie zdecydował się na nowego bohatera (bohaterkę) i nową opowieść, tylko zrobił krok wstecz do MGS3. Lore serii to już takie pomieszanie z poplątaniem, że chyba sam autor nie pamięta, co miał na myśli.
 
Gdzieś ktoś kiedyś nie wspominał, że Ból Fantomowy jest jakoby nowym otwarciem, newbie friendly?

Chętnie bym sobie MG obadał (kupiły mnie trailery), ale boje się, że przytłoczy mnie liczba nawiązań do poprzednich tytułów.
 
Taki wałek, że jest. W każdym trailerze jest jakaś postać ze starych gier, nie ogarniesz kompletnie nic.
 
Ale Twin Snakes jest gorszy od jedynki. Aktorzy mówią inaczej, cutscenki zostały przebajerowane. Zresztą lepiej, żeby przeszedł Snake Eater niż jedynkę czy dwójkę.
 
Mój kuzyn drzewiej miał działające PSOne, kto wie, może nie zezłomował? :D
 
Ale chce zagrać w piątkę. Jedyne, co może wynieść z jedynki, to protagonista i antagonista. A ze Sneak Eatera i Peace Walkera są wszystkie postaci, które wystąpią w MGSV.
 
W sumie ta seria to dość ciekawy przypadek wśród gier wysokobudżetowych (albo przynajmniej wyglądających na takowe). Kiedy większość deweloperów tak kombinuje i upraszcza wszystko żeby każda część serii była zrozumiała i zjadliwa dla każdego (przy promocji Wiedźmina 3 non stop ktoś wtrąca, że da się grać nie znając w ogóle serii i też będzie super, a fani dostaną jakieś drobne smaczki), Metal Gear idzie zupełnie inną drogą. Wszystko się ze sobą łączy i nieznajomość poszczególnych fragmentów historii sprawia, że dużo tracimy, a tym samym kolejne odsłony są skierowane przede wszystkim do fanów. Da się? Da się.
 
Mogliby całe Metal Gear Solid: The Legacy Collection wydać na PC :D



[video=youtube;J5RZq7rD-gk]http://www.youtube.com/watch?v=J5RZq7rD-gk[/video]
 
Dla mnie to info dnia że Snake zmierza na Steama, do szczęścia brakuje tylko Legacy Collection
 
Top Bottom