mam pytanko, ktory z mieczy do walki z ludzmi jest lepszy,- ten z początku gry -20% obrażeń czy kupiony w Handlowej -30% obrazeń, +60% (okolo) szansa na krytyczne obrażenie i szansa na rozbrojenie ?Miecz jet lepszy czym ma obrażenia bardziej na minus czy plus ?
Hmm grając wczoraj udało mi się znaleźć Runiczny Sihill z Mahakamu w miejscu z Wiwernami (na Polach niedaleko lokacji oznaczonej na mapie jako Zagroda lub podobnie) ze 100% pewnością grając z patchem 1.2 - być może jest to tylko spowodowane tym, że zacząłem grać z wersją 1.1 i po aktualizacji 1.2 zostaje on usunięty tylko w wypadku rozpoczęcia gry od nowa.. No cóż dzisiaj rozpoczynam nową grę przerzucając się z poziomu średniego do wysokiego, zobaczę, czy będzie to poprawione. Ponadto był to totalny przypadek - nie chciałem sprawdzać stron o Wiedźminie na temat informacji o ekwipunku itp. dopóki nie ukończyłem gry, co nastąpiło dzisiaj rano ;-) Zgaduję, że jest to o wiele bardziej przyjemne znalezisko niż szukanie za wszelką cenę.j3zus said:
Czy ktoś wie gdzie i kiedy dokładnie można zdobyć "Runiczny miecz z Dol Blathanna" ? Bo skończyłem grę i znalazłem wszystkie miecze poza właśnie tym (a zabite elfy miały tylko ten badziew z gór niebieskich i ceremonialny mieczyk z Deithwen) i oczywiście nie znalazłem Ard'aenye (bo zacząłem w IV akcie misję zbroja i mam patcha 1.2). Przy okazji, gdzie znajduję się, lub gdzie można kupić "Krasnoludzki topór z Mahakamu", bo znalazłem jedynie ten z góry Carbon i to w dodatku nie runiczny.Z góry dziękuje za pomoc
Witam,no pięknie - drugi raz wędruję i dopiero teraz się dowiedziałem, jakie to fajne żelastwo można znaleźć i mianowicie gdzie.Dobrze, że na banshee jest dokładny opis - w instrukcji do gry niestety go nie ma. Nie mówię, żeby zaraz wszystko pisać gdzie można znaleźć itd. - ale opis możliwości mieczy, toporó, sztyletów itp oraz udoskonaleń do nich przydałby się.Jeśli chodzi o Ard'aenye - nie do zdobycia. W sekwencjach walki z Jakubem de Aldersberg można czasem zauważyć, że to on jest szczęśliwym posiadaczem tej broni (a przynajmniej jego miecz jest bardzo podobny do wizerunku zamieszczonego na banshee). Raczej więc sobie nie powywijamy tym mieczem, a szkoda.Mahakamski sihill - komu to przeszkadzało, że można go było znaleźć na polach w IV akcie, panowie REDzi??? Wiedźmin i bez tego ma ciężki żywot, pozwólcie mu czasem na odrobinę szczęścia 
A poważniej, proponuję wprowadzić pewną zależność - niech Geralt ma możliwość odnalezienia fajnych broni uzależnioną od poziomu doświadczenia. Powiedzmy np. że 70000 PD pozwala na odnalezienie sihilla zawieruszonego na polach i będzie OK. A nie tak jak teraz - było i komuś się odwidziało. Kto daje i odbiera... dalej wiecie, jak to jest.Przekuwanie broni - to praktycznie wymiana jednego miecza na drugi. Trochę bez sensu moim zdaniem, bo traci się możliwość odsprzedania miecza. Proponuję wprowadzenie dodatkowego pojemnika na "nieużywany" miecz, by można go było sprzedać. Umieszczenie miecza w takim pojemniku powinno wykluczać możliwość użycia go w walce. Albo niech przekucie będzie przekuciem - oddajemy miecz i rudy lub runy do kowala, odczekujemy czas konieczny na wykonanie usługi, przychodzimy, oglądamy, płacimy i wychodzimy.Ja pierwszy szlak zakończyłem z mieczami: D'yaebl, Aerondight i stalowym z rud żółtej, niebieskiej i czerwonej. W ekwipunku noszonym w akcie piątym przez Jaskra (swoją drogą ma krzepę poeta) został mi zwykły srebrny i stalowy z dwu rud czerwonych i jednej niebieskiej. Teraz idę po raz drugi i mam zamiar trochę pokombinować.Pozdrawiam
A poważniej, proponuję wprowadzić pewną zależność - niech Geralt ma możliwość odnalezienia fajnych broni uzależnioną od poziomu doświadczenia. Powiedzmy np. że 70000 PD pozwala na odnalezienie sihilla zawieruszonego na polach i będzie OK. A nie tak jak teraz - było i komuś się odwidziało. Kto daje i odbiera... dalej wiecie, jak to jest.Przekuwanie broni - to praktycznie wymiana jednego miecza na drugi. Trochę bez sensu moim zdaniem, bo traci się możliwość odsprzedania miecza. Proponuję wprowadzenie dodatkowego pojemnika na "nieużywany" miecz, by można go było sprzedać. Umieszczenie miecza w takim pojemniku powinno wykluczać możliwość użycia go w walce. Albo niech przekucie będzie przekuciem - oddajemy miecz i rudy lub runy do kowala, odczekujemy czas konieczny na wykonanie usługi, przychodzimy, oglądamy, płacimy i wychodzimy.Ja pierwszy szlak zakończyłem z mieczami: D'yaebl, Aerondight i stalowym z rud żółtej, niebieskiej i czerwonej. W ekwipunku noszonym w akcie piątym przez Jaskra (swoją drogą ma krzepę poeta) został mi zwykły srebrny i stalowy z dwu rud czerwonych i jednej niebieskiej. Teraz idę po raz drugi i mam zamiar trochę pokombinować.PozdrawiamCałkowita racja wiedźmin ma ciężki żywot... Ale wg. mnie żeby były od iluś pd to już lekka przesada. Wracając do poprzedniego wątku nie moge zdobyc sihilla bo miałem reset kompa i wszystko do nowa jakiegoś kumpla ubłagałem żeby przesłał 2 save ale niestety nie przyjoł zadania aksamit i błoto. Jeśli ktoś był by tak miły i wrzucił na rapishare save obojętnie czy przed walką z pierrem czy w siedzibie foltesta. Z góry dzięki
Dzięki napewno co nieco się przyda. Przed re-instalem kompa miałem pełno zapisów w każdym momencie. No ale teraz pewnie jakoś nadrobie dzięki
dziękiczy na ta wyspe wywern jest jakies przejscie ( z wczytywaniem) czy jest to po prostu kawalek ziemi posród bagien. jak tam dojsc? w ktorej czesci bagien to jest?w zasadzie mogłbym juz skonczyc II akt, mam sefiry i zlazilem juz wszystko (tak mi sie wydaje) a tych zwlok poslanca, ani wywern nie napotkalemZerdal said:
Ja używałem stalowego miecza wiedźminskiego z trzema czerwonymi kawałkami meteorytowej skały.
mam pytanie : który miecz jest lepszy - wykuty z 3 kawałków czerwonego meteorytu (+40% do obrażeń, jakś efekt (chyba krwawienie) + ileś tam procent) czy Harvall (+30% do obrażeń, ale więcej efektów)? Bo mam te 2 miecze i nie wiem który sprzedać (Harvall 300 orenów, 200 orenów za wykuty)