Mieszkańcy Night City – Bes Isis

+
1920x1080_COVER_Nancy_Hartley.jpg


Zanim się tu zjawiłam, zastanawiałam się, którą siebie powinnam pokazać, i szczerze mówiąc, nadal nie jestem pewna. Chcesz pogadać z byłą keyboardzistką Samuraia czy z dziennikarką śledczą? Prawda jest taka, że aż tak się od siebie nie różnią. Do zespołu dołączyłam dlatego, że, jak większość ludzi wtedy, nie widziałam dla siebie i dla świata żadnej przyszłości. Muzyka była moim sposobem na odepchnięcie tego wszystkiego. Więc grałam, i gram cały czas. Dla publiczności, widzów, ale także dla siebie, bo moje małżeństwo, delikatnie mówiąc, nie miało się najlepiej. Po rozpadzie zespołu dostałam możliwość pracy w mediach. I zaryzykowałam, bo naprawdę potrzebowałem nowego startu. Pisaliśmy o tematach, których inne media głównego nurtu by nie poruszyły, na przykład o tym, że ta powojenna rzeczywistość wcale nie jest lepsza, że wszyscy wciąż walczą, a przyszłość nadal wygląda ponuro. Świat sztuki i dziennikarstwa wcale tak bardzo się od siebie nie różnią, prawda?
 
Top Bottom