MINUSY Wiedźmina 3 & niedotrzymane obietnice

+
Mnie ciekawi inna rzecz. Dlaczego absolutnie wszystkie krasnoludy w grze mają tak strasznie krótkie brody? Wszyscy tacy młodzi? Odpada. Vivaldi ma na pewno sporo lat na karku, siwe włosy, a broda przycięta tak że już bardziej się chyba nie da.

A coś wątpię by w tym uniwersum krasnoludy chętnie sobie przycinali brodziska.
 
@adventus.991 @Ecrea5
W świecie warhammera- tak, z tym tylko, że to jest świat wiedźmina, a nie bojowego młotka.
Idea nigdy nie obcinaniu brody, nie jest wg mnie aż taką oczywista. Długa broda po prostu przeszkadza w walce i w codziennym życiu. Jedyny powód dla którego rzeczywiście krasnoludy miałyby nie obcinać bród, to jakiegoś rodzaju symbol statusu/wieku, albo tradycja (tak jak miało to miejsce w Warhammerze), a taki np Zoltan, dosyć dokładnie wyraził się co sądzi o tradycji i starych dobrych Mahakanskich sposobach na życie ;)

Domyślam się, że u krasnoludów w grach/książkach wygląda to tak samo jak u ludzi- każdy strzyżenie brodę jak uważa i jak mu wygodnie, byleby nie z golić jej całkowicie, bo to w końcu duma każdego krasnoluda.

Tak btw kiedyś słyszałem, że dobrą grę rozpoznaje się po tym, że gracze zaczynają się czepiać pierdół, co się chyba potwierdza w wypadku wiedźmina ;)
 
Last edited:
Wiecie co, my chyba w inna gre gramy, albo cos zostalo naprawione ostatnio.
Jak pierwszy raz przechodzilam, to tez nie mialam zbyt duzo zdarzen losowych. Przyznaje - przechodzilam, na najnizszym poziomie trudnosci, bo chcialam poznac fabule i mnie nie intersowalo, czy bede grzmocic jednego bossa przez 15 sekund czy przez pol godziny. Teraz odpalilam znowu i przechodze jeszcze raz i ilosc wilkow atakujacych ludzi, potworow tlukacych sie miedzy sobia, oraz innych elementow tego typu jest zastraszajaca. Wiecej niz bym chciala! W bialym sadzie nie moglam przez dobrych 15 minut pogadac z tym kolesiem od psa i brata, bo w kolko atakowaly ta wioske wyglodniale wilki.
Sprzedawcy na noc mi znikaja, spia albo gdzies laza, to samo z kowalami. Chce cos sprzedac - musze czekac do poludnia, bo czasem o swicie sie nawet nie chce im sie wstawac. U mnie Vivaldi absolutnie nie pracuje 24/h, chociaz jest dostepny czesciej niz inni sprzedawcy..
Tak wiec nie wiem, czy to zalezy od poziomu trudnosci, czy od ostatniego pacza czy co...
Swiat jest bardzo pusty po zakonczeniu fabuly, zgadzam sie, ale po takie fabule kazdy bylby pusty. Moze wlasnie o to chodzilo? Pokazac jak bardzo zycie wiedzmina jest puste i smutne, jak nie ma kolo siebie bliskich mu osob? :)

Domyślam się, że u krasnoludów w grach/książkach wygląda to tak samo jak u ludzi- każdy strzyżenie brodę jak uważa i jak mu wygodnie, byleby nie z golić jej całkowicie, bo to w końcu duma każdego krasnoluda.

Dluga broda w miescie, gdzie nienawidzi sie nieludzi chyba tylko utrudnia :)
 
Co do zwierząt włażących do miast i mających ślimaczy zapłon do ucieczki przed ludźmi to jest to bug.
Co do potworów gnieżdżących się 100 metrów od osad to jest to efekt na siłę upchanych wiosek / potworów w stosunku do ograniczonego rozmiarowo świata.
Wygłąda to absurdalnie np na końcu gry gdy Geralt pyta się grupki podróżnych przy ognisku czy w czymś pomóc i później odchodzi a 50m dalej żeruje sobie grupa trupojadów? Fuck logic.
 
Kolejny post z cyklu, dlaczego Wiedźmin nie jest grą idealną, oraz co wymaga jeszcze poprawy/dopracowania (co irytowało mnie/brakowało mi w grze)... wychodzi na to że bez edycji rozszerzonej się chyba nie obejdzie (chyba że REDzi stwierdzą że mają to gdzieś, bo tym razem miało nie być ER). Liczę na to że przynajmniej część tych rzeczy zostanie poprawiona/dodana...


Istotne poprawki, które są niezbędne do wprowadzenia jak najszybciej się da:
-Możliwość wyłączenia auto -wyjmowania/chowania miecza, wrzucenie tego pod jakiś klawisz (Geralt często chowa miecz przed zakończeniem walki, lub zaczyna walczyć pięściami).
-Dodanie opcji skoku/przeskakiwania nad obiektami podczas walki, aż szlag nieraz człowieka trafia, jak się na jakimś murku zatrzyma i nie ma jak przez niego przejść...
-Kamera, dodanie dwóch dodatkowych (co najmniej) opcji jej ustawienia, wzorem W1, przede wszystkim dodanie opcji z kamerą przy plecach Geralta (wzorem trailerów), przyklejoną na stałe (bez oddalania), oraz drugą taką samą opcję z uwzględnieniem lekkiego oddalenia (podczas walki, itp.)
-Zwiększenie zon przeciwników, w których obszarze nas gonią, oraz niech wracają w miejsce w którym ich spotkaliśmy, jeśli wybiegniemy poza obszar ich kontroli (dzięki temu nie będzie można szyć do nich z kuszy, stojąc poza strefą kontroli). Przydałoby się też zwiększyć te zony, bo teraz często przeciwnicy poruszają się w kółko na kilku metrach kwadratowych...
-Większa agresywność przeciwników, szczególnie tych większych, strasznie irytuje jak czekają oni aż Geralt dojdzie do siebie po powaleniu... grunt to fair play...
-Dodanie depo i rozdzielenie ekwipunku Geralta i Płotki, skrzynie dałyby możliwość chowania gratów których się nie używa, jednak nie chce się ich wyrzucać/sprzedawać, natomiast rozdzielenie ekwipunku dałoby możliwość chowania przy płotce rzadziej używanych przedmiotów, które przeszkadzają w inwentarzu.
-Poprawienie balansu gry w późniejszych jej etapach, teraz po prostu robi się zbyt łatwo.
-Poprawienie poruszania się Geraltem.
-Poprawienie utraty życia przy upadku (to jest wiedźmin nie kaleka).
-Poprawienie kradzieży, w miastach NPC powinni zaczynać krzyczeć, co ściągałoby straż, której trzeba zapłacić, natomiast na prowincji ludzie powinni po prostu się bać, a ważni NPC w wiosce nie chcieć z nami po tym rozmawiać, dopóki nie zapłacimy np. wójtowi. NPC powinni też pamiętać wybryki Geralta, bo teraz wystarczy uciec by uniknąć konsekwencji.
-Przydałoby się uatrakcyjnić eksplorację łodzią, teraz jest strasznie nużąca, tylko kontrabanda i syreny... dodałbym jakieś potwory morskie, albo statki pirackie.
-Poprawienie AI Płotki (żeby nie wbiegała na Geralta), oraz poprawić system jej przywoływania (żeby nie respiła się w głupich miejscach).
-Poprawienie fizyki przy użyciu Aarda (ragdola), link do odpowiedniego posta z intera: http://forums.cdprojektred.com/thre...doll-in-falling-by-Aard?p=1815911#post1815911
Na E3 wyglądało to świetnie, teraz...

Dodatki bardziej kosmetyczne, jednak nadal dość istotne:
-Zwiększenie ilości powiedzonek NPCów, oraz dodanie jakiegoś skryptu uniemożliwiającego kilku NPCom w tym samym miejscu mówienia tego samego.
-Poprawienie AI NPCów, link do mojego posta: http://forums.cdprojektred.com/thre...ne-obietnice?p=1815556&viewfull=1#post1815556
-Dodanie możliwości użycia pochodni podczas jazdy konnej (gram na modzie na ciemne noce i byłoby to dla mnie bardzo mile widziane).
-Większa ilość lekkich kurtek, na wzór tych z W2 i koncept artu z artbooka.
-Poprawienie animacji skoku, która wygląda dość dziwnie.

---------- Zaktualizowano 20:58 ----------

Kilka elementów zwiększających immersję, to równie dobrze mogą załatwić moderzy (hehehe).
-Animacje nakładania oleju, czy ostrzenia miecza byłyby mile widziane (szczególnie że ma je stary W1).
-Dodanie śladów na śniegu (konia i NPCów, bo wydaje mi się że ich nie ma), dodanie odpowiedniego śladu, gdy Geralt się ześlizguje (obecnie są stopy) oraz śniegu na postaci (gdy pada).
-minigry, przydałoby się zwiększyć ich ilość, pierwotnie zapowiadane były również wyścigi łodzią, oraz rzucanie nożami/toporami, przydało by się też siłowanie na rękę, no i oczywiście kościany poker.
-Dodanie płaszczy.
-Wyziębianie się organizmu Geralta (coś takiego jest chyba tylko w jednym z zadań).
-Dodanie do gry tej lokacji: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/c1/11/17/c111176fb894a3b9db37fb62f9ac7934.jpg Byłem strasznie zawiedziony że nie ma tego w finalnej grze (może w Toussaint?)


Potwory których brakuje (według mnie), a które mogłyby pojawić się w patchach i dodatkach (ten podpunkt powstał po to by w dodatkach/patchach REDzi dodali jakieś nowe stwory, a nie kolejne reskiny utopców, nazwane "podtopcami", itp., oraz by pokazać im których gatunków przynajmniej według mnie brakuje):
Wampiry, takie jak Bruxa, Alp, Nosferat, Fleder i Gerkain, oraz kilka wampirów wyższych z bardziej rozbudowanymi zadaniam. Teraz jest straszna bieda jeśli chodzi o ten gatunek. Bruxa, czy coś w tym guście przydałoby się gdzieś w Velen, sporo z nich można by też wykorzystać w dodatku z Toussaint.
Trupojady (tu również jak dla mnie biednie), Cmentar, Gravier i Zjadarka- tym bardziej że jest gdzie je umieścić...
Insektoidy- Skolopendromorf, Ehinops, Kikimory (może coś jeszcze).
Bergasty, nie wiem jak mogło zabraknąć tych uroczych piesków, strasznie klimatyczne stwory, które nie byłyby jakieś ciężkie do zaprojektowania, gdyż model można oprzeć na zwykłym psie, a miejsc w których mogą występować jest sporo.
Oszluzg, Manticora jako wysokopoziomowe stwory stanowiące olbrzymie wyzwanie nawet dla najlepszych graczy, mile widziane w jakimś patchu podobnym do tych darmowych DLCków, gracze byliby wniebowzięci :)
Może Kaczerb, który występował w W2 i Aguera z Sezonu.
Potwory morskie/wodne, przydała by się jakaś Żagnica czy coś w tym guście.
Ogólnie mam wrażenie że w pierwszym Wiedźminie byłą dużo większa różnorodność potworów, teraz trafiamy w kółko na wilki, utopce i ghule, spory wpływ ma na to skala świata, no ale jak się robi tak duży, to trzeba się liczyć z tym że potworów również musi być więcej, by nie było nudno i monotonnie... tym bardziej że było szumnie zapowiadane 80 różnych gatunków, natomiast w grze często opiera się to o reskiny z innymi nazwami (np. w przypadku Biesa, utopca, itd.). Nie mam nic przeciwko temu by stosowano reskiny, ale w W3 jest tego jak dla mnie zbyt dużo, chciałoby się więcej, bardziej unikalnych i mniej powtarzalnych monstrów.

---------- Zaktualizowano 20:58 ----------

Zapomniane rasy (tak jak wyżej, zamiast robić kolejne zadania, których zleceniodawcami będą ludzie/krasnoludy/elfy, czy kilka innych ras z podstawki, lepiej dodać też coś nowego):
Vodyanoi i zatopione miasto, jako lokacja do rozbudowanego zadania, nie wiem dlaczego REDzi na to nie wpadli, pamiętam jak w W1 zawsze chciałem zejść do tego miasta, tak więc coś takiego mogłoby się znaleźć w jakimś dodatku, tym bardziej że wody jest od groma i jest gdzie je wcisnąć.
Syreny, te normalne, jak na pierwszym trailerze, aż dziwie się że nie trafiły do gry... tym bardziej że ich model można oprzeć na syrenach latających i powiązać z przynajmniej jednym rozbudowanym zadaniem (np. konflikt ryboludzi i syren o wcześniej wspomniane zatopione miasto)...
Driady, przydałaby się choćby jedna, podobnie jak jakaś rusałka.
GNOMY KUŹWA JEGO MAĆ.
Vranów też chyba w grze nie uświadczymy (chodzi mi tu bardziej o pozostałości po nich).
Trolle, trafił ktoś na normalne trolle, takie jak w W2? Bardzo podobał mi się ich design.
Ogólnie różnorodność rasowa jest dla mnie bardzo ważna (nie tylko dla mnie, jednak niektórym brakuje ludzi o innym kolorze skóry, w tak różnorodnym pod względem ras świecie tym bardziej że jest sporo miejsc gdzie można je dodać, a część z nich nie wymaga nawet projektowania nowych modeli (Rusałka- ot zwykła dziewczyna ubrana w sukienkę lub w pełnym negliżu, podobnie z driadą, czy syreną, Vrany- ot jakieś podziemia, z nimi związane itd.), dodatki są świetną okazją by wprowadzić je do gry.

O skopanej alchemii nie piszę, gdyż tego zapewne nie poprawią i tu trzeba czekać na mody.

Zapewne jest jeszcze parę irytujących rzeczy które przydałoby się poprawić, a które teraz nie przychodzą mi do głowy, liczę jednak na to że któryś z REDów weźmie sobie ten post do serca i przebije się on dalej, do ludzi odpowiedzialnych za poszczególne elementy, bo chyba wszyscy chcemy żeby Wiedźmin był jeszcze lepszy niż jest. Nie wiem czy rozsądniej nie było tego napisać na interze, bo tam REDów jest jakby więcej... no ale teraz to już mi się tego tłumaczyć nie chce :p, no chyba że ktoś ma ochotę...

---------- Zaktualizowano 20:59 ----------

O jak dużo :p
 
Last edited:
zastanawia mnie czemu ludzie na siłę chcą dodać "pierdoły" typu ślady na śniegu itp. itd. jeśli gra ma masę błędów, bugów a przede wszystkim toporny system walki i sterowania który odbiera kontrolę nad postacią graczowi i przez to jest to najbardziej frustrujący element gry.
To jest zadziwiające że twórcy nadal nic z tym nie robią ale znając praktykę cd-projekt to patche w zasadzie prawie nic nie poprawiają (alt+tab bug) a prawdziwy patch to szumnie nazwana "edycja rozszerzona".
Gra po doszlifowaniu spokojnie mogłaby stać się GOTY .
 
Co do zwierząt włażących do miast i mających ślimaczy zapłon do ucieczki przed ludźmi to jest to bug.
NIc mi nie wlazi do miast. Tylko po wsiach atakuja chlopow przy biednych chalupach!
zastanawia mnie czemu ludzie na siłę chcą dodać "pierdoły" typu ślady na śniegu itp. itd. jeśli gra ma masę błędów, bugów a przede wszystkim toporny system walki i sterowania który odbiera kontrolę nad postacią graczowi i przez to jest to najbardziej frustrujący element gry.
Popieram w 100% Tyle rzeczy jest naprawde do przemyslenia, jak ten nieszczesny ekwipunek chociazby, albo brak stabilnosci gry w niektorych przypadkach.

Chcialabym tez zauwazyc jedno, co moze wam sie nie spodoba, ale jest to czysty fakt. Wiedzmin jest gra casualowa. Jest i bedzie i tak zostal stworzony. Co wiecej - musialo tak byc. Jest tak ambitny, jak tylko mogl byc (i jest w rzeczy samej), biorac pod uwage, ze mial sie sprzedac w milionach kopii. Ambitne projekty zazwyczaj nie maja takiego budzetu, ich producenci nie sa spolkami gieldowymi i nie maja takiej reklamy. Ta gra ma przyciagac ludzi, ktorzy sobie z nia poradza, mimo ze graja "niedzielnie". Takie jest prawo rynku i dzieki temu dostalismy gre piekna, wspaniala, wysmakowana i bardzo grywalna. Czy przeszkadza mi fakt, ze gra sie robi za prosta w pewnym momencie? Moze i tak, ale nie bede plakac. Satysfakcja z dokonczenia fabuly byla 1000 razy bardziej satysfakcjonujaca niz walki z bossami, bo tak mialo byc. Wszystkie elementy graficzne, o ktorych mowicie, to sa drobiazgi, ktore tak naprawde nie dadza jakiejs wiekszej grywalnosci i nie sprawia, ze gra sie sprzeda jeszcze w milionie egzemplarzy, tylko pozatyka ludziom komputery (zasadnicza wiekszosc to konsolowcy ALBO ludzie co graja na medium, albo minimalnych).
Pewnych rzeczy sie nie dalo zrobic pewnie bo konsole i trudno. Tez bym wolala point anjd click, ale nie napisze teraz - oj REDzi, jacy wy straszni, chce sterowanie z W1. Fajnie jest pisac o swoich zyczeniach i marzeniach, ale to co innego niz wymagania i "niedotrzymane obietnice". Ja bym nie zamienila 10 godzin fabuly na dwie bruxy i mantikore, sorry :)
 
Tak sobie myślę, że kolejnym skazą na Wiedźminie 3 jest... dość losowe występowanie potworów.

Wcześniej dane maszkary miały charakterystyczne dla siebie miejsca występowania, a teraz często wydają się niezwykle losowe. Odnoszę wrażenie iż niekiedy dane monstrum występuje w określonym obszarze bo projektant levelu (potyczek?) sobie tak zażyczył. Bez żadnego przełożenia na upodobania środowiskowo klimatyczne czy charakterystyczne (dla danej rasy) miejsca żerowania.
 
Tak sobie myślę, że kolejnym skazą na Wiedźminie 3 jest... dość losowe występowanie potworów.

Wcześniej dane maszkary miały charakterystyczne dla siebie miejsca występowania, a teraz często wydają się niezwykle losowe. Odnoszę wrażenie iż niekiedy dane monstrum występuje w określonym obszarze bo projektant levelu (potyczek?) sobie tak zażyczył. Bez żadnego przełożenia na upodobania środowiskowo klimatyczne czy charakterystyczne (dla danej rasy) miejsca żerowania.

Było też mówione w jednym z zwiastunów że:

"Pora dnia i miejsce walki z potworami będą miały wpływ na rozgrywkę"
Zastanawiałem się o co chodzi.
Nie uświadczyłem w grze czegoś takiego.
To jest jedyne o co mógłbym sie czepiać bo było to powiedziane w oficjalnym zwiastunie od Redów.
 
Tak sobie myślę, że kolejnym skazą na Wiedźminie 3 jest... dość losowe występowanie potworów.

Wcześniej dane maszkary miały charakterystyczne dla siebie miejsca występowania, a teraz często wydają się niezwykle losowe. Odnoszę wrażenie iż niekiedy dane monstrum występuje w określonym obszarze bo projektant levelu (potyczek?) sobie tak zażyczył. Bez żadnego przełożenia na upodobania środowiskowo klimatyczne czy charakterystyczne (dla danej rasy) miejsca żerowania.

O które potwory ci chodzi dokładnie ?
 
W bestiariuszu przy północnicy mamy napisane, że można ją spotkać także w dzień, ale jest wtedy bardzo osłabiona tylko czy przekłada się to na jej statystyki w grze?
 
O które potwory ci chodzi dokładnie ?

Jakoś nekkery na zmarzniętych górach Skellige nie bardzo mi pasowały (w Wiedźminie 2 nam sugerowano, że występują w podmokłych/bagnistych rejonach) czy też z kolei południca na bagnach na kontynencie (ten stwór kojarzy się głównie z suchymi rejonami jak pola, łąki - co wiedzieliśmy w IV akcie pierwszego Wiedźmina) - tutaj pilnowała jakiejś skrzyni "ze skarbem", czy endriagi w zimnym górskim środowisku Skellige (człowiek myśli o lasach ale na ogół tych nieco cieplejszych).

To tylko niektóre przykłady przychodzące mi teraz do głowy ale jest tego więcej.
 
Last edited:
Co masz dokładnie na myśli, jeśli chodzi o walkę?

na poparcie moich słów o wadach systemu walki dołączam filmik
moją intencją nie było pokonanie przeciwników ale pokazanie błędów np. system wybierania celu i machanie mieczem przed przeciwnikiem
starałem się nie trzymać bloku ponieważ chciałem użyć riposty/kontry a to wyklucza siebie nawzajem (ten sam przycisk)


widać bardzo duży wpływ @Flash'a na grę i szczerze to wyszło bardzo kiepsko, nawet system levelovania itemów, przeciwników i bohatera jest bardzo niewyważony, nielogiczny i na siłę utrudniony. jeszcze jeden przykład: doświadczenie za poboczne questy = 5(sic!) - poważnie 5 pkt gdy każdy level ma 2000?

zaznaczam że lubię trudne gry ale gdy mam nad nimi kontrolę i nagrodę za hardcorowe starcie a tak to wyszedł kompletny miszmasz gdzie gracza trzyma tylko sama fabuła.

Odniosę się najpierw do systemu walki. Jak wszyscy wiemy system W2 nie był idealny, szczególnie największą jego bolączką był brak poruszania się na boki tzw. strafe, co czyniło notoryczne odwracanie sie plecami do przeciwnika, a co było "nagradzane" -200% dmg. Drugą wadą był system namierzania celów czyli brak dokladnego wybrania przeciwnika jeśli stoją bardzo blisko siebie a co jest niezbedne gdy np. jeden cel ma bardzo mało hp bądź się wykrwawia. Kiedyś się rozpisałem szerzej o systemie walki i jego wadach spowodowanych głównie przez konsole i nieprecyzyjność kontrolerów vs mysz + klawiatura - konieczność wprowadzenia automatycznego wybierania celu (nie mówię tu możliwości ręcznego zablokowaniu autocelowania).

W W3 starano się naprawić te wady wprowadzając strafe i odskok. Po części to się udało jednakże chód na boki jest nadal za wolny a odskok za krótki i nieprecyzyjny - kwestia tuningu animacji i responsywności sterowania. Co do autocelowania - system targetingu jest dużo bardziej nieprecyzyjny niż w W2 co skutkuje jeszcze większym utrudnieniem w wyborze przeciwnika jeśli dwóch wrogów stoi po jednej stronie Geralta. Z tym wszystkim powiązane są animacje ataków. W W2 istniały ciosy z doskoku i znakomity młynek od lewej - miało to swoje wady ponieważ ludzie narzekali na to że animacja ataku z dalszej odległości trwa zbyt długo i często jest przerywana przez cios przeciwników zanim Geralt dosięgnie celu. W W3 pozbyto się tej wady ale zrodziło to inne konsekwencje, mianowicie teraz ataki są wyprowadzane maks 1.5m przed siebie ale wybranie celu nadal występuję z ~ 3m, skutkiem tego są częstsze "puste" ataki w powietrze, mimo usilnych prób gracza nad kontrolą postaci w czasie walki. Zgadzam się AC jest żałosny z tymi swoimi samo przechodzącymi się walkami, ale targeting W3 "przgina" w drugą stronę - odbiera kontrolę graczowi nad postacią, ale postać sama nie walczy tylko tnie "powietrze przed siebie".

Wszystko to można ładnie dopasować i zgrać - kwestia przyspieszenia niektórych animacji (strafe combat, dodge) i zwiększenia ich odległości plus skrócenie dystansu autotargetingu.

Zapewniam że nie chodzi mi żeby gra sama się przechodziła - przecież przeciwnicy także robią uniki i poruszają się podczas walki. Cały czas mam na myśli sytuację gdy cel jest nieruchomy a skopany system wybierania celów i odległości wyprowadzania ciosów bardzo często powoduję, że Geralt macha mieczem metr przed nieruchomym celem.

Co do riposty/kontry okienko czasowe + PPM z W2 to o wiele lepsze rozwiązanie niż powiązanie bloku z kontrą. W pierwszym można trzymać blok i jednocześnie wyprowadzić ripostę, w drugim już nie co skutkuję najczęściej otrzymaniem ciosu, szczególnie jeśli opóźnienie control input wynosi ~0.5sek (inputlag - bolączka RedEngine i całego sterowania, trochę poprawiona przez wprowadzenie sprzętowej obsługi myszy w W3)

- System walki ma podobne bolączki co W2 - bardzo często zdarza się, że Geralt macha mieczem pół metra przed stojącym nieruchomo przeciwnikiem ponieważ animacja ataku a odległość postaci od celu nie są ze sobą zgrane!!!
(proponowane rozwiązanie: zmienić odległość namierzania celu i animacje jego zaatakowania do takiej wartości gdzie animacja ciosu kończy się na przeciwniku a nie przed celem. Mówię tutaj o sytuacji gdy cel się nie rusza, nie wykonuje uniku, a mimo to animacja Geralta ląduję przed celem nie trafiając w niego. W sytuacji gdy Geralt stoi za daleko od celu aby wykonać cios, który trafi w przeciwnika to niech system namierzania po prostu nie namierza takiego celu a wykonanie animacji ciosu jest wtedy zablokowane - nie będzie to ułatwieniem rozgrywki, ponieważ przeciwnicy również używają uników i rzadko stoją nieruchomi)

- Automatyczne celowanie/ wybieranie celu mocno szwankuje, np. gdy nakieruje się kamerę na przeciwnika na wprost to system wybiera atak na przeciwnika stojącego zupełnie gdzie indziej. (bolączka W2)!!!
(proponowane rozwiązanie: znacznie przybliżyć kamerę podczas walki aby poprawić wybór celów stojących blisko siebie)

automatyczne przełączanie się do trybu walki miewa problemy nawet w bardzo bliskiej obecności przeciwnika
- niektóre potwory przechodzą do trybu walki dopiero po bardzo bliskim zbliżeniu się do nich ~ 2m

- żeby użyć ripostę/kontrę trzeba nacisnąć przycisk bloku co jest bardzo problematyczne i wyklucza jednoczesne korzystanie z bloku i riposty podczas walki tak jak to było w Wiedźminie 2 - idealne rozwiązanie wyprowadzania riposty/kontry

- blok przełamują zdecydowanie łatwiej przeciwnicy niż Geralt co czyni walkę jeszcze bardziej "nieresponsywną" (w W2 ten aspekt również funkcjonował lepiej, a co ciekawe podobny problem wprowadził mod Full Combat Rebalance 2 do W2 - przy całym szacunku do modera Flasha i jego trafionych rozwiązań )

- potrzeba więcej slotów na eliksiry aby nie musieć wchodzić do ekwipunku żeby skorzystać z więcej niż dwóch eliksirów podczas walki (szczególnie jeżeli trwają one tak krótko) - czas działania eliksirów jest o wiele za krótki do normalnej walki (~30sek RLY?)
- podczas walki nie można zmienić eliksirów w qouickslotach (przypominam że mozna pić dowolne eliksiry w menu ekwipunku nawet podczas walki)

- system levelowania postaci oraz przedmiotów ma poważne wady - np. zdarza się że jeden miecz ma statsy kilka razy większe (np. "Novigradzki miecz" - 80 vs "Novigradzki miecz" - 200) gdzie tu logika? Za dużo niepotrzebnie pokomplikowanego rzemiosła - dublujące się przedmioty ( sztaba srebra, sztaba srebra metoda mariborska - takie samo zastosowanie), zniszczenie przedmiotów jest znikome nawet na 0% wytrzymałości - przy takim uszkodzeniu nie powinno się już móc używać itemu (prawdopodobnie po patchach poprawa - jeden przypadek znacznego ubytku obrażeń miecza (-80 zamiast - 8 )

- upadek z niewielkiej wysokości powoduje znaczna utratę zdrowia

- Brak możliwości zmiany chodzenia/truchtu za pomocą przytrzymania klawisza i jego puszczenia, byłoby to bardzo pomocne w sterowaniu na pc - precyzyjna kontrola tempa poruszania się. Jest tylko możliwość przełączania się między tymi trybami.

- Znikający HUD przed walką i w jej trakcie - lewa strona interfejsu ma tendencje do kompletnego zaniku

@Rustine powtórzę się: powstrzymaj się od osobistych dygresji,
Rise of the sword to był tylko przykład jak zrobić ambitny system za pomoca modyfikacji do gry

właśnie gram na tych dwóch modach i rozgrywka stała się mniej frustrująca
http://www.nexusmods.com/witcher3/m...er3/ajax/moddescription/?id=88&preview=&pUp=1

http://www.nexusmods.com/witcher3/mods/205/?
 
Last edited:
Jakoś nekkery na zmarzniętych górach Skellige nie bardzo mi pasowały (w Wiedźminie 2 nam sugerowano, że występują w podmokłych/bagnistych rejonach) czy też z kolei południca na bagnach na kontynencie (ten stwór kojarzy się głównie z suchymi rejonami jak pola, łąki - co wiedzieliśmy w IV akcie pierwszego Wiedźmina) - tutaj pilnowała jakiejś skrzyni "ze skarbem", czy endriagi w zimnym górskim środowisku Skellige (człowiek myśli o lasach ale na ogół tych nieco cieplejszych).

To tylko niektóre przykłady przychodzące mi teraz do głowy ale jest tego więcej.

Sprawdziłem bestiariusz w W2 i tam nekkery są opisane jako stworzenia żyjące w lasach
These primitive creatures are the bane of the wilderness - the inhabitants of forest villages fear them, and animals give their nests a wide berth.

Endriagi też występują głównie w lasach, a zwłaszcza na podmokłych terenach.
Endregas are forest creatures that resemble arachnids. They are especially fond of flood-plains, as moisture and tall grass suit them.

A południce i północnice to poprostu duchy kobiet które zostały zdradzone itp. więc teoretycznie mogą występować wszędzie
 
Top Bottom