Misja "Przemiana" - problem z rozbieraniem.
Dotarłem już do momentu, w którym mam "wejść" do aparatury doktora Moreau, zdejmuję wszelakie części pancerza i bronie (nawet eliksiry, płotkę itp.), a Geralt ciągle powtarza "W pełnym rynsztunku raczej nie ma sensu się tu pakować. Muszę zdjąć pancerz i zostawić bron na zewnątrz". Postać jest całkowicie naga (prócz "gaci" i medalionu). Miał ktoś podobny problem i znalazł rozwiązanie?
edit: Próbowałem też usuniecie wszystkich modów jak i "odblokowanie" pliku user.ini (domyślnie mam nagrzebane i ustawione "tylko do odczytu), żadna operacja nie pomogła.
edit2: wczytałem też wcześniejszy zapis gry, doszedłem z powrotem do tego miejsca- problem nadal występuje.
edit3: Problem rozwiązany. "Na co dzień" chodzę w ozdobnym kontuszu, ozdobnych butach, bez rękawic itp. (styl przede wszystkim xD) - po przebraniu się w jakąś walającą się po sakwach "normalną" zbroję i ponownym rozebraniu przeszedłem "przemianę. Nie wiem czy to na pewno był powód, natomiast wątpię w czysty zbieg okoliczności. Polecam zostawić ten temat jako pomoc dla przyszłych kontuszofilów z podobnym problemem
Dotarłem już do momentu, w którym mam "wejść" do aparatury doktora Moreau, zdejmuję wszelakie części pancerza i bronie (nawet eliksiry, płotkę itp.), a Geralt ciągle powtarza "W pełnym rynsztunku raczej nie ma sensu się tu pakować. Muszę zdjąć pancerz i zostawić bron na zewnątrz". Postać jest całkowicie naga (prócz "gaci" i medalionu). Miał ktoś podobny problem i znalazł rozwiązanie?
edit: Próbowałem też usuniecie wszystkich modów jak i "odblokowanie" pliku user.ini (domyślnie mam nagrzebane i ustawione "tylko do odczytu), żadna operacja nie pomogła.
edit2: wczytałem też wcześniejszy zapis gry, doszedłem z powrotem do tego miejsca- problem nadal występuje.
edit3: Problem rozwiązany. "Na co dzień" chodzę w ozdobnym kontuszu, ozdobnych butach, bez rękawic itp. (styl przede wszystkim xD) - po przebraniu się w jakąś walającą się po sakwach "normalną" zbroję i ponownym rozebraniu przeszedłem "przemianę. Nie wiem czy to na pewno był powód, natomiast wątpię w czysty zbieg okoliczności. Polecam zostawić ten temat jako pomoc dla przyszłych kontuszofilów z podobnym problemem
Last edited: