MMORPG w jakie gramy

+
Poszukuje ostatnimi czasy jakiejś fajnej, darmowej gry MMORPG. Tylko, nie pasjansa typu Tibia, czy inny Metin2, bo to skrajny "szit" jest. oczywiście powinno być fajne, wciągające i w 3D. Niestety to coś, z czego gram w czasie wakacji ciężko nazwać komputerem i takie np. Perfect World tu nie pójdzie. Mile widziana niewielka liczba Polaków, bo nie lubię grac z n00bami, a większość gier tego typu jest zalana prze 12 letnie Dzieci Neostrady. Z góry dzięki.Fir
 
FirnomirIFRIT said:
Poszukuje ostatnimi czasy jakiejś fajnej, darmowej gry MMORPG. Tylko, nie pasjansa typu Tibia, czy inny Metin2, bo to skrajny "szit" jest. oczywiście powinno być fajne, wciągające i w 3D. Niestety to coś, z czego gram w czasie wakacji ciężko nazwać komputerem i takie np. Perfect World tu nie pójdzie. Mile widziana niewielka liczba Polaków, bo nie lubię grac z n00bami, a większość gier tego typu jest zalana prze 12 letnie Dzieci Neostrady. Z góry dzięki.Fir*****************************************************************************************************Lagi i hakerzy niemile widziani.
Czuję się jak szmata! Jak zwykle zignorowany! Chyba się potnę! Przez ostatnie kilka dni ściągałem klienta Lineage 2, by zobaczyć z czym to się je, a tu archiwum uszkodzone. Teraz próbuję z Perfect World-em. Ciekawe, czy pójdzie. Minimalne detale spełniam w zupełności. Jeśli ktoś zdecyduje się odpowiedzieć na moje pytanie to będę wdzięczny.
 
Ja gorąco polecam Lineage2. Ale zaznaczam, że w inne MMORPG nie grałem, więc żaden autorytet ze mnie ;).Ściągnij klienta z oficjalnej strony www.lineage2.com, nie powinien być uszkodzony.Serwer polecam ten, co kilka postów wcześniej. Sami Polacy wprawdzie, ale n00bów bardzo mało. Są nawet puryści językowi, którzy poprawiają najdrobniejsze błędy ortograficzne, więc będziesz się czuł jak ryba w wodzie ;).
 
Szczerze mówiąc to nie pamiętam. Jestem w pracy i mam zablokowaną tamtą stronę, więc nawet nie mogę sprawdzić :(.Ja ściągałem normalnie, tzn nie przez torrenty. Dwonload trwa długo, bo klient dużo waży, ale szczęśliwie pierwszej nocy mi się udało ;).
 
przygodę z MMORPG zaczynałem od kultowego w moim środowisku MU Online (całe podwórko w to grało). Traciło się po 10 złotych dziennie, żeby te parę godzin spędzić w kafejce ze swoją postacią:) Potem internet już miałem w domu i ciągle tylko MU MU MU aż mi się znudziło :p Następnie gralem w LINEAGE 2 i straciłem pół roku swojego młodego życia. Miałem wówczas 14 lat i w ogóle nie wychodziłem na dwór, zawaliłem szkolę:p w 1 klasie gimnazjum średnia 5.0, kiedy zacząłem grać w L2 średnia spadła do 3.9 :p Aktualnie boję się grać w MMORPG bo wiem jak potrafią wciągnąć i uzależnić. Nastawialem sobie budzik na 4 rano żeby np. do 11 nabić dodatkowy lvl. Teraz wiem, że to było chore...:p całe szczeście mi przeszło i teraz pykam w single playery:)
 
Skąd wziąć działający klient L2 CH4? Tylko nie na gameshell, czy jakos tak. Na fileplanet przekierowuje mnie na Helllbournd (ta najnowsza część).
 
Jak dla mnie L2 jest gra ktora zabiera wiele godzin z życia :p Zawsze jak ide z kolegami na spacer słysze tylko: Zabiłem Zakena..., wczoraj siedziałem do 4 nad ranem bo miała byc golka... itp. To sie robi wnerwiające i psuje wszystkim zabawe bo od ponad 2 lat jest to samo :-\ :dead: Od siebie powiem że MMORPG jest gatunkiem gier które w sensie dosłownym potrafią zabrac człowiekowi życie i trzeba umieć powiedzieć NIE !! zanim wpadniemy w uzależnienie :p
 
Ojej, to muszę uważać i pilnować się, żeby powiedzieć NIE w odpowiednim momencie.Uważam, że jeszcze nie jestem uzależniony. Zresztą nawet nie chce mi się o tym rozmyślać, liczy się tylko to, żeby uzbierać 55kk aden na budowę Clan Hallu i wydropić recke na doom helmet... ;)
 
no pięknie, no pięknie, odpuściłem sobie Versusa, bo mnie wkurzył, więc włączyłem GW po dwóch tygodniach nieobecności, a tam się okazało, że mnie wyrzucili z gildii! Co to się porobiło...
 
Heh, przy GW spędziłem w sumie jakieś 3k godzin, ale po full unlocku nie ma zbyt wiele do roboty. Pozostaje jedynie czekać na GW 2. Natomiast WoW mnie odrzucił - tony bliźniaczo do siebie podobnych "questów", cukierkowa graficzka (niektórym się podoba, mnie takie klimaty odrzucają), wszechobecny grind...Testował ktoś ostatnio "Age of Conan" - słyszałem, że ponoć warto spróbować. Prawda to?
 
Ja nie testowałem, ale kumpel mojego kuzyna (tia :D...) testował i mówił, że wywarła na nim średnie wrażenie.
 
Top Bottom