Moja kolekcja wszystkich możliwych kart premium.
Cześć.
Chciałbym Wam zaprezentować moją pełną kolekcję kart premium. Do takiego stanu bardzo przyczynili się sami twórcy, którzy hojnie nas obdarowują licznymi wydarzeniami. Podczas trwania weekendu beczek premium otworzyłem łącznie kilkaset beczek kupionych za złoto, a w trakcie tańszej transmutacji kart wykorzystałem cały zgromadzony pył. Do tego dochodzą jeszcze wojny frakcji, które zawsze coś surowców dorzucą, tryb Areny, który ukończyłem pomyślnie kilkadziesiąt razy oraz oczywiście dzienne nagrody i zadania. Jak miałem czas i chęci to spokojnie wyciągałem +/- 400 złota dziennie, więc miesięcznie wychodzi kilkanaście tysięcy. Dzięki dzisiejszej aktualizacji zniszczyłem duplikaty premium i mogłem dzięki temu zrobić kilka złotych i brązowych kart, których mi brakowało. Moja kolekcja zawiera wszystkie możliwe karty w takiej ilości, jaką można włożyć do talii.
Mogę jeszcze dodać, że gram w Gwinta od pierwszego dnia OBT, a pokochałem go od pierwszej partii, którą rozegrałem z Alderetem Geertem w Białym Sadzie kilka lat temu. Prawdopodobnie będę grać dalej poświęcając grze taką samą ilość czasu jak teraz. Trzeba zbierać złoto, żeby dobrze wejść w dodatek, który kiedyś mam nadzieję się pojawi lekko po dobrym i dopracowanym projekcie HC.
Duplikaty, które mógłbym teraz zniszczyć są przeliczane bo najgorszym koszcie, więc jak będzie pełen zwrot ta liczba zwiększy się kilkukrotnie zarówno w skrawkach jak i pyle.
Dajcie znać jak u Was to wygląda.
Cześć.
Chciałbym Wam zaprezentować moją pełną kolekcję kart premium. Do takiego stanu bardzo przyczynili się sami twórcy, którzy hojnie nas obdarowują licznymi wydarzeniami. Podczas trwania weekendu beczek premium otworzyłem łącznie kilkaset beczek kupionych za złoto, a w trakcie tańszej transmutacji kart wykorzystałem cały zgromadzony pył. Do tego dochodzą jeszcze wojny frakcji, które zawsze coś surowców dorzucą, tryb Areny, który ukończyłem pomyślnie kilkadziesiąt razy oraz oczywiście dzienne nagrody i zadania. Jak miałem czas i chęci to spokojnie wyciągałem +/- 400 złota dziennie, więc miesięcznie wychodzi kilkanaście tysięcy. Dzięki dzisiejszej aktualizacji zniszczyłem duplikaty premium i mogłem dzięki temu zrobić kilka złotych i brązowych kart, których mi brakowało. Moja kolekcja zawiera wszystkie możliwe karty w takiej ilości, jaką można włożyć do talii.
Mogę jeszcze dodać, że gram w Gwinta od pierwszego dnia OBT, a pokochałem go od pierwszej partii, którą rozegrałem z Alderetem Geertem w Białym Sadzie kilka lat temu. Prawdopodobnie będę grać dalej poświęcając grze taką samą ilość czasu jak teraz. Trzeba zbierać złoto, żeby dobrze wejść w dodatek, który kiedyś mam nadzieję się pojawi lekko po dobrym i dopracowanym projekcie HC.
Duplikaty, które mógłbym teraz zniszczyć są przeliczane bo najgorszym koszcie, więc jak będzie pełen zwrot ta liczba zwiększy się kilkukrotnie zarówno w skrawkach jak i pyle.
Dajcie znać jak u Was to wygląda.