Moneta + Punkty

+
Moneta + Punkty

Wpadłem na taki pomysł i ciekawi mnie co sądzicie.
Jak wiadomo gracz który jest wyżej w tabeli od przeciwnika walczy o mnie punktów niż przeciwnik.
Więc załóżmy że jesteśmy wyżej i gramy o jakieś +15/-35 pkt a przeciwnik o +35/-15. Nie jest to zbyt uczciwe bo nigdy nie wiadomo jak nas wylosuje. Co byście powiedzieli gdyby na rankedach/pro gracz który jest niżej zawsze zaczynał grę?
 
Czyli chcesz jeszcze utrudnić wbijanie rangi tym niższym którzy zawsze w grze z lepszymi graczami (prawdopodobnie top taliami), zawsze zaczynali by z przegranym coin flipem? To ja już bym wolał grać cały czas pojedynek, niż przewalać coin flipa na krasnale za każdym razem gdy wbijam na ranking xD
 
Jemu pewnie bardziej chodziło o czołówkę tabeli gdzie poziom jest raczej wyrównany ale to nie zmienia faktu że ja w takiej sytuacji wolałbym mimo wszystko mniej punktów i zaczynać drugi ;d
 
Asalios;n10429102 said:
Czyli chcesz jeszcze utrudnić wbijanie rangi tym niższym którzy zawsze w grze z lepszymi graczami (prawdopodobnie top taliami), zawsze zaczynali by z przegranym coin flipem? To ja już bym wolał grać cały czas pojedynek, niż przewalać coin flipa na krasnale za każdym razem gdy wbijam na ranking xD

Będą wbijać jak wylosuje graczy niżej ,,xd''
i tak mniej stracisz niz jak wylosuje goscia 100 pkt nizej i bedziesz zaczynać
 
Last edited:
KowalAFC;n10429192 said:
i tak mniej stracisz niz jak wylosuje goscia 100 pkt nizej i bedziesz zaczynać

"i tak"... Jak dla mnie lepiej niech rozwiążą problem CF jakoś, niż wymyślać coś takiego co tylko utrudni grę połowie graczy, by drugiej tę grę praktycznie ułatwić do free utrzymania rankingu w top'ce xD

Edit: To tylko subiektywna opinia...
 

Gomola

Forum veteran
@KowalAFC Jak dla mnie to jest szukanie rozwiązania na około. Poprzez mechanikę gry lub bonus trzeba sprawić, żeby obaj gracze mieli wyrównane szanse (oczywiście chodzi o zagadnienie cf). Wtedy nie będzie miało znaczenia kto zaczyna pierwszy a liczyć się będą tylko umiejętności, siła talii i komba.
 
Nie ma czegoś takiego jak problem 'coin flipa'. Masz 50% szansy że zaczynasz Ty, i tyle samo, że przeciwnik. W grze turowej/karcianej zawsze ktoś musi zaczynać, a ktoś grać drugi. Tak jak w szachach na ten przykład. Próby dawania jakiegoś bonusu osobie zaczynającej, tylko zaburzyłyby balans. Jak pokazał ostatni turniej chociażby, można zaczynać, i wygrywać, równie sporo do powiedzenia ma tu nie tylko kto zaczyna, ale i jakie karty dojdą komu na rękę. Próba mieszania przy tym, tylko popsuje rozgrywkę. System obecnie jest sprawiedliwy, czy to się komuś podoba, czy też nie. A że większość zawsze chciałaby zaczynać jako druga... cóż, nie można mieć wszystkiego.
 
Reunion33;n10430662 said:
Nie ma czegoś takiego jak problem 'coin flipa'. Masz 50% szansy że zaczynasz Ty, i tyle samo, że przeciwnik. W grze turowej/karcianej zawsze ktoś musi zaczynać, a ktoś grać drugi. Tak jak w szachach na ten przykład. Próby dawania jakiegoś bonusu osobie zaczynającej, tylko zaburzyłyby balans. Jak pokazał ostatni turniej chociażby, można zaczynać, i wygrywać, równie sporo do powiedzenia ma tu nie tylko kto zaczyna, ale i jakie karty dojdą komu na rękę. Próba mieszania przy tym, tylko popsuje rozgrywkę. System obecnie jest sprawiedliwy, czy to się komuś podoba, czy też nie. A że większość zawsze chciałaby zaczynać jako druga... cóż, nie można mieć wszystkiego.

Jak czytam takie bezsensowne wypociny to mi ręce opadają i można się zastanawiac gdzie się tacy ludzie rodzą... system jest sprawiedliwy ? twoim zdaniem ? można zaczynać i wygrywać to dla ciebie problemem byłoby gdyby ktoś zaczynający przegrywał w 99% przypadków ? poza tym jest spoko ? Jeszcze wrzucasz porównanie do szachów ?

Napisałbym coś jeszcze ale nie wolno obrażać ludzi...

 
Reunion33;n10430662 said:
Nie ma czegoś takiego jak problem 'coin flipa'. Masz 50% szansy że zaczynasz Ty, i tyle samo, że przeciwnik. W grze turowej/karcianej zawsze ktoś musi zaczynać, a ktoś grać drugi. Tak jak w szachach na ten przykład. Próby dawania jakiegoś bonusu osobie zaczynającej, tylko zaburzyłyby balans. Jak pokazał ostatni turniej chociażby, można zaczynać, i wygrywać, równie sporo do powiedzenia ma tu nie tylko kto zaczyna, ale i jakie karty dojdą komu na rękę. Próba mieszania przy tym, tylko popsuje rozgrywkę. System obecnie jest sprawiedliwy, czy to się komuś podoba, czy też nie. A że większość zawsze chciałaby zaczynać jako druga... cóż, nie można mieć wszystkiego.

Mhm... Duża część społeczeństwa Gwinta mówi/pisze/dowodzi/rozwodzi się nad problemem CF, a tu wychodzi że w sumie go nie ma xD Te statystyki i w ogóle są zapewne sfałszowane, jednak uważasz "można zaczynać i wygrywać..." otóż można, statystyki nie wynoszą 100% winów dla wygranego CF przecież, problem w tym że jest łatwiej grać odpowiadając na przeciwnika xD Niezbyt sensowne porównanie Gwinta (karcianki) do szachów, nie mają ze sobą nic wspólnego...
 
Jakby nie patrzeć prawda jest taka że rację ma Reunion33 . Po 100, 1000 czy 10k gier będziemy zaczynać w 50% z odchyleniem w dziesiątych czy setnych procenta czy to się komuś podoba czy nie. Fakt że każdy chciałby zaczynać drugi i tylko jak przegra 2-3-4-5 czy 10 coinów z rzędu zaczyna płakać wszędzie jaka to gra zła jak pewien "znany" strimer to inna sprawa. Wystarczy zainstalować sobie np. gwentupa i sprawdzić ile coinów wygraliśmy czy przegraliśmy po X grach. To czy można to zmienić aby było jeszcze lepiej to kolejna kwestia nad która warto debatować ale nie można mówić że teraz jest coś niesprawiedliwe bo zwyczajnie w świecie tak nie jest. Przytoczę tu przykład tego stirmera. Zarzuciłem mu że jest hipokrytą co do coinów bo cały czas płacze że je przegrywa. Jak go zapytałem czy pamięta jak wygrał 10 pod rząd to mi odpowiedział że go wygrane coiny wcale nie cieszą i nie interesują bla bla ale przegrane to już tak, normalnie brawo logika na poziomie dziecka z przedszkola.

EDIT: https://www.twitch.tv/videos/226004322 2:20:00, druga godzina, dwudziesta minuta

powiedzcie mi czy tylko ja jestem jakiś inny i czegoś tutaj nie rozumiem. Normalnie z tego co wiem jak przegrywam to źle jak wygrywam to dobrze ale tutaj na filmie chyba jest inaczej ;d
 
Last edited:
Co do problemu Coin Flipa, a jak komuś to nie przeszkadza to jestem ciekawy jego stat. :)


edit: zaczynasz dostajesz szpiega i gg
 
Last edited:
No Title

Wrzucam też swoje dla potwierdzenia teorii :) osiem stron po 20 gier czyli 160 meczy zaczynałem pierwszy i tak samo 8 stron po 20 meczy jako drugi.
 

Attachments

  • photo196202.jpg
    photo196202.jpg
    219.7 KB · Views: 44
  • photo196212.jpg
    photo196212.jpg
    203.9 KB · Views: 44
Wiadomo, że istnieje problem coinflipa. Zaczynanie jako 2 zwiększa szanse na zwycięstwo i to jest chyba oczywiste dla każdego. Nie bez powodu finishery nazywają się finisherami i posiadanie ostatniej karty do zagrania często bywa decydujące. Natomiast inną sprawą jest, czy ktoś traktuje każdą grę jakby to była gra turniejowa czy wrzuca wszystko do casualowego worka i liczy statystyki. Ja zawsze uważam, że liczy się, żeby w każdej pojedynczej grze każdy z przeciwników miał takie same szanse na poziomie mechaniki. To, że w ~50% przypadków zaczynam ja lub przeciwnik nie ma dla mnie znaczenia, bo zaniża to wr.
 
Nie zaniża bo masz "oddzielne" WR dla niebieskiego coina którego w ciągu sezonu masz 50 % i oddzielne dla czerwonego też 50 %. Te dwie statystki dają Ci Twoje ogólne WR.

EDIT: Na gwentupie masz nawet za opłatą pokazane WR dla danego coina. Nie zmienia to faktu o czym pisałem wyżej i o czym Ty mówisz że jeśli istniałoby takie rozwiązanie że mielibyśmy równe szanse bez względu na coina to warto je wprowadzić. Tylko czy takie istnieje i czy będzie lepsze niż to co jest teraz. Teraz patrząc długofalowo jest sprawiedliwie.
 
Last edited:
Chodzi mi bardziej o samo wygrywanie i satysfakcję niż statystykę w tabeli wyników. Bo często wchodzę na 2-3 bitwy i bardziej zależy mi na "jakości" w pojedynczych rozgrywkach. Dlatego wolałbym dopracowanie pewnych mechanik, szczególnie, że najbardziej bolesne to jest w taliach z wolnym tempem.
 
Rozumiem, jeśli znajdą takie rozwiązanie jestem jak najbardziej za. Zawsze lepiej jest mieć gwarancję sprawiedliwego pojedynku od początku niż liczyć na statystykę że z czasem się wyrówna ;)
 
Last edited:
smykPL tak się zastanawiam co próbujesz udowodnić tymi statystykami. Oczywistym jest, że zaczynając jako drugi masz przewagę i win ratio rośnie, tak samo jak zaczynając jako pierwszy jesteś na gorszej pozycji i win ratio spada. Podobnie jak jasne dla wszystkich jest to, że po dziesiątkach czy setkach gier stosunek wygranych do przegranych monetek zbliży się do idealnych 50%.

Tylko co z tego?

Tak jak napisał Gomola większość graczy traktuje każdą grę indywidualnie, a nie jako małą cząstkę wśród dziesiątek pozostałych.

Taka analogia. Pracowałeś kiedyś z klientem? Gdy masz podczas zmiany do czynienia z setką klientów i 99 z nich będzie wyjątkowo miłych ale jeden będzie totalnym dupkiem, to właśnie jego zapamiętasz i to on zepsuje Ci humor na cały dzień. Taka jest ludzka psychika, zdarzenia nieprzyjemne bardziej zapadają nam w pamięci. Patrzymy na świat i na grę tu i teraz, a nie w perspektywie np tygodnia i 150 gier. Nawet jeżeli znamy fakty, logika przypomina o statystyce itd to jednak niesmak pozostaje. A gra ma bawić, a nie pozostawiać niesmak. I na tym bawieniu Redom zależy, bo od tego zależą ich dochody. Inaczej by się nad coin flipem nie pochylali.
 
Może jakiś przelicznik by się przydał...jeśli ktoś zaczyna to powinien mieć opcję zdobycie tych kilku pkt więcej/stracenia mniej niż gdyby wygrał coin flipa.
 
Keymaker7 Nic nie próbuję udowodnić. Przedstawiam fakty żeby każdy je zobaczył bo czasami mam wrażenie że nie jest to takie oczywiste jak być powinno.

Spoko, napisałem że to rozumiem i to też jest oczywiste. W ciągu roku mam do czynienia z setkami klientów bo prowadzę agencję ubezpieczeniową więc nie musisz mi tłumaczyć jak działa ludzka psychika bo akurat to doskonale wiem. Powtarzam, jeśli redzi znajdą sposób który będzie sprawiedliwy dla każdej pojedynczej gry to nie mam nic przeciwko, poproszę dwa razy ale to nie zmienia faktu że w ogólnym rozrachunku jeśli chodzi o ranking i cały sezon to jest sprawiedliwie.

edit: Patrzenie na każdą grę indywidualnie i oczekiwanie że każdy z graczy będzie miał identyczne szanse w karciance, grze losowej, według mnie jest trochę naiwne. Idąc tym sposobem myślenia może każdy z graczy powinien też dostawać na rękę startową gwarantowane 2 złote, 3 srebrne i 5 brązowych kart żeby było sprawiedliwiej? Nie popadajmy w paranoję. Dlatego ja wolę patrzeć na całość ale szanuję wasz punkt widzenia.
 
Last edited:
2jacks;n10432132 said:
Może jakiś przelicznik by się przydał...jeśli ktoś zaczyna to powinien mieć opcję zdobycie tych kilku pkt więcej/stracenia mniej niż gdyby wygrał coin flipa.

Właśnie o to chodzi, żeby gracz który zaczyna nie tracił przez to np. 2x więcej pkt a gracz który ma szanse na więcej powinien mieć trudniej. Dla mnie było by to sprawiedliwe, a nie że nie mam szans wygrać np. z morvranem który zabiera mi 35 pkt...

edit: chyba że chodzi ci o ,,bonus" bez zabierania pkt przeciwnikowi
 
Last edited:
Top Bottom