Skończyłem po raz kolejny Wiedźmina 2 i podczas Aktu III ponownie krew mnie zalała, gdy zobaczyłem po raz n-ty ten sam błąd. Myślałem, że w końcu w kolejnym, najnowszym patchu zostanie on usunięty, ale się przeliczyłem.
Może się czepiam, ale naprawdę podstawowe błędy ortograficzne mnie rażą, szczególnie że wystarczy po prostu sprawdzić, jak dany wyraz się pisze.
A o co mi chodzi? O wyraz "spróbój" - w tej błędnej formie wyświetlany w opcji dialogowej podczas siłowania się na rękę z Mocarnym Numą.
Być może błędów ortograficznych było więcej, ale pamiętam tylko ten, akurat dlatego, że kończyłem grę. Jak będę przechodził kolejny raz, zwrócę na to większą uwagę.
Drugi błąd - od czasu ER (pudełkową mam zwykłą, ER mam z GOGA) mam błąd, który jak swego czasu czytałem na forum, przytrafiał się i innym osobom. Bug jest następujący: podczas walki z Kejranem nie mogę, po odcięciu mu przynajmniej 3 macek, nie mogę "polatać" sobie na jedynej ocalałej macce. Co bym nie zrobił, Kejran zawsze mnie zrzuci. Niestety jest to konieczne do pokonania potwora - ten "lot" skutkuje tym, że ruiny wieży przygniatają Bossa, a Gerwant może wysadzić bestię. Pomaga zmniejszenie rozdzielczości na najmniejszą, niestety obniża to komfort gry.
Ostatnia sprawa - przeglądając forum często powtarzały się komunikaty o irytującym ekranie ładowania. Dla mnie jako przedstawiciela starszej epoki graczy, pamiętającej czasy Commodore, jest to niezrozumiałe. Rozumiem, że obecnie gracze chcą wszystko, "już, teraz, natychmiast", ale naprawdę poczekanie kilku chwil, nim ekran się załaduje, nie sprawi, że komuś korona z głowy spadnie (no, chyba, że kontrakt na jego głowę podjął Letho...) Pamiętam czasy, gdy zostawiało się odpaloną grę na Commodore i przez około pół godziny szło się jak najdalej od komputera, bo każde lekkie stąpnięcie mogło spowodować zawieszenie się gierki. Więc naprawdę nie rozumiem tego psioczenia. A czas kiedy nie tłuczemy potworów możemy spożytkować choćby dla napicia się herbaty. O ile fabuła będzie stała na tak przyzwoitym poziomie jak teraz a lokacje będą tak piękne jak wszystkie z aktu IV z jedynki, czy Vergen z dwójki, to dla mnie taki ekran będzie czasem, gdzie będę mógł zaparzyć sobie herbatę. A po ujawnionych screenach widać, że teiny w organizmie podczas przechodzenia Wiedźmina 3 mi nie zabraknie.