Musical Wiedźmin

+
Musical Wiedźmin

Teatr Muzyczny w Gdyni napisał dzisiaj na swojej stronie oraz facebooku, że trwają rozmowy na ten temat. Premierę przewidują na wrzesień 2017.
Mam dziwne wrażenie, że większość ludzi zareaguje histerycznym śmiechem, ale ja jestem wniebowzięta, zwłaszcza że szalenie cenię Wojciecha Kościelniaka, który ma ponoć wyreżyserować spektakl :D

Źródło: http://www.muzyczny.org/#page/strona-glowna?article=wiedzmin
 
Powiem szczerze: fajny pomysł!
A powiem, że nawet genialny!
To mogłaby być opowieść Jaskra o Geralcie!
Można by wtedy łatwo usprawiedliwić te wszystkie śpiewy....
Patrzylibyśmy przecież oczami barda! :)

Ale to mój pomysł... Zobaczymy co chodzi po głowie Kościelankowi...
 
Ja na razie nie reaguje histerycznym śmiechem, na razie będę się temu pomysłowi z boku przyglądał, na razie jestem zaciekawiony. Zareaguję ewentualnym histerycznym śmiechem, jeśli z tego pomysłu wyjdzie rzecz absolutnie niestrawna i bez polotu.
Patrzylibyśmy przecież oczami barda!
O, to miałoby faktycznie sens. Ano - zobaczymy. :)
 
Last edited:
A ja się jaram. Przykładowa scena w karczmie:
Zoltan: A ja Ci Geralt powiem, że nie dasz rady obu zaciągnąć do łóżka.
Geralt: Zakład brodaczu?
Triss podsłuchująca rozmowę wyskakuje zza winkla.
Triss: No wiesz Geralt, nie spodziewałam się tego po Tobie. Jestem rozczarowana i zła.
Z szaf, kredensów, spod stołów i żyrandoli wyskakują gnomy i śpiewają tańcząc.
Gnomy: Triss jest zła, Triss jest zła, ruda bardzo bardzo zła, bo się Geralt dziś założył, że je obie wychędoży.

Będzie hit.
 
W piątek odbyła się w Gdyni premiera musicalu "Wiedźmin"

- Jesteśmy w teatrze muzycznym, więc myślę, że jest naturalne, iż widzowie będą oczekiwali, że oprócz opowiedzenia historii zobaczą także show. Ja przynajmniej tak odbieram prozę pana Sapkowskiego jako popularną, więc chciałbym, aby ten spektakl był do niej adekwatny. To jest fantasy, dosyć mroczne fantasy, ale jest też w niej dużo humoru, jest dużo zabawy, seksu. To jest wielopoziomowa literatura i mam nadzieję, że uda nam się tego dotknąć – powiedział dziennikarzom w czasie próby Wojciech Kościelniak – reżyser, ale też autor scenicznej adaptacji prozy Sapkowskiego.

Wyjaśnił, że nie było łatwą rzeczą odtworzenie na scenie świata, jaki stworzył w swojej powieści Sapkowski. - Trudne było połączenie kilku elementów - muzyka ma swoje prawa, coś trzeba też zaśpiewać, zatańczyć. Z drugiej strony trzeba też sprostać literaturze fantasy, która jest wielokolorowa – mówił reżyser, dodając, że kolejnym wyzwaniem była też "budowa postaci, tak aby miały one swój sens i aby opowiedzieć jakąś spójną historię".

- Chciałoby się czasem opowiedzieć prosto, a literatura nam nie zawsze na to pozwala, bo wielkim walorem tej literatury jest to, że ona jest jakimś rodzajem labiryntu, w którym trzeba się samemu odnaleźć – zaznaczył Kościelniak. Podkreślił, że "w teatrze nie da się zrobić filmu ani gry komputerowej". - Zawsze przegramy z montażem z możliwościami animacji komputerowej. Natomiast teatr dysponuje za to innymi możliwościami, z których widz może skorzystać. Staramy się zrobić tą sztukę możliwie najpiękniej, najtrafniej, po to, żeby poruszyć widza - dodał Kościelniak.

W rolę Geralta z Rivii wcieli się dwóch aktorów – Krzysztof Kowalski oraz Modest Ruciński. Nie będzie to jedyna postać odtwarzana przez dwóch, a nawet więcej aktorów. Choćby w rolę barda Jaskra wcielać się będą Jakub Badurka i Paweł Czajka, a w roli Ciri wystąpią Maria Błaszkiewicz, Pola Król i Julia Totoszko.


http://www.dziennikbaltycki.pl/kult...rze-muzycznym-w-gdyni-wideo-zdjecia,12474243/

[video]https://video.trojmiasto.pl/zdj/multimedia/flv/236/23695_wiesiuppr_960x.mp4[/video]


Recenzja:

https://kultura.trojmiasto.pl/Musical-z-pomyslem-Recenzja-Wiedzmina-w-Teatrze-Muzycznym-n116561.html


 
Strasznie to kiepsko wygląda. Pomijam już fakt że idea musicalu kompletnie mi nie leży (co innego sztuka teatralna), ale serio, charakteryzacja w naszym starym serialu stała na wyższym poziomie.

edit

Geralt i Płotka w serialu:



Geralt i Płotka w musicalu:



:cheers:​​​​​​​
 
Last edited:
Musicalowa Płotka, mimo wszystko, zdecydowanie ładniejsza ;)...

Teatr rządzi się swoimi prawami - wiele rzeczy tam jest symbolicznych/udawanych i nie można tego porównywać z takim medium jak film (nawet tak zły jak Wiedźmin z 2001 roku).

Sama forma musicalu też raczej nie bardzo mi leży (w kontekście czegoś opierającego się na prozie AS'a), ale nie będę krytykował póki nie zobaczę (a raczej nie zobaczę, bo do Gdyni jakoś się nie wybieram).
 
Gdyby to faktycznie była sztuka teatralna oparta na dialogach z piosenkami Jaskra w tle to by mogło być ciekawie. Zamiast tego mamy harce bezdomnych (czemu oni wszyscy na bosaka biegają?) i Geralta śpiewającego po ubiciu potwora.
 
Miusical o Wiedźminie. Heh co kto lubi no ale w sumie nie neguje bo pewnie ram musicalowych sie trzyma. Charakteryzacja rzeczywiście nie za ciekawa. Zwłaczsza Geralt.
 
AS był na premierze (od 6:25), chyba mu się podobało:

[video=youtube;-fbj7p5f5Do]https://www.youtube.com/watch?v=-fbj7p5f5Do[/video]

 
O kurczę, AS jaki zadowolony, jaki uśmiechnięty, cóż się temu człowiekowi stało? :D

Teatr to nie do końca moje medium, ale jestem w stanie zrozumieć, że rządzi się swoimi prawami i dlatego np. charakteryzacja wygląda tak, a nie inaczej. To nie miała być ekranizacja, tylko musical i jeżeli ktoś od musicalu wiedźminowego oczekuje wierności klimatem i w warstwie wizualnej, no to się srodze rozczaruje.
 
HuntMocy;n9630791 said:
Nie bardzo można porównywać z czymś innym, bo opisy w książkach nie były aż tak rozbudowane i poszczególne interpretacje mogą się różnić. Zostają gry, komiksy, serial i ten obleśny musical z bezdomnymi w rolach głównych.

​​​​​Rozumiem, że byłeś i widziałeś ten "obleśny musical". Jeśli nie to muszę powiedzieć, że masz stary tupet tak go oceniać. Nie rozumiesz konwencji musicalu, nie rozumiesz symboliki jaka została użyta przez reżysera w celu opowiedzenia legendy Wiedźmina. Wystarczyło troszeczkę zagłębić się w temat. Cała scenografia musicalu symbolizuje wnętrze starego młyna, a stroje tych "bezdomnych i bosych" aktorów stylizowane są na stroje młynarzy. Historia Wiedźmina, cały jego świat ukazany jest jako Młyn Przeznaczenia, w którym "mielone" są losy jego bohaterów. A Geralt, no cóż, nie wierzy w przeznaczenie i jako symboliczny trybik, ziarenko próbuje mu się daremnie przeciwstawić. Ważną rolę reżyser przeznaczył dla Płotki, jednak o wszystkim przekonam się dopiero w maju, ponieważ większość biletów na ten "obrzydliwy musical" sprzedała się na pniu. Osobiście uważam, na podstawie dostępnych materiałów, że Modest Ruciński gra Geralta fenomenalnie. On nie kopiuje filmowego, czy growego Wiedźmina (chodzi mi o grę aktorską oczywiście) on go stwarza na sobie, na ile jest to możliwe, na nowo, wykorzystując treść książek.

 
Dla mnie wygląda to odpychająco i tyle. Jeśli się komuś podoba to fajnie, nie zabraniam ;)
 
Będę w czwartek na Musicalu. Dam znać tutaj, a obecnym chętnym w Warszawie.
Jadę z nastawieniem, że to coś innego, nowego. Nie zamierzam tego porównywać do książek, gier czy filmu. Zobaczymy ;)
Dodam, że nigdy nie byłem w Teatrze Muzycznym ani podobnych występach, a Musicalowe Filmy omijam.
 
Pozwolę sobie wkleić link do mojego fanpaga gdzie dałem krótką i zbyt emocjonalną recenzję Wiedźminskiego Śpiewania. Uwaga na moje zdjęcie :sad:
https://www.facebook.com/SilaMasaAtrofia/posts/1596477907070754


Tutaj na forum dodam tylko, że jedyny minus dla nas, maniaków, może być fakt w nie trzymania się jednego sposobu wymowy nazw własnych. Był Kracz en Krejt, a za chwilę twarde Kaer Morhen. Reszta w moim odczuciu naprawdę super.

#TeamPłotka

(JEŚLI LINK JEST NIEZGODNY Z REGULAMINEM, TO GO USUŃCIE - PÓŹNIEJ WKLEJĘ TU TREŚĆ) nic na nim nie zarobię. FB sknerzy!
 
A jak oceniasz grę aktorską Modesta Rucińskiego jako Geralta? Ciekawi mnie również jak daleko od sceny znajduje się balkon, na którym byłeś, czy z tej odległości dobrze widać aktorów? Ja wybieram się w maju i właśnie będę siedział w czwartym rzędzie na pierwszym balkonie.
 
http://muzyczny.org/page/plan-widowni-duzej-sceny,46/
Byłem Balkon 3 na lewo od rząd 1. Twarze widziałem średnio. Ale nie mam idealnego wzroku. Rodzice byli na Balkonie 1 i widzieli dobrze.
Ty będziesz blisko. Będzie ok.

Ja jako nowicjusz nie jestem w stanie ocenić, bo nie mam porównania. Dla mnie było ok. Bardziej od Modesta bałem się o Ciri. Wiadomo, że dzieci bywają "drewniane" aktorsko, a była naprawdę fajnie.
 
Top Bottom