To jeszcze raz:
Ja piszę w swoich postach powyżej, że teksty charakteryzują się kilkoma cechami - Ty natomiast wyciągasz tylko jedną z nich i na tym opierasz swoją argumentację - co wydaje mi się nie do końca sensowne.
Ale odczuwam jednak pewien opór przed sklasyfikowaniem takiej obiektywnie gorzej tekstowo napisanej i zagranej piosenki jako gorszej piosenki.
I - ponownie - nikt tego nie zrobił. Ale jest to jedna ze składowych, przynajmniej dla mnie, ponieważ tekst może wywoływać refleksję, a może jej nie wywoływać. Można w pewien ogólnie przyjęty sposób sklasyfikować tekst jako napisany dobrze i napisany niedobrze, a że jest to składowa wielu utworów muzycznych, może być to składowa oceny. Składowa, podkreślam.
ba, można nawet nie rozumieć tych słów, a jej melodia oparta na najprostszym akordzie, a i tak znajdzie swoich amatorów, bo na podstawowym poziomie poruszy nóżką
To jest o tyle oczywiste, że stosowane wykluczałoby jakąkolwiek rozmowę i wartościowanie sztuki, ponieważ zawsze znajdzie się ktoś, komu się ona spodoba - czy będzie to dźwięk, obraz, architektura, jakikolwiek wytwór. Ale przecież tak nie jest - można ocenić (i ciągle to robimy) czy coś jest dobre, czy nie. Żeby daleko nie szukać, w temacie o grach w kółko piszecie, czy gra jest dobra, czy nie - a przecież jak tak można, ona się komuś może podobać!