Muzyka bez granic, czyli wszystko, czego słuchasz

+
Nie rozumiem ani slowa, ale ich uwielbiam, sa fantastyczni
Znam od około roku, ale mnie dość szybko znudziło to granie. Początkowo było fajnie, ale po kilku przesłuchaniach zaczęło być widoczne, ze to taki pop-folk.
Post automatically merged:

Aby było nieco żywiej
A tą panią znam z wiadomego coveru (w sumie z występu gościnnego). Ogólnie miłe brzmienie, taka klasyka.
 
Last edited:
No dobra...Kto widział kontrolę? Świetny Polski serial(Etiuda zaliczeniowa!) a to tak przy jego okazji:
 
Znam od około roku, ale mnie dość szybko znudziło to granie. Początkowo było fajnie, ale po kilku przesłuchaniach zaczęło być widoczne, ze to taki pop-folk.

Bardziej folk-rock, ale i tak ich lubie, bylem jakis czas temu na ich koncercie w Glasgow (grali jako support). Poza tym (nie wiem sam dlaczego) - zawsze mnie Mongolia fascynowala :)
 
Ja zawsze robię wieczorek muzyczno-literacki ku czci - lecę wszystkie płyty po kolei plus trochę procentów:) Ostatnio tak przesłuchałem całe TSA i Złe Psy, a teraz Kata.
 
Ja zawsze robię wieczorek muzyczno-literacki ku czci - lecę wszystkie płyty po kolei plus trochę procentów:) Ostatnio tak przesłuchałem całe TSA i Złe Psy, a teraz Kata.

Tak dokladnie wygladal moj wczorajszy wieczor. Dyskografia KAT i alkohol raczej podlej jakosci - dokladnie tak, jak pijalo sie wlasnie z Romkiem mniej wiecej 25 lat temu. Nie dbalismy wtedy o to, co pijemy - byle tylko mialo efekt.
 
Moje wspaniałe odkrycie ostatnich miesięcy:

Pół Polka Pół Nigeryjka łącząca w swojej twórczości wpływy folku Polski i Afryki w alt-elektronicznym sosie genialna.
 
Top Bottom