Nom nom Tom jest całkiem całkiem. Bardzo przyjemnie sie tego słucha.Ja polecam to, co mam w opisie. Czyli nowa plyte Tma Morello! *tudum-tudum-tudum-tudum tududu-du-dum!* Whatever it takes!
Nie zna, nie zna, bo pierwszy raz słyszy Toma, po kliknięciu w pański opis, towarzyszu. Ale spodobało mi się i chyba zapoznam się z jego twórczością. ;]A zna pan jego poprzednia plyte? A RATM? [Aldjoslejw byl cienki... ;p]
Właśnie chodzi za mną od paru dni ten Tom i chciałem go sprawdzić, ale jakoś ciągle zapominałem. Koleś jest naprawdę spoko, mimo że muzyka spkojna to wciąga i chce się jej słuchać. Dzięki za linkaJa polecam to, co mam w opisie. Czyli nowa plyte Tma Morello! *tudum-tudum-tudum-tudum tududu-du-dum!* Whatever it takes!
[size=2pt]Uwaga post zawiera śladowe ilości OT[/size]Aż mnie nachodzi wspomnienie analogicznego zapoznania się z innym wykonawcą-Jackiem Kaczmarskim poprzez kliknięcie w link w podpisie jitiego.Ten klik zmienił wszystko...eee rozkojarzyłem się. Nie wiem, gdzie w moim poście widzisz OT. Chociaż muszę przyznać,że znasz się na tym wyjątkowo dobrze, gdyż jesteś specjalistą od off-topicu. Więc back off.ElwerElwer said:Nie zna, nie zna, bo pierwszy raz słyszy Toma, po kliknięciu w pański opis, towarzyszu. Ale spodobało mi się i chyba zapoznam się z jego twórczością. ;]
I wszyscy mieszkacie w jednym namiocie?Bo inaczej nie wyobrażam sobie, żeby sąsiadka Cię radyjkiem zagłuszała (nawet na maksa)danser said:Ja jakoś mogę słuchać wszystkiego, chociaż niczego dla samej przyjemności nie słucham, gdyż i tak to zagłuszy:- rano sąsiad, który słucha metalu.- koło południa sąsiad, który słucha rapu.- popołudnie/wieczór sąsiadka puszcza radyjko.--wieczór sąsiad przyjeżdża z pracy i puszcza sobie muzykę klasyczną.
Też słucham .Poza tym polecam Dezertera i 1125.koziek said:A ja teraz zacząłem słuchać Włochatego
Mieszkam w bloku, a jak okna otwarte (bo się wietrzy itp.), to da się zagłuszyć, a jeśli nie zagłuszyć, to co najmniej wychodzi z tego diabelska mieszanina. :evil: Z resztą i tak nie próbuję, bo w sumie nie mam jakiejś ulubionej muzyki, ani nie słucham sam od siebie. Sam nie wiem czemu, po prostu słucham gdy okazja.godblessfiji said:I wszyscy mieszkacie w jednym namiocie?Bo inaczej nie wyobrażam sobie, żeby sąsiadka Cię radyjkiem zagłuszała (nawet na maksa)godblessfiji said:Ja jakoś mogę słuchać wszystkiego, chociaż niczego dla samej przyjemności nie słucham, gdyż i tak to zagłuszy:- rano sąsiad, który słucha metalu.- koło południa sąsiad, który słucha rapu.- popołudnie/wieczór sąsiadka puszcza radyjko.--wieczór sąsiad przyjeżdża z pracy i puszcza sobie muzykę klasyczną.
Warn za spam. Trzeci, więc ban na tydzień. Nie pisz postów dla samego pisania.DJPTERO said:Ja tam słucham wszystkiego prócz emo i boybandów ;D