Muzyka bez granic, czyli wszystko, czego słuchasz

+
Duszan said:
Ha ;D Eddie w wersji futurystyczne i zmumifikowanejj prezentuje się najlepiej ;) A największy rozmach miał na trasie Mattera. Z takim czołgiem się wyłaniał :p
Zlinkujesz coś? Nie miałem okazji tego zobaczyć.
 
http://www.youtube.com/watch?v=cK7kGTqeiYE MIAZGA! :) Aż żal, że nie ma żadnego sensownego, profesjonalnego nagrania z tej trasy.
 
Ojej, tak przez przypadek akurat narysowałem Eda. Powerslave ;D
 
...Eddie Powerslave to bardziej taki :p :
Eeee... Ale ty też ładnie narysowałeś :p Btw. Powyższy art Eda, to chyba najlepszy jaki powstał (i nie mówię o Warrenowym) :D
 
Nie. Mój Ed jest zielony, ma jakieś śmieszne pistoleciki i jest na tle piramidy. Może mnie sprzedawca zrobił w jajo Oo. Nieważne, koszulka jest spoko.E: Sory, mój błąd. Nie zielony tylko taki trochę piaskowy, czy coś.
 
Zna ktoś i mógłby mi polecić kilka zespołów math rockowych (nie chcę mathcore'u, tylko rocka) albo post rockowych (tutaj może być też post metal)?
 
Delicious copypasta (z paroma modyfikacjami ze względu na pousuwane materiały; screw you YouTube!)Metheny'ego pewnie sporo ludzi zna, bo on u Anny Marii Jopek grał na przykład; niemniej nawet jak się go zna, to posłuchać nie zaszkodzi.Przy czym facet jest niesamowity - widziałem go na koncercie i przez blisko dwie godziny grając rzeczy, o których w życiu mi się nie śniło, technicznie niesamowicie trudne, szczerzył się non-stop. Uśmiech na moment nie schodził z jego twarzy.Zresztą:Have You HeardAlbo intro do Imaginary Day, grane na 42-strunowej gitarze... Ale co ważne, PIĘKNIE grane!Into The DreamRenaud Garcia-Fons,to kolejny must-know fenomenalny artysta. Gość jest kontrabasistą, ale instrument normalnie będący tłem wydobywa na pierwszy plan; to dla niego środek jedynie, najważniejsza jest muzyka.Z ciekawostek: to muzyk najwyższej światowej klasy. Widziałem go na koncercie, po nim zaś podszedłem pod scenę. Jako, że w owym czasie prowadziłem jeszcze amatorski podcast jazzowy, poprosiłem o wywiad - którego Fons mi udzielił. Nie przejmował się brakiem jakiegokolwiek profesjonalnego sprzętu (że mnie nie było stać na inwestowanie w darmowy przecież podcast dysponowałem jedynie dyktafonem w komórce), udzielał odpowiedzi na pytania bez jakiegoś zadęcia, patrzenia z góry. Niesamowity gość. Bo o tym, że jest fenomenalnym muzykiem już wspomniałem?Linki:AqajanArcoluzBerimbassEsbjorn Svenssom Trio to chyba moja ulubiona jazzowa formacja. Darzę chłopców dużym sentymentem, bowiem to od nich tak naprawdę zacząłem słuchania jazzowej muzyki, a ich koncert był dla mnie niezwykłym przeżyciem. Niestety więcej już raczej nic nie nagrają: mniej więcej rok temu Esbjorn Svensson, pianista, zginął podczas nurkowania.Dodge the Dodo (część 1)To samo, część druga - to Live, więc chłopcy pozwolili sobie na dość swobodną improwizację i im się przeciągnęło ;)When God Created CoffeebreakEighthundred Streets By FeetManu Katche - niewspomnienie o nim to kolejny niewybaczalny błąd. Znakomity perkusista, grający między innymi z Janem Garbarkiem. Gdy chce, wymiata. Gdy chce - gra cudnie, jak na mistrza przystało, wydobywając z instrumentu te dźwięki, które brzmią najpiękniej. Kilka uderzeń w talerze u niego to często więcej doskonałej muzyki niż pięć minut ciągłego grania u kogoś innego.Number One. Piękny klip, BTW.So GroovyHiromi Uehara:WIDEO USUNIĘTE (dzięki, YT!) - syntezator, co prawda, ale kawałek jest tak niesamowicie energetyczny...! Uwielbiam.A tak w ogóle, to trafiłem właśnie na film na YouTube, gdzie gra ona razem z Chickiem Coreą!SpainJeszcze parę innych:Cudna improwizacja basowo-wokalna: Bobby McFerrin i Richard Bona. No a McFerrin to showman, co by nie mówić.Jan Garbarek, In Praise of Dreams. Na bębnach Manu Katche. Jezu, ale ten kawałek jest piękny.Till Bronner - Blue Eyed Soul, tenże Bronner, River Man. Niemiecki trębacz, bardzo, bardzo fajny.
 
she wants revenge 8 wrzesnia zaczyna trasę promujacę swój nowy EP, 'Up and Down'pierwszy utwór, 'Animal attraction' został udostępniony na ich majspejsie już w kwietniuod tamtego czasu czekam i robię w gacie
 
Hazreth said:
Delicious copypasta (z paroma modyfikacjami ze względu na pousuwane materiały; screw you YouTube!)Metheny'ego pewnie sporo ludzi zna, bo on u Anny Marii Jopek grał na przykład; niemniej nawet jak się go zna, to posłuchać nie zaszkodzi.Przy czym facet jest niesamowity - widziałem go na koncercie i przez blisko dwie godziny grając rzeczy, o których w życiu mi się nie śniło, technicznie niesamowicie trudne, szczerzył się non-stop. Uśmiech na moment nie schodził z jego twarzy.
Na którym koncercie, bo może też tam byłem? :) Uwielbiam go, byłem na jego dwóch koncertach w Sali Kongresowej w Warszawie, niestety w tym roku nie odwiedził Polski, a miałem (i ciągle mam ;)) ogromną ochotę wybrać się na kolejny :)
Albo intro do Imaginary Day, grane na 42-strunowej gitarze... Ale co ważne, PIĘKNIE grane!Into The Dream
Imaginary Day to w ogóle jest fantastyczny album, chyba mój ulubiony od PMG :) (no, może jeszcze koncertowe Travels ;))A ja dziś usłyszałem jakiś fajny hip hop, poszperałem i oto co to było. Cholernie mi się podoba, jakbyście znali coś w podobnym klimacie to byłbym wdzięczny za polecenie ;)
 
Agloval said:
A ja dziś usłyszałem jakiś fajny hip hop, poszperałem i oto co to było. Cholernie mi się podoba, jakbyście znali coś w podobnym klimacie to byłbym wdzięczny za polecenie ;)
Ja mogę polecić coś rodem z mojego miasta:http://www.youtube.com/watch?v=valDmtRy4Pg xD
 
godblessfiji said:
godblessfiji said:
A ja dziś usłyszałem jakiś fajny hip hop, poszperałem i oto co to było. Cholernie mi się podoba, jakbyście znali coś w podobnym klimacie to byłbym wdzięczny za polecenie ;)
Ja mogę polecić coś rodem z mojego miasta:http://www.youtube.com/watch?v=valDmtRy4Pg xD
O kurde.Nie ma to jak psycho-rap. PFK też kultowa.http://www.youtube.com/watch?v=3u34nDQ4cHUNie ma to jak hip-hop "z przesłaniem" xD (dla wyjaśnienia, jakby ktoś nie wiedział: ja się nie nabijam, ja uwielbiam. Tylko oczko puszczam ;) ).
 
jakoś to do mnie nie trafiło :p (chociaż do Paktofoniki i Kalibra mam też spory sentyment ;)) A na razie męczę sobie OutKast, którzy też są spoko!
 
http://www.youtube.com/watch?v=rWVgbTBlH9M&feature=related nareszcie to znalazłem. Ten utwór, bodajże w 1989 roku, wykonany na rozdaniu nagród MTV rozpoczął koncerty MTV Unplunged. Jak dla mnie wersja którą tutaj umieściłem jest najlepszym wykonaniem tego kawałka.
 
Top Bottom