Ja ostatnio zacząłem słuchać Katie Meluy. W sumie to bodaj smooth jazz jest, głowy za to nie dam, ale sympatyczny. Wprawdzie Katie śpiewa o takich samych infantylnych i oklepanych sprawach, jak miłość, bycie zakochaną, porzucenie etc, itp, itd bla, bla, ale robi to w taki sposób, że aż przyjemnie się jej słucha. Ma coś z Amy MacDonald
Zna ktoś Mogwai? Ostatnio się nimi zasłuchvję, generalnie także innymi zespołami post-rockowymi (God is an Astronaut, This Will Destroy You). Po prostu nie mogę wyjść z podziwu: jak można tworzyć tak niesamowite utwory, tak gęsty klimat, dźwięki (co ja mówię - ściany dźwięków!) niemal namacalne, a jednak nieprzytłaczające i finezyjne - arghhhh!!! Jak ktoś chce spróbować, znajdźcie sobie na yt. Polecam zwłaszcza kawałki: Mogwai Fear Satan; Batcat; I'm Jim Morrison I'm Dead; Stop Coming to My House.Z innych ciekawych rzeczy, na które natrafiłem stosunkowo niedawno - Youngblood Brass Band (cóż, jak sama nazwa wskazuje - zespół dęty. Ale nie tak szybko, pozory mylą ), Pelican (sludge/drone, obecnie post-metal), Ghosts And Vodka, Volta do Mar (oba math rockowe).e: znowu atak cenzury : Ja prrrrotestuję!
), Pelican (sludge/drone, obecnie post-metal), Ghosts And Vodka, Volta do Mar (oba math rockowe).e: znowu atak cenzury : Ja prrrrotestuję!
Zerknąłem do tematu "wyszperane w sieci" i pewnie dodałbym tam posta, ale ponieważ tematyka zaczęła by trochę odbiegać od tematu, to wchodzę w ten temat, co by później nikt nie ganiał Jeśli chodzi o hip-hop, to proponuję odstawić Peję , a zapoznać się z twórczością L.U.C.ahttp://www.eluce.pl/Jego poprzedni album wymiata i nie jest to tylko muzyka, ale złożony projekt, który zapewne przypadłby nie jednej osobie do gustu. Album "Planet LUC" jest na tyle złożony, że recenzję zostawię sobie na inny czas, gdyż w moim mniemaniu wymaga troszkę więcej słów, niż tylko opisanie tego co znajduje się na krążku z muzyką. Jeśli ktoś miał to drobne dzieło w ręce, to wie, że w środku znajduje się również zabawna i irracjonalna opowieść licząca kilkadziesiąt stron, a do tego wszystkiego dołączona jest również 2 płytka z filmem w "powalającym klimacie" [to chyba najlepsze określenie] .Najnowsza płyta, która dzisiaj wychodzi na światło dzienne będzie również jednym z ciekawszych dokonań w karierze tego artysty. W tym projekcie odchodzi od hip-hopu, na rzecz przedstawienia naszej historii za pomocą muzyki i fragmentów nagrań z lat 1939/89. Z resztą, co ja będę wam wiele pisać. Zapoznajcie się sami
Jeśli chodzi o hip-hop, to proponuję odstawić Peję , a zapoznać się z twórczością L.U.C.ahttp://www.eluce.pl/Jego poprzedni album wymiata i nie jest to tylko muzyka, ale złożony projekt, który zapewne przypadłby nie jednej osobie do gustu. Album "Planet LUC" jest na tyle złożony, że recenzję zostawię sobie na inny czas, gdyż w moim mniemaniu wymaga troszkę więcej słów, niż tylko opisanie tego co znajduje się na krążku z muzyką. Jeśli ktoś miał to drobne dzieło w ręce, to wie, że w środku znajduje się również zabawna i irracjonalna opowieść licząca kilkadziesiąt stron, a do tego wszystkiego dołączona jest również 2 płytka z filmem w "powalającym klimacie" [to chyba najlepsze określenie] .Najnowsza płyta, która dzisiaj wychodzi na światło dzienne będzie również jednym z ciekawszych dokonań w karierze tego artysty. W tym projekcie odchodzi od hip-hopu, na rzecz przedstawienia naszej historii za pomocą muzyki i fragmentów nagrań z lat 1939/89. Z resztą, co ja będę wam wiele pisać. Zapoznajcie się sami 
Określenie na myspace mówiące o tym ,że jesteś przeciwny komercjalizacji branży muzycznej i nowym trendom w postaci promocji na takich stronach.Socchi said:
Świetne, ale nie zaprzeczysz, że to http://www.youtube.com/watch?v=PJQVlVHsFF8 jest równie dobre, jeśli nie lepsze. Zwłaszcza clip rzuca na kolanaArwilBgChleba said:
Dopsz. A teraz przestańcie się silić na sarkazmy i wróćmy do tematu.Socchi - jak chcesz porozmawiać o swoich problemach to w sensie życia proszę.
Nowy singiel Hey, do posłuchania tutaj: http://www.myspace.com/heypl
I coś z zupełnie innej beczki: nowy Rammstein, ale linka nie dam, bo nowy teledysk to nic innego jak jakiś pornoteledysk i pewnie by bym za to zarobił warna Tytuł to "Pussy". Lubię Rammsteina, ale poza tym, że nowy clip jest muzycznie średniawy, to jeszcze niesmaczny...
I coś z zupełnie innej beczki: nowy Rammstein, ale linka nie dam, bo nowy teledysk to nic innego jak jakiś pornoteledysk i pewnie by bym za to zarobił warna
Tytuł to "Pussy". Lubię Rammsteina, ale poza tym, że nowy clip jest muzycznie średniawy, to jeszcze niesmaczny...