Muzyka bez granic, czyli wszystko, czego słuchasz

+
Zespół był genialny, jeden z najlepszych. Ano, szkoda, niestety... Chuck to kolejny przykład doskonałego artysty, który umiera w młodym wieku... Co najważniejsze, to umiarł nie z powodu narkotyków, tylko choroby, raka mózgu...
 
Last edited:
A pan redaktor to Bożydar Iwanow, obecnie gwiazda redakcji sportowej Polsatu, kiedyś jeden z redaktorów polskiej wersji Metal Hammera, czasopismo takie. ;)
 
Cholera, wiedziałem że skądś znam ten głos... Pan redaktor zupełnie inaczej wygladał, ehh... co ten polsat robi z ludźmi :)
 
Last edited:
Cannibale wydają nowy album "A Skeletal Domain" 16-go września. Z tej okazji niedawno wypuścili nowego tracka promującego album, Sadistic Embodiment
Ledwo otrząsnąłem się po Torturach, a tu kolejny album... No prosze... Wszystko pięknie, ładnie, jak zawsze, tylko okładka wydaje mi się trochę... Nie w stylu Cannibali, jak znasz poprzednie okładki to wiesz o co mi chodzi...
 

Attachments

  • Cannibal-Corpse-A-Skeletal-Domain.jpg
    Cannibal-Corpse-A-Skeletal-Domain.jpg
    71.7 KB · Views: 37
Wiem, ale dla mnie zawsze najważniejsza była muzyka. :)
Okładki, booklety... to wszystko ładne, piękne, ale nie dla tych szczegółów kupuje się płyty. :)
 
Jasne, że tak. Kiedyś słyszałem, że okładki odzwierciedlają to, co jest na płycie, zobaczymy, płytę na pewno kupię tylko jak pojawi się w Polsce. Z Torturami miałem tak, zamówiłem płytę na europejskiej stronie, w tym wypadku to była niemiecka strona, płyta przyszła miesiąc po premierze :fury: W listopadzie Cannibale będą grali w Warszawie mam zamiar się tam wybrać.

PS: Album Butchered At Birth był zakazany do 2006 w Niemczech z powodu krwawej okładki, więc okładka też coś znaczy.
 
Last edited:
Wiem, ale dla mnie zawsze najważniejsza była muzyka. :)
Okładki, booklety... to wszystko ładne, piękne, ale nie dla tych szczegółów kupuje się płyty. :)
Oczywiście, że właśnie dla nich. Wiele osób ma swego rodzaju fetysz opakowań. Ja na przykład CD kocham z powodu książeczek właśnie, czy też nietypowych case'ów (TOOL - 10,000 Days), z kolei winyle wygrywają formatem okładki. Czasem doceniam płytę po prostu ze względu na jej fizyczną postać. Mam płytę=mam pewność, że materiał na niej zawarty jest zapisany w najwyższej dostępnej jakości. Nigdy nie zapłaciłem za mp3 i nie zamierzam. Coś jak w książkami i ebookami - niby liczą się słowa, ale ebooki to nie to samo.
 
Powiem szczerze: z Krzysiem to było to. Fisher to nie do końca moja bajka. Sory, ale takie jest moje zdanie. :)
Szanuję Twoje zdanie. Krzysiu był od samego początku w zespole, nagrał moim zdaniem najlepsze i najbrutalniejsze płyty Cannibali, ale jednego do końca życia nie zrozumiem, dlaczego odszedł?! Po odejściu zmienił się w krzak konopii i zrobił sobie dredy. Ja Corpsegrindera (Fisher) lubię i szanuję, miedzy innymi dlatego, że gra do dzisiaj i tworzy z Cannibalami, ale zgadzam się, że to już nie to samo. Cannibale tworzą ciągle z myślą, że zrobią coś cięższego i brutalniejszego, niestety nie udaje im się podnieść poprzeczki pod tym względem, co nie zmienia faktu że tworzą wspaniały death metal.
 
Oczywiście, że właśnie dla nich. Wiele osób ma swego rodzaju fetysz opakowań. Ja na przykład CD kocham z powodu książeczek właśnie, czy też nietypowych case'ów (TOOL - 10,000 Days), z kolei winyle wygrywają formatem okładki. Czasem doceniam płytę po prostu ze względu na jej fizyczną postać. Mam płytę=mam pewność, że materiał na niej zawarty jest zapisany w najwyższej dostępnej jakości. Nigdy nie zapłaciłem za mp3 i nie zamierzam. Coś jak w książkami i ebookami - niby liczą się słowa, ale ebooki to nie to samo.

Sory, ale ja mam inne zdanie. Liczy się muzyka, a graficzna otoczka to tylko dodatek, imo nie najważniejszy. :)

Szanuję Twoje zdanie. Krzysiu był od samego początku w zespole, nagrał moim zdaniem najlepsze i najbrutalniejsze płyty Cannibali, ale jednego do końca życia nie zrozumiem, dlaczego odszedł?! Po odejściu zmienił się w krzak konopii i zrobił sobie dredy. Ja Corpsegrindera (Fisher) lubię i szanuję, miedzy innymi dlatego, że gra do dzisiaj i tworzy z Cannibalami, ale zgadzam się, że to już nie to samo. Cannibale tworzą ciągle z myślą, że zrobią coś cięższego i brutalniejszego, niestety nie udaje im się podnieść poprzeczki pod tym względem, co nie zmienia faktu że tworzą wspaniały death metal.

Ja trochę wypadłem z kręgu dzisiejszego deathu, bo z wiekiem złagodniałem, ale słysząc ten nowy singiel CC zachciało mi się zrobić headbanding. :D
Jak za starych czasów. :D
Ale nie te lata już, kark nie pozwala. :D
 
Ja trochę wypadłem z kręgu dzisiejszego deathu, bo z wiekiem złagodniałem, ale słysząc ten nowy singiel CC zachciało mi się zrobić headbanding. :D
Jak za starych czasów. :D
Ale nie te lata już, kark nie pozwala. :D
Powiedz to Corpsegrinderowi :) (kark)
 

Attachments

  • George-Corpsegrinder-Fisher-NECK.jpg
    George-Corpsegrinder-Fisher-NECK.jpg
    19.4 KB · Views: 40
Top Bottom