A po co komu szaliki, czapki, rękawiczki? ;D Ludzie opatuleni w kurtki zimowe, a ja w przejściowej - jesienno-zimowej, do tego rozpiętej + rozpiętej marynarce i tak nie było zimno.
Ja to się za bardzo na cebulę ubieram. W kurtce zimowej, w szaliku i w rękawiczkach jest akurat ok, ale na powietrzu. W autobusie upał straszny i nie ważne czy się rozepnę i zdejmę czapkę, to i tak śpię. Chyba muszę się przerzucić na tryb stojący