Jejku, jej. Dziękuje Wam.
Sądząc po poziomie cynizmu w postach to chyba już koło osiemdziesiątki. Piękny wiek
Jeszcze nie, ale powoli, pomału. Mam nadzieję, że dobiję i do tej granicy.
Ponoć złego licho nie rusza, mam więc szanse.
Co się zaś tyczy zamiłowania do krytyki. To w znacznej mierze zasługa ulubionych bohaterów z dzieciństwa.
O tych...