Wikli;n10606932 said:Różnica pomiędzy pożerką, a Imlerithem jest znacząca. Wokół pożerki musisz zbudować cały deck (brązy, silvery, goldy), wokół Imleritha nie. Ponadto pożerka znacznie wolniej się rozkręca. A jeżeli zostanie skontrowana, to dla niej jest to automatyczna przegrana, bo nie wyrobi punktowo.
Natomiast Imlerith jest w takich deckach, że nawet jeżeli ta karta zostanie skontrowana, to i tak są szanse na wygraną.
I oczywiście Imlerith nie zdominuje mety, ale jest kartą na tyle mocną w połączeniu z mandragorą, że powinno się go zmienić. Nie wiem, czy jest ktoś w stanie podać inny przykład dwóch kart, które potrafią osiągnąć tak duży potencjał w dwóch ruchach, bez tworzenia jakiegoś set-upu który bez kontry praktycznie oznacza przegraną.
Ponadto ta jednostka ma potencjał, żeby mieć ciekawe i użyteczne umiejęności wykorzystujące mechanizm pojedynku. A wtedy być może będzie uzupełnieniem talii dzikiego gonu.
A w takiej sytuacji będą chyba wszyscy szczęśliwi: gracze bez kontry nie będą mieli przegranych z góry pojedynków, fani dzikiego Gonu będą mieli użyteczną kartę, a to sprawi, że być może meta faktycznie się zmieni i będzie powiew świeżości.
Żeby wykorzystać Imleritha też musisz zbudować deck dokoła niego przynajmniej w postaci goldów i części silverów i ok masz reszte decku która sobie radzi problem w tym że muligan robisz tak żeby mieć combo z Imlerithem a jak nie robisz tak muliganu to masz po prostu low tier deck
No właśnie "szansa" problem w tym że w większości przypadków esc+enter daje ten sam efekt co ta "szansa"
Nie zdominuje bo nie jest na tyle mocną kartą.
No patrz właśnie ta jednostka ma ciekawą i użyteczną umiejętność wykorzystującą mechanizm pojedynku i uwaga jest uzupełnieniem tali dzikiego gonu jak pisałem właśnie w takiej tali ją testowałem
Problem w tym że gracze bez "kontr" po prostu będą przegrywać z innymi taliami które robią sobie co chcą bo oni nie mają "kontr" właśnie dlatego np. pożerki czy spellatael przychodzą i odchodzą bo ludzie mają/nie mają na nie kontr w danym momencie podobnie będzie z imleritem z tym że na niego większość decków będzie miała kontry zazwyczaj bo wystarczają zwykli magowie którzy są dość popularni od "odejścia" dwarfów
Edit. Co do filmiku który dorzuciłeś gdy pisałem to wyżej to właśnie jest deck zbudowany pod niego wszystkie legendy są pod Imleritha reszta to deck na zemste który radził sobie całkiem ok z tym że zawdzięczał to złotej kuchcie i ciri novej których teraz tu nie ma bo imlerith jest na ich miejscu tak więc to "nie podejdzie" i jesteś w dupie bo czym byś chciał grać 2/3 runde? d'ao za 6 gdy spaliłeś gryfy w 1?
A i jeszcze co do filmiku obejrzałem tylko 1 gre gdzie doskonale widać że imlerith wcale nie robi tak dużo pkt a nawet nie został tutaj usunięty...
Last edited: