Namco Bandai wyda Wiedźmina 2 na konsole Xbox

+
Namco Bandai wyda Wiedźmina 2 na konsole Xbox

Jak w temacie niestety nie udało się. Japończycy wydadzą nowego Wiesława. Na szczęście przegrali [Japończycy] w getsii DRM'ów, no i CDPR w końcu dostatnie zaległą kasę.

Zapowiada się wesoła współpraca obu firm...

MarcinIwiski said:
Nie jesteśmy do końca zadowoleni z rozstrzygnięcia francuskiego sądu gospodarczego niemniej je przyjmujemy. Zgodnie z naszymi wcześniejszymi deklaracjami, obecnie najważniejsze jest dla nas wydanie Wiedźmina 2 w wersji na konsole Xbox 360 z jednoczesną premierą na całym świecie w możliwie najszybszym terminie.

Źródło
 
Ważne że przegrali odnośnie DRM'ów Japończycy, gonić ich, CD Projekt RED powodzenia :)

REDzi obyście nigdy już nie mieli takiej sytuacji.
 

Vojtas

Forum veteran
Oficjalny komunikat.

Orzeczenie zobowiązuje jednocześnie giełdową spółkę do przywrócenia, automatycznej regionalizacji terytorialnej sprzedaży Wiedźmina 2 w portalu GOG.com, należącym do spółki zależnej CD Projekt RED - firmy GOG Ltd, posiadającej prawa do cyfrowej dystrybucji Wiedźmina 2 na całym świecie

A to uważam za cios poniżej pasa. No cóż, mówi się trudno. Ten DRM to na osłodę. Mam nadzieję, że ze strony THQ nie będzie żadnych konsekwencji prawnych i finansowych.

Jak mogło do tego dojść? :/
 
Wyrok do końca nie satysfakcjonuje RED-ów, ale Namco pewnie też nie. Najważniejsze jednak, że ta sprawa w ogóle się zakończyła. Tylko tak jak napisał Vojtasass ciekawe co na to wszystko teraz THQ. Oby nie skończyło się to następną sprawą w sądzie. Źle by było gdyby to spowodowało jakieś opóźnienie w wydaniu W2 na Xboxa. Zawsze jednak jeszcze jest szansa, że Namco nie będą odpowiadały warunki na których Redzi podpisali umowę z THQ, a wg wyroku umowa ma być identyczna.
 
Wiedziałem. Wiedziałem, że to się tak skończy...

Tym japońcom to się od tych kukiełek z wielkimi oczami we łbach poprzewracało. Ich mężczyźni podobno noszą staniki. Nic tylko trzymać się od nich jak najdalej. Bez kitu co za strata. A mogło być tak pięknie... Wiedźmin pod szyldem THQ - ludzi od takich hitów jak Dawn of War, czy Company of Heroes. Tylko płakać...
 
Umowa ma zostać zawarta na warunkach odpowiadających warunkom umowy z firmą THQ w terminie 15 dni od doręczenia treści orzeczenia.

Zdaje mi się, że ten fragment daje do zrozumienia, że nie ma aż takiej tragedii.

Niestety regionalizacja, to rzeczywiście chamstwo zwykłe. Tak to jest, gdy podpisuje, się kontrakt z dużą firmą, która zwyczajnie nie pojmuje, że ktoś może chcieć grać fair wobec konsumentów i dla odmiany na tym budować swoje "komjunity" i długofalową politykę.

Mam nadzieje, że CDPR wyciągnie wnioski i z tego doświadczenia i na przyszłość unikniemy takiej głupiej sytuacji.

Coraz większa ilość firm pokazuje swoje prawdziwe oblicze, czasami wydaje mi się, że jeśli chodzi o uczciwe podejście do konsumenta z większych graczy na placu boju pozostali już tylko Czerwoni i Valve.
 

Vojtas

Forum veteran
Narsereg said:
Coraz większa ilość firm pokazuje swoje prawdziwe oblicze, czasami wydaje mi się, że jeśli chodzi o uczciwe podejście do konsumenta z większych graczy na placu boju pozostali już tylko Czerwoni i Valve.
Valve wiele zrobiło i wciąż robi dla gamingu (zwłaszcza na PC), ale wypowiedź Gabe'a kwestionująca DRM w produktach innych firm jedzie hipokryzją na kilometr. Warner Bros i THQ forsują online pass. Ci ostatni nawet nie kryją, co sądzą o graczach kupujących używki. Mało tego: marzy im się wręcz sprzedawanie gier pociętych na kawałki. Jak tak dalej pójdzie, to tylko indyki będą grały fair. :(
 
Vojtasass said:
Valve wiele zrobiło i wciąż robi dla gamingu (zwłaszcza na PC), ale wypowiedzi Gabe'a kwestionujące DRM w produktach innych firm jedzie hipokryzją na kilometr. Warner Bros i THQ forsują online pass. Ci ostatni nawet nie kryją, co sądzą o graczach kupujących używki. Mało tego marzy im się wręcz sprzedawanie gier pociętych na kawałki. Jak tak dalej pójdzie, to tylko indyki będą grały fair. :(

Chciałbym napisać, że pomysł THQ nigdy nie wejdzie w życie, bo nikt tego zwyczajnie nie kupi, nikt nie pozwoli sobie na takie ewidentne oszustwo i kupowanie półproduktu... Jednak przykład seri Call of Duty, ze szczególnym zaznaczeniem polityki Activision odnośnie DLC pokazuje, że tak na dobrą sprawę gracz (miliony graczy) kupi niemal wszystko.
 

Scani

Forum veteran
To nie wszystko, CDPR płaci jeszcze za koszty procesu, oraz za "uszczerbek na wizerunku" Namco - łącznie 75 000 euro.

Raport giełdowy: http://www.gpwinfostrefa.pl/palio/html.run?_Instance=cms_gpw.pap.pl&_PageID=6&_EspiID=270701&_DocID=499251&_Site=ESPI&_CheckSum=792211234#pvy7zfso61
 
Matko Boska Częstochowska RATUJ ! To wręcz nieprawdopodobne. Albo sąd oszalał, albo prawnicy sporządzający umowę dla CDP to sabotażyści.

Jeśli dobrze interpretuje całą sytuację przedstawioną w zamieszczonym wyżej linku, to CDP zdjęły DRM i żółte małpy powołując się na tą podstawę przestały płacić, a następnie CDP uznając, że ta banda nie dotrzymuje umowy i tym samym pozbawia się prawa pierwszeństwa do wersji konsolowej - zawarły stosowna umowę z THQ.

I teraz - sąd orzekł, iż kwestia DRM leży w wyłącznej gestii CDP i jednocześnie nakazał zawarcie umowy z żółtymi transwestytami (tak Użytkownik najprawdopodobniej masz całkowitą rację) oraz faktycznie przeproszenie ich jak również zapłatę odszkodowania, a jakby tego było mało zapłata należnych CDP pieniędzy (ściśle przekazanie sumy zabezpieczonej) jest uzależniona od podpisania umowy.
Co to k... ma być. Skoro byli w prawie z DRM, to jakim cudem orzeczenie jest tak niekorzystne. To że przegrali z kretesem nie budzi najmniejszych wątpliwości - dość spojrzeć na kwestie kosztów postępowania (co prawda nie znam prawa francuskiego, ale ta kwestia brzmi nazbyt znajomo)

Jeżeli moja interpretacja jest poprawna, to umowę ze strony CDP pisały szympanse bonobo (nie mam pojęcia czy błędy dotyczą samych zapisów umowy, czy braku znajomości prawa właściwego miejscowo), przecież to czysty sabotaż i działanie na szkodę klienta ... albo sędzia zwariował.

Jednego wszelako jestem pewien na 100 % - w kolejnych umowach właściwość miejscowa powinna być zgodna z siedzibą CDP i jak widać z tej sprawy, to jest kwestia kluczowa na przyszłość, choć zapewne będzie budzić poważne opory wydawców.

Oj oj oj chyba REDzi płacą straszne "frycowe".
 
eh chyba jednak nie do końca zrozumiałeś o co jest sprawa.
Sprawa była o pierwszeństwo namco do dystrybucji x-boxa, drm to była tylko cząstka i to dotycząca pc.
Redzi z thq wynegocjowali dla siebie lepsze warunki.
I owszem sąd przyznał racje do pierwszeństwa namco ale pod warunkiem, że zaoferują to samo co thq.
Tak naprawdę to redzi nic z punktu finansowego nie stracili a oile dobrze zrozumiałem raport to za rozprawę oraz utratę dobrego wizerunku firmy zapłaci namco odpowiednio 20k i 75k euro.
 
Prosiak said:
eh chyba jednak nie do końca zrozumiałeś o co jest sprawa.
Sprawa była o pierwszeństwo namco do dystrybucji x-boxa, drm to była tylko cząstka i to dotycząca pc.

Obawiam się, że dobrze zrozumiałem. Patrz tutaj:

Prosiak said:
Jeśli dobrze interpretuje całą sytuację przedstawioną w zamieszczonym wyżej linku, to CDP zdjęły DRM i żółte małpy powołując się na tą podstawę przestały płacić, a następnie CDP uznając, że ta banda nie dotrzymuje umowy i tym samym pozbawia się prawa pierwszeństwa do wersji konsolowej - zawarły stosowna umowę z THQ.

Prosiak said:
Redzi z thq wynegocjowali dla siebie lepsze warunki.
Może tak, a może nie. Oby.

Prosiak said:
I owszem sąd przyznał racje do pierwszeństwa namco ale pod warunkiem, że zaoferują to samo co thq.
I tu niestety się mylisz. Nie prawo do pierwszeństwa - a nakazał podpisanie umowy, co jest kolosalną różnicą (masz prawo podpisać umowę/masz obowiązek podpisać umowę).

"Spółka zobowiązana została do podpisania stosownej umowy dystrybucyjnej w odniesieniu do terytorium Europy Zachodniej, Azji i Pacyfiku oraz Centralnej i Południowej Ameryki, w zakresie dystrybucji Gry na konsole Xbox 360, na warunkach odpowiadających warunkom umowy z firmą THQ z siedzibą w Wielkiej Brytanii ("THQ")"

Zapis o THQ zabezpiecza interesy żółtków nie CDP.

Jakby tego było mało, jest kolejne obwarowanie (nie do końca jasne, ale surowe).

"W odniesieniu do kwestionowanej przez Namco zasadności zapłaty należności wynikającej z umowy dystrybucyjnej Gry na komputery PC w wysokości 1.025.000 (słownie: jeden milion dwadzieścia pięć tysięcy) euro, która to kwota została przez Sąd zdeponowana jako zabezpieczenie sporu, Sąd postanowił o przekazaniu całości zabezpieczonych środków na rzecz CDPRED, pod warunkiem terminowego wywiązania się z obowiązku podpisania umowy dystrybucyjnej z Namco w odniesieniu do Gry na konsole Xbox 360 oraz przywrócenia terytorialnej regionalizacji sprzedaży przez GOG.com w terminach o których mowa powyżej."


Edit.
Jeżeli nie podpiszą umowy w ciągu 15 dni od... Stracą kasę, a jeszcze to niżej.
ZGROZA!!!

Brzmi groźnie, ale i tego było sądowi mało, bo:
"Decyzją Sądu Spółka winna podpisać stosowne porozumienie z Namco, dotyczące dystrybucji Gry na platformę Xbox 360 w terminie 15 dni od doręczenia jej treści postanowienia, pod rygorem nałożenia kary finansowej w wysokości 15.000 (słownie: piętnaście tysięcy) euro za każdy dzień zwłoki"

Nie dość, że musisz podpisać umowę, to jeszcze trzeba się z tym spieszyć, bo jak nie to bulisz za każdy dzień zwłoki - jak myslisz kto jest tu w komfortowej sytuacji.

I największe kurwjozum
"Zgodnie z wydanym rozstrzygnięciem, w związku z faktem, iż w opinii Sądu Namco prawidłowo wykonała wynikające z łączącej ją ze Spółką umowy dystrybucyjnej dotyczącej Gry na platformę PC"
Nie płacili, ale wszystko OK. Jak to rokuje na przyszłość ?
 
Niemal pół miliona złotych to jednak całkiem niemiła kwota.

edit:
Posty połączone
Szypek


No dobrze ogólnie wszyscy zgadzamy się z tym, że Namco jest złe.

Jednak, patrząc trzeźwo, to w świetle prawa, decyzją niezawisłego sądu (no chyba, że znów pojawią się oratorzy jakiejś teorii spiskowej o wielkich koncernach i przekupnych sądach) to CDPR złamało warunki umowy, a nie Namco. Choć wynik jest kijowy, to cóż... Redów wina w tym, że nie potrafili sklecić umowy, która chroniła by ich interesy, bądź też, popisali się nieznajomością międzynarodowych przepisów zwyczajnie. W obu przypadkach, Czerwoni mają nauczkę i następnym razem sto razy coś przeanalizują, nim podpiszą. Kwoty choć spore, to bynajmniej bankructwem CD Projektu nie grożą. Czasami uczymy się czegoś w dość bolesny sposób w myśl zasady "jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz".

Inną parą kaloszy są stosowane przez nicka stone epitety pod adresem Japończyków. "Żółte małpy" i "transwestyci" to określenia, za które powinno się dostać warna, jeśli nie kilkudniowego bana i zwykłe mentalne gówniarstwo, tak swoją drogą.
 
nickstone said:
Jeżeli nie podpiszą umowy w ciągu 15 dni od... Stracą kasę, a jeszcze to niżej. ZGROZA!!!
Miejmy nadzieję, że Poczta Polska nie zgubi listu w przedświątecznej gorączce przesyłek. ;D

nickstone said:
I największe kurwjozum
Hehe.

nickstone said:
Nie płacili, ale wszystko OK. Jak to rokuje na przyszłość ?
Rokowania na przyszłość są proste. Namco skarżąc CDPR do sądu wyoutowało się z ewentualnych umów w przyszłości (np. na W3 i RPG s-f) niezależnie od tego, jaką ofertę by złożyli. Raz straconego zaufania nie sposób odbudować tak szybko. To samo IMO będzie z THQ, jeśli złożą pozew ws. zerwania umowy o dystrybucję W2 na klocka.
 
Narsereg said:
Jednak, patrząc trzeźwo, to w świetle prawa, decyzją niezawisłego sądu
Patrząc na trzeźwo, to podpieranie się autorytetem niezawisłego sądu (jak sąd tak orzekł to tak jest), brzmi dość ... mało przekonywająco. Prawidłowość orzeczenia, nie będzie z uwagi na inne pozasądowe okoliczności, poddane normalnej kontroli instancyjnej (termin wydania na 360 i wszelkie związane z tym sprawy) i dlatego bez względu na to czy jest ono słuszne/niesłuszne będzie obowiązywać.


Narsereg said:
Inną parą kaloszy są stosowane przez nicka stone epitety pod adresem Japończyków. "Żółte małpy" i "transwestyci" to określenia, za które powinno się dostać warna, jeśli nie kilkudniowego bana i zwykłe mentalne gówniarstwo, tak swoją drogą.

Faktycznie po przemyśleniu przyznaje, iż użycie określenia "małpy" nie było najwłaściwszym - bardziej adekwatnym będzie świnie.
Do listy mych zbrodni należy doliczyć jeszcze określenie hołota, które popełniłem o tu:

http://pl.thewitcher.com/forum/index.php?/topic/22203-news-forum-%E2%80%93-startujemy/page__st__40

A teraz do meritum - poza opcja raportuj jest jeszcze sporo innych możliwości dla wszczęcia procedury ukarania mnie i możesz najlepiej będzie skorzystać właśnie z nich miast "lamentować i gibać się jak żyd pod ściana płaczu", krzycząc jednocześnie - gdzie sprawiedliwość "biją murzynów".
Wzruszyła mnie Twoja historia, dlatego - nie odpuszczaj, a tu masz coś na zachętę i ku nadziei


Pod wszystkim podpisuje się po raz kolejny (no może poza "małpy") i jeśli będzie decyzja o ukaraniu mnie, podjęta przez "stosowne czynniki" - przyjmuje z pokorą. Zaś lokalnemu bojownikowi...oszczędzę okolicznościowej wiązanki

Narsereg said:
Rokowania na przyszłość są proste. Namco skarżąc CDPR do sądu wyoutowało się z ewentualnych umów w przyszłości (np. na W3 i RPG s-f) niezależnie od tego, jaką ofertę by złożyli. Raz straconego zaufania nie sposób odbudować tak szybko. To samo IMO będzie z THQ, jeśli złożą pozew ws. zerwania umowy o dystrybucję W2 na klocka.
Oczywiście masz rację, jednak pisząc o przyszłości chodziło mi o tą związana z W2 na 360 dalszą na PC.
 
Nie chciało mi się wycinać epitetów, rasistowskich tekstów i innych przyjemności z postów usera nick stone, więc je po prostu skasowałem. Na dzień dobry ostrzeżenie, jak dyskusja nie wróci w trochę kulturalniejsze ramy, pożegnamy się na jakiś czas.
 
a czy któś byłby laskaw objaśnić maluczkiemu, cóż znaczy owo: " orzeczenie zobowiązuje jednocześnie giełdową spółkę do przywrócenia, automatycznej regionalizacji terytorialnej sprzedaży Wiedźmina 2 w portalu GOG.com" ??

Dziex.
 
DarthGem said:
a czy któś byłby laskaw objaśnić maluczkiemu, cóż znaczy owo: " orzeczenie zobowiązuje jednocześnie giełdową spółkę do przywrócenia, automatycznej regionalizacji terytorialnej sprzedaży Wiedźmina 2 w portalu GOG.com" ??
Tzn. że GOG będzie zmuszony stosować geolokację wobec klientów, a więc dostarczyć produkty wg klucza geograficznego. A zatem Australijczycy będą musieli kupić ocenzurowaną wersję W2 po wyższej cenie. Do tej pory obowiązywała zasada zaufania (wprowadzona w pierwszej połowie tego roku po decyzji Australian Classification Board o cenzurze W2) - każdy gracz mógł swobodnie "wyemigrować", jeśli miał taką chęć/potrzebę. Teraz GOG zostanie zmuszone do powrotu do geolokacji. Myślę, że to i tak będzie jedynie rozwiązanie tymczasowe i prędzej czy później znowu powróci system deklaracji - przynajmniej tego bym sobie życzył.
 
Vojtasass said:
Tzn. że GOG będzie zmuszony stosować geolokację wobec klientów, a więc dostarczyć produkty wg klucza geograficznego. A zatem Australijczycy będą mogli kupić ocenzurowaną wersję W2 po wyższej cenie. Do tej pory obowiązywała zasada zaufania (wprowadzona w pierwszej połowie tego roku po decyzji Australian Classification Board o cenzurze W2) - każdy gracz mógł swobodnie "wyemigrować", jeśli miał taką chęć/potrzebę. Teraz GOG zostanie zmuszone do powrotu do geolokacji. Myślę, że to i tak będzie jedynie rozwiązanie tymczasowe i prędzej czy później znowu powróci system deklaracji - przynajmniej tego bym sobie życzył.

Dżizas. Ale CZEMU???
Czy to znaczy, ze gdybym mieszkal w Australii to nie moglbym kupic W2 po polsku??? przeciez to jakas paranoja.
 
Top Bottom