Nasze ulubione miejsce czyli szkoła :)

+
Nasze ulubione miejsce czyli szkoła :)

Temat mam nadzieję zrozumiały.Piszcie co sądzicie o wynikach aktualnej matury i waszymi też możecie się pochwalić . Jak sądzicie co wpływa na takie właśnie wyniki??Ja maturę będę pisał dopiero za dwa lata. Moje województwo niestety nie wypadło zadobrze a mam na myśli Świętokrzyskie, tylko 76% zdało.
 
Świetny temat ;) mnie się wydaje,że ludzie po reformie "durnieją" sądząc po tym co miałem okazje zobaczyć na zajęciach z I rokiem - przynajmni4ej u mnie zdawało na niektórych zajęciach egzaminy 25% a teraz widzę zdało 14% - co się powtarzało z innymi przedmiotami - nie wiem jak jest na humanolach....
 
Dzięki, to mój pierwszy temat na tym forum.Jesteś nauczycielem albo jakimś wykładowcą?? Zapewne przedmiotów ścisłych A co do reformy to nie wiem co o tym sądzić ja mam dopiero 17 lat ale z tego co ludzie mówią i moi rodzice (obydwoje nauczyciele), ta cała reforma to totalna głupota.
 
Nauczycielem to ja nie jestem tym niemniej oświeceni z oświaty krojąc program nieco absolwentom i kandydatom na studie (móie o nie humanistycznych na innych się nie znam) zafundowali skok na głęboką wodę - brak bodajże pochodnych i małe zdziwienie po pierwszym kolokwium....
 
Geno tylko pochodne są w programie to zależy od szkoły i nauczyciela czy zrobia cały program Dla mnie największa głupota było wprowadzenie Gimnazjum, tam ludzie bardziej głupieja, potem do szkół średnich przychodza z dużymi brakami a wciagu 3 lat nie ma szans tego nadrobić, jest za dużo materiału a za mało czasu. Wprowadzenie nowych matur nie jest złe, a nawet dobre ponieważ szkoły nie moga podciagać sobie średnich jak to robiły wczesniej, ale zmniejszenie ilości lat w szkole średniej jest ogromna głupota. Chcieli wziaśc przykład z Anglii ale chyba coś za mało się doinformowali jak tam jest bo winiki nie bardzo zaskakuja Wolałbym aby wzieli przykład z USA czyli nauczanie 6+5 i koniec przymusowej nauki (w wieku 16 lat), a do Collegu ida tylko Ci którzy chca się dalej uczyć, nauka idzie w kierunku już tym którym chcesz, bez nauki nie potrzebnych przedmiotów, tylko to co potrzebujesz do późniejszej pracy. System Niemiecki też nie jest taki zły (mimo żę nienawidze Niemców), dostajesz minimalna ilość przedmiotów i sam sobie je wybierasz (w późniejszej nauce, nie pamietam czy już od szkoły średniej czy wyższej)
 
Piotras szczegółów nie znam , mówie co słyszałem w rozmowach z I rokiem - ja tam miałem elementy całek i macierzy w średniej
 
U mnie program skończyliśmy około w połowie 3 klasy, nauczyciel stwierdził że reszte czasu zajmiemy się powtórkami także nic poza program nie było (to było rok temu) ps. całki, macierze to miałem na 1 semestrze studiów za łatwo byłoby jakbym miał to jeszcze w średniej, ale i tak zaliczone są
 
PioTRaS said:
...Dla mnie największa głupota było wprowadzenie Gimnazjum, tam ludzie bardziej głupieja, potem do szkół średnich przychodza z dużymi brakami a wciagu 3 lat nie ma szans tego nadrobić, jest za dużo materiału a za mało czasu. ...
Zgadzam się z tobą u mnie w gimnazjum prawie nic się nie robiło a jak poszedłem do liceum to każda nauczycielka jak mieliśmy coś nowego to mówiła, że powinniśmy mieć to w gimazjum, a ja wogóle tego nie miałem.
 
Co prawda to prawda.Według mnie to było ono przeciętne ale wszyscy mówią, że jest bardzo dobre. Tylko, że odkąd ja już je skończyłem to trochę się tam pozmieniało, ponoć większość starych nauczycieli odeszła a przyszli młodzi, słyszałem, że przyszła jakaś ładna nauczycielka informatyki, ale niestety mnie już nie będzie uczyła
 
Tak naprawdę wszystkie gimnazja w całej Polsce są tak samo kiepskie i psują ludzi.Pamiętam że się więcej w podstawówce uczyłem niż w gimnazjum które doprowadziło mnie jedynie do lenistwa przez co w ogólniaku doznałem szoku i trudniej mi szła nauka , podobnie było u kumpli z innych gimnaziów
 
Zauważyliście może tą nagonkę na technika i licea profilowane? Cała Polska najeżdża na te szkoły, z powodu niskich wyników, a przecież w tych szkołach matura nie jest najważniejsza, sam jestem absolwentem technikum i w czasie kiedy moi koledzy z lo uczyli się ja miałem praktyki a parę miesięcy przed matura gdy ludzie z lo cały swój czas poświęcają na przygotowania do matury ja miałem testy próbne do egzaminu zawodowego i jeszcze jedno ilość godzin lekcyjnych w lo i technikum to jak niebo i ziemia, każdego roku miałem przynajmniej 15h tygodniowo(!) przedmiotów zawodowych i dodatkowy rok tego nie rekompensuje gdyż przez 3 miechy siedziałem na recepcji w różnych hotelach i każdy poniedziałek 3 roku miałem wary w C.K.Pps. zdałem maturke 100 z ang :) 84 geo :) musiałem sie pochwalic ale radość mnie rozp..sadza pozdro dla maturzystów!!
 
Gratuluję Sam za dwa lata chciałbym mieć 100 z ang, na razie nie wygląda na to żebym miał 100.A wracając do techników to słyszałem, że u mnie w mieście brakuje miejsc do techników, a do liceum profilowanych nie jestem jakoś przekonany, według mnie one są niepotrzebne. Ja oczywiście chodzę do LO
 
msav a jaki poziom ? podstawowy anglik mimo wszystko nie jest jakiś trudny Uważam że szkoły gdzie jest nauka zawodu nie powinny mieć przymusowej matury. Ci którym wystarcza papierek po technikum, itp olewają mature, także to jest marnowanie publicznej kasy Szkoda że ministrowie edukacji myśla tylko jak tu sobie dogodzić a nie pytaja o opinie młodzieży która się uczy. Wkońcu to ich to wszystko dotyczy, a nie pajaców na stołkach
 
Szczerze wam wspolczuje. Ja akurat mialem takie szczescie, ze JUZ zalapalem sie na testy kompetencji (nie mylic z impotencji) do liceum i JESZCZE na stara mature Co za fart bo tej nowej bym pewnie nie zdal .
 
PioTRaS said:
Uważam że szkoły gdzie jest nauka zawodu nie powinny mieć przymusowej matury.
Z tego co wiem matura nie jest nigdzie przymusowa. Przystepuja do niej tylko Ci, ktorzy chca miec swiadectwo dojrzalosci. [moge sie mylic]. Co do gimnazjow - fakt, moze nie tyle sa niepotrzebne, co powinny uczyc zupelnie czego innego. Pamietam ze przez cala pierwsza klase, mialem jedynie powtorke materialu z podstawowki, a nastepne dwa lata to powtorki poprzednich klas i troche nowego. 2,5 roku liceum to tez nie jest za duzo by sie czegos nauczyc. Ale ogolnie pomysl nowej matury mi sie podoba, bo sprawdza umiejetnosc myslenia, a nie wkuwania na pamiec roznych informacji. A jesli chodzi o pochodne - sa tylko w programie rozszerzonym, wiec nie kazdy nauczyciel ma obowiazek je realizowac - to zalezy od profilu klasy. Zaluje nie ma calek, bo to w sumie maly krok od pochodnych, a ulatwilo by studia.Na koniec pochwale sie tylko swiezo odebranymi wynikami :DPolski 61%, Angielski 100%, R77%, Matma 90% R50%, Fizyka 72% R42% Mam nadzieje ze mi to wystarczy by dostac sie na studia ;-)
 
To tym angielskim to ja nie mam co się martwić jeżeli tutaj już dwie osoby mają 100% i jeszcze kilku moich znajomych ma 100%, wystarczy tylko trochęsię pouczyć. A i mam do was pytanie czy na angielski chodziliście gdzieś do jakiejś szkoły językowej, prywatnie czy tylko to co w szkole??A co do matury to zdaje ją tylko ten kto chce.
 
Angielskiego uczyłem sie w szkole językowej bo polegać tylko na zwykłej to przesada a i z rozszerzonego ang mialem 76% wypracowanie mi wybitnie nie poszło no ale cóż na archeologie się wybieram i to nie takie ważne.
 
msav said:
.. na archeologie się wybieram i to nie takie ważne
Serio na archeologie??Ja też właśnie się zastanwaiam czy nie iść na archeologię, bo bardzo mnie interesują te wszystkie rzeczy. A można wiedzieć gdzie się wybierasz studiować i jakie są przedmioty potrzebne aby się na te studia dostać??Ja dopiero za dwa lata będę się zastanawiał nad tym ale wolę wiedzieć wcześniej.
 
Jak za dwa lata to nie ma sensu pisać wymagań bo to sie zmienia co roku ale przymierzam sie do UMK na pare kierunków w tym archeologie, politologie takie tam bzdety ale ciężko bedzie bo chętnych tam maja MASE.Historia i geografia na poziomach roz to must have na archeologie.
 
Top Bottom