fileemon said:
fileemon said:
E no spoko, tylko Sapkowski nie jest jakimś wyjątkowym człowiekiem, i szacunek dla drugiej osoby powinien mieć. Rozumiem że można się zdenerwować rodzajem pytań w wywiadzie, ale one zwykle takie są, więc nie rozumiem, jest wyniosły, oraz tak jakby był znudzony tym wszystkim. Nie wiem czy ma żonę ale z takim nastawieniem do ludzi nie zdziwiłbym się gdyby nie miał lub był po rozwodzie, po prostu szok. Z całym szacunkiem dla niego jako pisarza, ale charakterek to on ma.
kolega nie wie co pisze, jest niedobry i niepoprawnypluje jadem i w ogóle to mowa nienawiści i zazdrości jestwywiad całkiem wporzo, jak i AS wporzo człowiek est
Heh zastanów się jakim jesteś Ty człowiekiem, skoro potrafisz ocenić kogoś na podstawie jednego posta
Średnio na jeża obchodzi mnie Twoje zdanie ( co udowodniłem - wyrażają swoje zdanie i nie wracając do tego tematu przez długi czas ) , i to czy oplułem Cie tym jadem czy nie, przepraszam celowałem w Sapkowskiego. Pfu przecież w nikogo nie celowałem, mój post jest napisany z szacunkiem, ale wyrażający swoje asertywne zdanie, a nie jak ostatni lizus przytakiwanie wspaniałości pana Andrzeja. Teraz zadanie na 100 punktów dla Ciebie wskaż słowa, które ociekają jadem, chodzi Ci o to "z całym szacunkiem", "rozumiem że można się zdenerwować", rozumiem że mam to poprawić, na: ach jaki Sapkowski jest wspaniały, dobrze tak temu niedobremu reporterowi; on jest zły, nawet jak kogoś Sapkowski zdzieli łopatą to i tak jestem po jego stronie. Żenada. Heh i jeszcze ten tekst że niby mu zazdroszczę, ciekawe czego, widać że nie wiedziałeś co napisać, ale bardzo chciałeś. Więc żeby uspokoić Twoją ciekawość powiem Ci że nie zazdroszczę mu napisania książki, bo to nie jest wygrana w Totka, nie zazdroszczę mu talentu, bo mam własne równie wspaniałe. No i nie wiem czego mu jeszcze można zazdrościć, robienia wywiadu? No tutaj musisz mi na słowo uwierzyć że nie pragnę tego najbardziej na świecie, co chyba Ty bardzo, skoro zwróciłeś na to uwagę, czego nie zrobił nikt oprócz Ciebie. Już nie mogę doczekać się kontrargumentów.
fileemon said:
To jak można nazwać wypowiedzi Sapkowskiego. Na pewno nie są to odpowiedzi człowieka "na poziomie".
Która wypowiedź Sapkowskiego tak cię oburzyła? Czy AS w tym wywiadzie - niczym chamuś Darmon - pojechał komuś po rodzinie, zabawił się w domorosłego psychologa, wlazł z buciorami w cudze prywatne sprawy? Jak na mój gust to Sapkowski całkiem łagodnie obszedł się z tym nędznym dziennikarzyną, który nawet nie potrafił rozpoznać jednego z najsłynniejszych cytatów w historii polskiej literatury.
Nie wiem czy ma żonę ale z takim nastawieniem do ludzi nie zdziwiłbym się gdyby nie miał lub był po rozwodzie, po prostu szok
Nie wiem, czy donosisz na kolegów z pracy/szkoły i obgadujesz ich za plecami, ale, sądząc po żałosnym poziomie twojej wypowiedzi, nie zdziwiłbym się, gdyby tak było.
To że Ciebie coś nie oburzyło nie znaczy że każdy jest tak ślepy. To raz. Dwa skoro mój post jest dla Was obraźliwy w kierunku do Pana Andrzeja Sapkowskiego to, albo nie potraficie czytać, albo jesteście bardzo wrażliwi. Nie wiem, nie ważne ile razy go czytam, uważam go za dobry, chyba że coś innego czytacie. Poza tym jedyne co jest na tej stronie obraźliwego to Wasze posty w kierunku do mnie, bo wyobraźcie sobie że ja nie używałem tak prostackich słów w stosunku do nikogo, jak cham etc., sformułowania i zarzuty że niby pluje jadem. Skoro jeździsz już po poziomie mojej wypowiedzi to dam Ci radę, zrezygnuj z interpunkcji skoro nie potrafisz jej obsługiwać, na drugi raz będzie mi łatwiej czytać obrazy pod moim adresem. Dzięki. Co do cytatu, ja w przeciwieństwie do Ciebie , mam podstawy ( wywiad) by tak sądzić. Zauważyłem też że od niedawna modne jest hasło " że ktoś wciska się do czyichś spraw prywatnych z buciorami" , niestety osoby publiczne muszą się z tym liczyć, nikomu nie właziłem do domu, rozumiem że nie można na czyjś temat cokolwiek napisać, nawet o tak łagodnym zabarwieniu, bo jest to już sprawa prywatna. Więc korzystając z rady; NIC CI DO MNIE I DO TEGO CO NAPISAŁEM JEST TO MOJA PRYWATNA SPRAWA CZY OBRAŻAM KOGOŚ I NIE SZANUJE (chyba że dotyczy to bezpośrednio Ciebie), A TY NIE MASZ PRAWA TEGO KWESTIONOWAĆ BO WOLNOŚĆ SŁOWA JEST ZAPEWNIONA KONSTYTUCYJNIE, A JAK SIĘ NIE PODOBA TO PISZ DO STRASBURGA. "który nawet nie potrafił rozpoznać jednego z najsłynniejszych cytatów w historii polskiej literatury." Idę o zakład że Ty nie rozpoznałbyś cytatu nawet z samego wiedźmina, poza tym zauważ ze mogło to być celowe działanie dziennikarz żeby i czytelnicy wiedzieli o co chodzi. Czekam na odpowiedź, na pewno będzie soczysta w szczegóły na temat jaki to nie jestem, ale mówię od razu możesz sobie oszczędzić epitetów bo nie robią na mnie wrażenia.