Zapewne lepiej by było jakby cały kasztel przyglądał się co takiego Geralt i Baron w nocy wyrabiają z martwym dzieckiem/kłobugem/poroncem do którego lecą upiory. Wiedźmin kazał posypać próg i nie wychodzić, skoro wiedźmin to fachowiec to tak trza. W którejś wsi chłop pytał się Geralta (jako obytego w świecie i obyczajach) ile razy ma lać babę.