Nielogiczności w W3 i inne minusy

+
A ja gdzieś napisałam, że Ci taki cytat znajdę? Nie, ja po prostu czekałam cierpliwie na cytat potwierdzający teorię "incestową".
Bezsporne dowiedzenie tego, że Avallac'h miał być ojcem dziecka Lary jest tak samo niemożliwe jak dowiedzenie, że nie miał nim być. Bo wszystko rozbija się o to, czy uznajmy, że obiecana mu Lara miała być również matką jego dziecka. Możemy też założyć, bo kto nam broni, że Avallac'h z bólem serca, ale cóż, odprowadziłby swoją wielką miłość (tu bym raczej użyła słowa "obsesja" niż "miłość") na próg sypialni innego faceta (serio, niekoniecznie ojca Lary), pomachał na pożegnanie, życzył udanej nocy i poszedł czekać, aż jego ukochaną zapłodni ktoś inny.
Brzmi sensownie.
 
W sumie jeszcze jedno, bo zdążyłem zapomnieć...
Dlaczego Eredin chciał zabić Ciri?

Nie chciał, cały czas chodziło mu o to by Ciri otworzyła Ard Gaeth i mógł podbić świat Aen Seidhe. Co się z nią stanie potem, go nie obchodziło.
 
Last edited:
Nie chciał, cały czas chodziło mu o to by Ciri otworzyła Ard Gaeth i mógł podbić świat Aen Seidhe. Co się z nią stanie potem, go nie obchodziło.
No nie powiedziałbym, te hasła o "chęci dania Jaskółce szybkiej śmierci" są dość jednoznaczne IMHO.
 
Podczas ostatecznej walki z Geraltem.

Dzięki, nigdy nie przysłuchiwałem się temu co mówił podczas walki.

No nie powiedziałbym, te hasła o "chęci dania Jaskółce szybkiej śmierci" są dość jednoznaczne IMHO.

Nars ma tutaj rację, możliwe że chciał się zemścić za wydarzenia z sagi, albo wyprowadzić Geralta z równowagi. Jednak jego głównym celem jest doprowadzenie do ponownego otwarcia bram.
 
Avallac'h nie powinien mieć latoratorium na Skeilige bo sam mógł że świata Ludu Olch jedynie przenieść się do Tir ná Béa Arainne i spowtotem - nigdzie indziej.
 
Last edited by a moderator:
Avallac'h nie powinien mieć latoratorium na Skeilige bo sam mugł że świata Ludu Olch jedynie przenieść się do Tir ná Béa Arainne i spowtotem - nigdzie indziej.

W grze korzysta z portali otwierających się "naturalnie". Po prawdzie to nie jest to aż tak rażąca niezgodność IMHO, przekręcenie przepowiedni Itliny i roli Ciri jest dużo większym grzechem.
 
W grze korzysta z portali otwierających się "naturalnie". Po prawdzie to nie jest to aż tak rażąca niezgodność IMHO, przekręcenie przepowiedni Itliny i roli Ciri jest dużo większym grzechem.
Rozumiałbym takie przemieszczanie po wiedzminlandzie ale on przybywa ze świata olch i odrazu ląduje na Skeilige gdzie nie powinien się pojawić, nie mówiać o przeniesieniu tam swojej kochanki, może podrużować między Tir ná Béa Arainne w Toussaint a Tir ná Lia w świecie olch.
 
Doszedłeś do momentu, w którym podróżuje z Geraltem po miejscach i czasach? Przemieszcza się między światami dzięki portalom, które powstają samoczynnie, a których otwarcie jest w stanie z uprzedzeniem przewidzieć dzięki obliczeniom. Nie jest to zgodne z jego możliwościami w książkach, ale ma ręce i nogi.
 
Ale takie możliwości miał Eredina i jego jeźdźcy którzy mogli tylko podróżować jedynie po pętlach (czyli odwiedzać tylko te miejsca w których byli przed emigracja w wiedzminlandu i w trakcie migracji).
 
Rozchodzi się o to, że Redzi dali Lisowi zdolność, której nie miał w sadze (zdolność przewidywania gdzie pojawia się "naturalne" teleporty), więc powoływanie się na książki w tym konkretnym przypadku nie ma sensu.
 
Nie wiem, czy tylko mi to wadzi, ale angielskie nazwy questów z serc bardzo dużo zdradzają. No bo widzimy "hulaj dusza", to nie wiemy, o co chodzi, o jaką ucieche ducha. A po angielsku mamy " dead mans party". Czyli impreza martwego człowieka. I już czar pryska. Tak samo z "żyli długo i szczesliwie". Kto wiedział, o co chodzi w tym quescie przed zrobieniem go? A po angielsku mamy " scenes from a marriage". Czyli sceny z małżeństwa.
 
Tak samo z "żyli długo i szczesliwie". Kto wiedział, o co chodzi w tym quescie przed zrobieniem go? A po angielsku mamy " scenes from a marriage". Czyli sceny z małżeństwa.
A czy przypadkiem słowami "i żyli długo, i szczęśliwie" nie kończyły się te wszystkie bajki, na których zakończeniach odbywały się śluby? Moim zdaniem jest to takie trochę czepianie się, szczególnie, że w grę mogą wchodzić metafory (mówię o przypadku, kiedy podchodzimy do gry pierwszy raz i nie znamy zadań, bo jak się okazuje, metafor praktycznie nie ma) czy też "zabawy" słowne (tak jak przykładowo jedno z opowiadań w Ostatnim życzeniu zaczyna się tekstem, że...
...Geralt miał nóż na gardle - no miał, bo jak się później okazuje, go golili i tępym ostrzem balwierz skrobał go po jabłku Adama).
 
Last edited:
Zauważyliście, że w Grze jest kilka dialogów wykluczających się ?
Np. w Białym sadzie rozmawiamy z myśliwym i dojdziemy do dialogu w którym mówi, że jest odmieńcem, Gelart odpowiada, że też i jeżeli to Wilkołactwo to może pomóc. Dalej w Velve w zadaniu Dzikość Serca mówi, że klątwa likantropii czyli wilkołactwa może paść na każdego, przykro mi... A w części pierwszej daliśmy radę wyleczyć Vincenta i nawet Druid mówi, że jesteśmy wiedźminem i powinniśmy wiedzieć jak.

Dalej w zadaniu z porońcem, przed Gerlat mówi Baronowi by kazał ludziom pozamykać się w domach i nakreślić linię z soli przed drzwiami. Później w zadaniu z uwięzionym żywiolakiem , w domu widzimy nakreśloną krechę z solą i mówi, że to bezsensowny zabobon...
 
Marcin_89.683;n6951540 said:
Zauważyliście, że w Grze jest kilka dialogów wykluczających się ?
Np. w Białym sadzie rozmawiamy z myśliwym i dojdziemy do dialogu w którym mówi, że jest odmieńcem, Gelart odpowiada, że też i jeżeli to Wilkołactwo to może pomóc. Dalej w Velve w zadaniu Dzikość Serca mówi, że klątwa likantropii czyli wilkołactwa może paść na każdego, przykro mi... A w części pierwszej daliśmy radę wyleczyć Vincenta i nawet Druid mówi, że jesteśmy wiedźminem i powinniśmy wiedzieć jak.

Dalej w zadaniu z porońcem, przed Gerlat mówi Baronowi by kazał ludziom pozamykać się w domach i nakreślić linię z soli przed drzwiami. Później w zadaniu z uwięzionym żywiolakiem , w domu widzimy nakreśloną krechę z solą i mówi, że to bezsensowny zabobon...

Nic się tutaj nie wyklucza, w "Dzikości Serca" Geralt dowiaduje się prawdy zaraz przed zadaniem ostatniego ciosu, jest już za późno na zdejmowanie klątwy (nie wspominając już o tym że Nillen(?) chciał umrzeć). W zadaniu z Baronem Geralt poleca by posypać progi solą, by wieśniacy nie wychodzili z domów.
 
Top Bottom