Night City [otwarte całą dobę]

+
Ech, w ostatnim tygodniu u mnie padało tylko dwa razy: za pierwszym razem przez trzy dni, a za drugim przez cztery. Teraz znowu żaby lecą z nieba, a do tego zimno.
Jak ja nie cierpię takiej pogody.
 
A ja lubię, kiedy pada, bo jestem jesieniarą. (Jesieniarzem?)
Choć z drugiej strony, wtedy mi się internety psują... czekam aż mi światłowód w końcu podciągną, bo gierkowanie online mam teraz zależne od pogody.
 
Taka pogoda jest dobra na to by pograć w tytuły, które zdążyły się nagromadzić w bibliotece ;D
 
Niby fajnie i lubię taką pogodę, kiedy deszczyk stuka w parapet, ale jak się na takie dni nagromadzą wyjścia, to już do śmiechu nie jest XD Lubię chodzić z parasolem, ale nie lubię ciągać go za sobą do pomieszczeń, które nie są pomieszczeniami mojego mieszkania :D
 
Z innej beczki, jak widuję obecnie policjantów to mam pewne skojarzenia...





I od razu słyszę w głowie ten kawałek:

 
Hej,

Nie wiedziałem jaki temat wybrać, więc padło na night city.

Czy ktoś odbiera grę z paczkomatu o północy w dzień premiery tak jak to miało miejsce w przypadku dzikiego Gonu? Jeśli tak, poradźcie proszę skąd zamówić preorder, aby to życzenie zostało spełnione.

Pozdrawiam :)
 
Osobisty Norman Reedus z "Death Stranding" podejdzie do mojej pieczary i umieści paczkę za specjalnym otworem zwanym "drzwiami".
Pozdrawiam.
 
Trochę suchar, ale...
Suchar nie suchar, ale moim zdaniem, ktoś dosyć młody to stworzył,bo
1) większość graczy czeka raczej od 2012 roku
2) czym jest dwa lata oczekiwania na ten tytuł - na Duke Nukem Forever to się czekało :) a z tytułów znanych i lubianych premiera Diablo II była przesuwana, grracze poditytowani, a gra jaka wyszła wszyscy wiemy.
 
DNF niby zapowiedziano w 1997 roku (czy jakoś tal około tego - jeśli mnie pamięć nie myli), ale tak naprawdę jakieś konkrety i hype powstały po słynnym trailerze z 2001 roku.
W 2009 roku 3D Realms praktycznie zbankrutowało, a DNF przejęło Take-Two i dwa lata po tym wydało (a jak wyszło wszyscy wiemy).

Odnośnie CP 2077, to pierwszy trailer pojawił się na początku 2013 roku (prawie 8 lat od spodziewanej premiery), więc to i tak sporo czasu (RED'zi zdążyli w tym samym przedziale czasu wydać dwie części Wiedźmina - 2007-2011 W2, 2012-2015 W3).
 
Odnośnie CP 2077, to pierwszy trailer pojawił się na początku 2013 roku (prawie 8 lat od spodziewanej premiery), więc to i tak sporo czasu (RED'zi zdążyli w tym samym przedziale czasu wydać dwie części Wiedźmina - 2007-2011 W2, 2012-2015 W3).
Fakt, stworzenie dwóch Wiedźminów zajęło 8 lat. Jednak CDPROJEKT do tej pory dysponował jednym zespołem do gier AAA (Thronebraker czy Gwint itp. to zdecydowanie mniejsze zespoły) w związku z czym prace nad CP2077 pełną parą mogły ruszyć dopiero w 2015 roku a biorąc pod uwagę łatanie W3 i opracowywanie dodatków dopiero w połowie 2016 roku.

Może ten teaser trailer do CP2077 pojawił się zbyt wcześnie? Mam wrażenie, że REDzi też tak myślą, bo gdyby było inaczej już oglądalibyśmy trailer do Wiedźmina 4 / nowego IP.
 
Czy tylko ja odczuwam dyskomfort oglądając wirtualnego Reagana?
 
Top Bottom