Nie ma się co dziwić. Od HC REDzi już zaprzestali wsparcia wersji polskiej. Jest, bo jest i tyle. Wystarczy popatrzeć na to forum gdzie to Ty "robisz" "za twarz Gwinta" i udzielasz wsparcia, bo nikt z REDów nawet tu nie zagląda. Pomijam fakt, że zapewne większość pracujących przy Gwincie nie zna polskiego albo zna słabo, a tłumaczą ludzie nieznający gry i kontekstu.@undomiel9: To było pytanie do mnie? Gram w Gwinta i widzę jak niski jest poziom polskiej wersji tej produkcji - pomijając błędy językowe (i inne) to czasem po prostu nie wiadomo o co chodzi i trzeba posłużyć się angielską wersją aby zrozumieć.
Tym samym jesteś kolejną osobą, która tylko potwierdza moją tezę i zaprzecza temu co pisał @Izengrin.Nie ma się co dziwić. Od HC REDzi już zaprzestali wsparcia wersji polskiej. Jest, bo jest i tyle. Wystarczy popatrzeć na to forum gdzie to Ty "robisz" "za twarz Gwinta" i udzielasz wsparcia, bo nikt z REDów nawet tu nie zagląda. Pomijam fakt, że zapewne większość pracujących przy Gwincie nie zna polskiego albo zna słabo, a tłumaczą ludzie nieznający gry i kontekstu.
Recepcje w firmach są właśnie po to, by mogli tam przychodzić "ludzie z ulicy". Jeśli firma nie chce takiego kontaktu z potencjalnym klientem, to nie utrzymuje recepcji.Rozsądek podpowiada też, że wypadałoby się wcześniej zapowiedzieć coby dostać dostęp na chociażby samą recepcję, ponieważ wydaje mi się, że wejście tam nie jest takie proste dla zwykłego śmiertelnika. Ah ale mi się wyprawa zamarzyła