Z Tiborem jest ten problem, że zazwyczaj może dobrać przeciwnikowi jakiegoś Zwiadowcę, czy inną brązową kartę +10 siły, zby często mi się to zdarzało, żeby to było warte grania. Lepiej mi się gra Skellenem. Co do Vattiera, to go sobie co prawda właśnie stworzyłem, ale Cahirem w jego miejsce dawałem sobie spokojnie radę na rankedach (ok 3000 mmmr). Cahir ma ten plus, że nie musi odsłaniać naszych jednostek, więc czasem może nawet być lepszą opcją od Vattiera (chociaż zazwyczaj nie będzie).
W ogóle w mojej talii obecnie zestaw goldów wygląda tak: Stefan Skellen, Vattier (świeżak), Igni i Leo. Letho wymaga bomby na ręce, żeby zrobił value, a osobiście wolę mieć w decku inne silvery.