Nilfgaardzka Aktualizacja jest już dostępna!

+
Zmiany wydają się być ogólnie w porządku. Podobają mi się zwłaszcza drobne zmiany wizualne, gra sprawia lepsze wrażenie, także kolorystycznie. Ponadto jest płynniejsza. Balansu nie chcę za bardzo oceniać, bo ani za dużo nie grałem przed patchem, ani nie miałem okazji zbytnio pograć teraz. W większości przypadków, zwłaszcza nerfy wydają się być jednak zasłużone. Męczy mnie natomiast powoli brak pomysłu na zaprojektowanie niektórych kart. Zdolność Eredina woła o pomstę do nieba... Szkoda, że nie wracacie do klimatu gonu z bety, czarujecie za to jakimiś tarczami. Morvran? W ogóle zróbmy wszystkim dowódcom umiejętność wzmocnij o 2 z 3 ładunkami + jakiś dodatek, tak żeby sprawiało to wszystko wrażenie bycia różnorodnym...

Nie mogę się także powstrzymać z komentarzem na temat mechaniki "przeciągania i upuszczania" kart. Ta mnie zawiodła w całości. Faktycznie jak wspomina @MaRIB1 przypomina tą z bety. Poszedłbym nawet krok dalej. Dla mnie za dużo się to nie różni od tego, co było przed patchem, oprócz tego że pojawił się jakiś przeźroczysty obrazek na planszy i smuga sygnalizująca chyba teleportację karty. Ani w tym nie ma za dużo przeciągania, bo karty faktycznie nie ruszamy z naszej ręki, ani upuszczania, bo karta sama leci na plansze, tak jak latała wcześniej. Czy to przez wiatr, czy magię, kto to wie, ja nie czuję żebym miał na to jakikolwiek wpływ. Jedyne co mnie w tym wszystkim bawi, to jak wyobrażę sobie swoją minę w pierwszej grze, jak nie wiedziałem za bardzo co się dzieje i dlaczego nie mogę chwycić karty, pomimo zapowiadanej mechaniki. Ta mechanika, która jest obecnie - żeby nie być zbyt dosadnym - jest w mojej opinii po prostu kiepska.
 
Bo to było w harmonogramie wydawniczym Gwinta =]
To nie miało być zmienione od tego patcha? Z tego co pamiętam to na streamie była jedna plansza Lyrii więc myślałem, że tak...
 
Last edited:
Jeśli to rozmywanie, zaziarnienie i smużenie kart podczas ruchu kamery na ręce miało zwiększyć wydajność, to bardzo bym prosił, żebyście przywrócili poprzedni sposób wyświetlania, np jako Ultra w ustawieniach. Obecnie wygląda to beznadziejnie i nie pasuje do opinii Gwinta jako najładniejszej karcianki.
Zaliczyliśmy z ostatnią aktualizacją downgrade graficzny.
 

Guest 4306349

Guest
Cóż, jak tak dalej pójdzie, to niedługo będzie to Nilfgaardzka Gra Karciana. Dzisiaj 6 pojedynków klasycznych, nierankingowych: 4x Nilfgaard, 2x Skellige. Po takim zestawie odechciało mi się grać. I ostatnie dni w sumie tak samo upłynęły, pojedynki z pozostałymi 3 frakcjami incydentalne. Chyba powinno się przypomnieć twórcom, iż gra posiada 5 frakcji i pora zabrać się za balansowanie.
 
To nie do końca jest prawdą, bo bardzo dużo jest też gier Scoi'a. Z całą pewnością Nilfgaard, Scoi'a i Skellige przodują, duży spadek potworów (Detlaff to raczej niewypał, Eredin dostał w zasadzie nerfa z nową aktualizacją, Gerni przestała być w ogóle grana, tak samo jak Ukryty, Duch jedynie pozostał na swoim poziomie. No i KP też niewidoczne..
 

Guest 4306349

Guest
Na pewno zależy to od dnia tygodnia. Bo na przykład w weekendy rzeczywiście jest większy udział innych frakcji, co zapewne wynika z tego, że do gry zasiada więcej okazjonalnych graczy. Natomiast w tygodniu wydaje mi się, że bezsprzecznie dominują dwie wyżej wymienione frakcje. RNG pewnie też robi swoje przy losowaniu przeciwników, ale zaprawdę powiadam - kilka gier z bliźniaczo podobnymi taliami Nilfgaardu na dłuższa metę ma działanie dołujące.:sad:
 
Nigdy nie będzie tak, że w danym okresie nie będą dominowały jakieś buildy. Jak będzie to 3 to już będzie super. Jak będą pochodzić jeszcze z 3 różnych frakcji to już jest balans wręcz idealny. Wiarę, że uda się tak balansować 5 frakcji (a niedługo 6) by z każdej przynajmniej 1 build trafił do tier1 radzę porzucić bo to jest niemożliwe do zrobienia w CCG.
 

Guest 4306349

Guest
Dominacja dominacją, ale różnorodność musi być, jeśli gra ma naprawdę bawić. I to jest zadanie dla twórców gry, z którym sobie albo poradzą, albo nie. Ok, wprowadzono aktualizację, teraz czas na zbieranie statystyk i korekty. Oby tylko odwagi starczyło.
 
Dominacja dominacją, ale różnorodność musi być, jeśli gra ma naprawdę bawić. I to jest zadanie dla twórców gry, z którym sobie albo poradzą, albo nie. Ok, wprowadzono aktualizację, teraz czas na zbieranie statystyk i korekty. Oby tylko odwagi starczyło.

Naprawdę nie wiem jak Ty to sobie wyobrażasz w grze w której nie jest problemem zbudować dowolny build, a w Internecie bez trudu znaleźć rankingi najmocniejszych decków na dany okres (choćby publikacje Teamu Aretuzy). Ktoś kto gra w gry rankingowe chce się piąć w górę. Jeśli nie ma czasu na budowanie i testowaniu decku (a do tej grupy zaliczać się będzie raczej większość graczy) to czerpie z dobrodziejstwa Internetu i szczodrej ekonomii Gwinta. Nic zatem dziwnego, że meta Gwinta bardzo szybko się w każdym sezonie betonuje i CDPR nic na to nie poradzi dopóki zdobywanie kart legendarnych będzie tak bajecznie proste jak to jest obecnie. Tyle tylko, ze majstrowanie teraz w ekonomii gry tylko by ją zabiło.
 

Guest 4306349

Guest
Oczywiście, że się zgadzam z Twoim postem. Tylko, że ma to zastosowanie dla obu stron. Gracze uzyskują aktualnie najsilniejsze konfiguracje, a twórcy informacje o tym, które karty stanowią potencjalny obiekt do modyfikacji. Sprawa jest bardzo prosta - różnorodność można osiągnąć tylko w wyniku skrupulatnej pracy. Inaczej się nie da. Drogi są dwie - albo idziemy w ilość, albo w jakość. Tylko, że droga w ilość prędzej czy później prowadzi do utraty kontroli. Trzeba je zatem jakoś połączyć. Ogólnie grając w kilka gier typu free-to-play zderzyłem się właśnie z tym problemem, że w pogoni za nowościami, traci się kontrolę nad dotychczasową zawartością, która zaczyna żyć własnym życiem. Czyli np. pewne karty stają się za mocne, inne za słabe, ale nie ma czasu/chęci/mocy przerobowych, aby się temu przyjrzeć. Bo nie oszukujmy się, jak nie podejmuje się działań balansujących, gdy w grze jest załóżmy 500 kart, to ciężko oczekiwać, że nagle podejmiemy je, gdy będzie 1000. Nie twierdzę wcale, że CDP takich kroków nie podejmie, aczkolwiek są one niepopularne. Któż bowiem ucieszyłby się z tego, że np. karta Olaf dostaje nerfa PŻ z 8 na 7? Albo Faworyt Svabold z 12 na 10? Cały czas trzeba mieszać w kociołku.

BTW., czy są gdzieś statystki dot. udziału poszczególnych frakcji w trybie klasycznym?
 
Last edited by a moderator:
Top Bottom