Masz rację. Trochę niepotrzebne jest ciągłe zmienianie projektów Geralta - mam na myśli zmianę renderu plastusiowego Geralta na staruszka właściwie tuż przed premierą. Było to o tyle niefortunne posunięcie (wizerunkowo, bo sama grafika mi się podoba), że wiele stron miało właśnie wersję 1.0 - niektóre mają do tej pory.jaszczur10 said:Ważne jest to, że po wypuszczeniu takich niedopracowanych/nie oddających poprawnie gry materiałów (vide podany przez Ciebie screen który zdobił 80% netowych recenzji W2) cały klarowny obraz nawet samego Geralta jako bohatera po prostu się rozmywa. Jak ma stać się postacią rozpoznawalną, jak na co drugim screenie wygląda inaczej.
http://www.gamespot....ings/index.html
Co gorsza, wiele sklepów również ma nieaktualne okładki. Nawiasem mówiąc porównaj umiejscowienie pasów naramiennych i mieczy na renderze oraz na powyższym screenshocie. Widzisz różnice?
Anyway jest o tyle dobrze, że Geralt ma pewne cechy, które go wyróżniają: białe (szare) włosy, miecze na plecach i blizna na twarzy.
Ano, profesjonalizm pełną gębą. Rutyna / pośpiech / lenistwo wygrywa.jaszczur10 said:Swoją drogą jak wielkim trzeba być leniem, żeby do własnoręcznie napisanej recenzji nie znaleźć odpowiadających rzeczywistości screenów :] to świadczy też co nieco o tego typu stronach i ludziach pracujących przy ich tworzeniu.