Nowa franczyza / gra od CD Projekt RED - spekulacje, marzenia i zachcianki

+
Bliska światu wiedźmińskiemu jest jeszcze "Trylogia o Reynevanie" Sapkowskiego, jednak byłbym wniebowzięty, gdyby REDzi podjęli się zadania stworzenia serii gier o Inkwizytorze Jego Ekscelencji biskupa Hez-Hezronu Mordimerze Madderdinie. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że seria powieści autorstwa Jacka Piekary to jeszcze lepszy fikoł, niż jakakolwiek historia o Geralcie.
 
Myślałem początkowo o grze w Świecie Mroku, ale na interze ktoś wrzucił jeszcze lepszy pomysł. Detektywistyczne RPG osadzone w świecie mitologii Cthulhu. Chyba nikt jeszcze nie zrobił tego w komputerowej formie (jedynie przygodówki i survival horrory), mimo tego, że istnieje oparte na niej papierowe RPG. Byłoby to coś kompletnie oryginalnego w tym gatunku i dlatego też moim zdaniem REDzi mogliby się zainteresować.
 
Aktualnie prawie wszystkie cRPGi są osadzone w światach mniej lub bardziej fantastycznych, nie ważne czy będą to smoki i elfy czy kosmici z laserami, przydałaby się jakaś odmiana ;) cRPG osadzone w czasach współczesnych albo historycznych, ale bez domieszki magii byłoby właśnie czymś takim. Ostatnią sensowną próbą przeniesienia gatunku RPG na grunt inny niż fantastyczny był Alpha Protocol - gra w klimatach szpiegowskich z dobrą fabułą i genialnym systemem dialogów. Niestety tytuł ten został skreślony przez liczne problemy techniczne i niedoróbki, które trawią grę od dnia premiery, szkoda. Niemniej coś w ten deseń byłoby interesującą odmianą, zwłaszcza że REDzi mają już markę fantasy (Wiedźmin) i science fiction (Cyberpunk). Legionista zaplątany w sieć spisków w cesarstwie Rzymskim? Łowca nagród poszukujący odkupienia na dzikim zachodzie? Tajniak rozpracowujący mafię? Ronin kierowany rządzą zemsty na zabójcach swojego daimyo w erze Sengoku? Walka rodów o władzę w Rzeczpospolitej Szlacheckiej?

Część z powyższych bywała już tematami różnych gier, ale na ogół były to strategie, gry akcji czy przygodówki. Rozbudowana gra cRPG pełna niejednoznacznych wyborów moralnych i pełnokrwistych bohaterów byłaby czymś świeżym w dzisiejszych czasach.
 
Takie realistyczne RPG-i to też dobry pomysł, na przykład gra o mafii. Wcielając się w gangstera masz zagwarantowane trudne wybory moralne, a nawet zróżnicowane podejścia do wykonywanych zadań. Jako przykładu użyjmy ikonicznej sceny zabójstwa w restauracji z Ojca Chrzestnego. Twój cel siedzi w restauracji, możesz więc wparować tam uzbrojony po zęby i zabić go razem z ochroną. zakraść się za nim, gdy pójdzie do toalety albo użyć charyzmy, by odciągnąć go w miejsce bez żadnych świadków i tam dokonać egzekucji. Wiem, że gry o przestępczości zorganizowanej są dziś na topie, ale RPG-a w tych klimatach jeszcze nie było.
 
Naznaczony

Powinni zrobić grę na podstawie Cyklu Demonicznego P.V.Bretta. Malowanego człowieka, pustynną włócznie, wojnę w blask dnia.
Co ja bym dał żeby Naznaczonym niszczyć demony.
View attachment 4306
 

Attachments

  • malowany2.jpg
    malowany2.jpg
    38 KB · Views: 49
@HuntMocy

Z tego co ja kojarzę, to "realny" setting bardzo zaszkodził grze. Bo o ile stawanie się niewidzialnym, "czarowanie" i świecenie się bohatera, jest do przełknięcia w fantasy (magia), lub SF (technika), tak strasznie bije po oczach w produkcji, która rzekomo opowiada o agencie działającym w "normalnym świecie".

 
@Nars, to był jeden ze wspomnianych przeze mnie problemów. Podobna sprawa ze strzelaniem, celuję w środek głowy i nie trafiam, bo postać ma za słabe statystyki strzeleckie. Niemniej jeśli przymknąć oko na te niedoróbki, gra jest naprawdę dobra, a dzięki temu że akcja toczy się w takich właśnie realiach była bardziej oryginalna od innych przedstawicieli gatunku. Dlatego wielka szkoda że gra zebrała tak marne opinie, bo ewentualny sequel poprawiający wszystkie problemy pierwowzoru mógłby być świetny.

Oczywiście przy robieniu gry w świecie współczesnym bądź historycznym nie mam na myśli 100% realizmu, a jedynie rezygnację z elementów nadprzyrodzonych bądź bardziej zaawansowanych technicznie niż to co mamy obecnie (w przypadku akcji osadzonej w czasach obecnych). Pewna umowność byłaby do przełknięcia o ile wszystko by się kleiło ;)

Po namyśle dochodzę do wniosku, że gra w ww. przykładowych realiach z domieszką fantasy też mogłaby być oryginalna. W końcu na ogół jeśli ktoś robi cRPG w klimatach fantasy to (o ile nie jest Japończykiem :p ) wpycha tam elementy bardzo stereotypowe będące zapożyczeniami z Tolkiena, Howarda czy Lewisa. Nawet Wiedźmin mimo że dojrzalszy też podpada pod kanon (piękne elfy, brodate krasnoludy, smoki, świat w dużej mierze inspirowanych europejskim średniowieczem). Gdyby natomiast pójść w klimaty antyczne, western albo coś bardziej współczesnego z domieszką magii oraz istot nadprzyrodzonych też mogłoby być ciekawie. Wspomniane już tutaj Mity Cthulhu czy Świat Mroku podpadają pod tę kategorię. Western z indiańskimi szamanami wzywającymi duchy na pewno byłby ciekawszy i bardziej oryginalny niż kolejny świat inspirowany wiekami średnimi, w którym żyją elfy i krasnoludy, a bohaterowie władają magią i mieczem ;) Albo coś z domieszką SF, bohater z przyszłości podróżujący w czasie - w każdym rozdziale gry odwiedzamy inne realia i wykonując zadania zmieniamy przyszłość.
 
Albo jak już jesteśmy w klimatach RPG na podstawie książek, to może sięgnąć po prostu zabrać się za coś rozbudowanego, ciekawego, a jednocześnie rozpoznawalnego na świecie. Mówię tutaj o Kronikach Amberu autorstwa Rogera Zelazny'ego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Kroniki_Amberu).

View attachment 4307

Nie kryję, że do tej sagi mam sentyment, gdyż była pierwsza powieść fantastyczna jaką zgłębiłem (jeszcze przed Wiedźminem). Jednak materiał zdaje się być zacny - niejako takie połączenie klimatów świata Geralta z Cyberpunkiem. (;)).. znaczy się teraźniejszością.
Wielowarstwowe postacie, intrygi, sojusze i zdrady... Gdyby to wszystko sprawnie uchwycić (scenarzyści Wiedźmina mieliby wprawę) i odpowiednio "ubrać" byłoby nieźle.
Pewien znaczący problem kluczowe postacie i poprzednie wydarzenia, ale...
 

Attachments

  • 220px-Rogerzelazny.JPG
    220px-Rogerzelazny.JPG
    16.2 KB · Views: 51
Jeśli mowa o istniejących światach, to do głowy nie przychodzi mi nic lepszego niż World of Darkness. Ostatnio upadł projekt MMO w tym świecie, więc franczyza o takim potencjale fabularnym leży odłogiem.

Nawet Redzi snują marzenia. :D
 
RPG z wampirami byłoby dobre (czytaj miałoby potencjał).
Ale pod warunkiem - jeśli nie byłoby to MMO.
 
Ja tam bym chciał od REDów coś w klimatach post apokaliptycznych. Bo oprócz Fallouta brakuje takich RPGów.
 
Gdyby tak CDP RED ściągnął do siebie ludzi z dawnego GSC i razem wzięliby się za Stalkera 2... Cód, miód i orzeszki w bitej śmietanie. Głęboka i wciągająca historia pełna niejednoznacznych moralnie wyborów o trudnych do przewidzenia skutkach w środowisku napromieniowanym i bogatym w artefakty pilnowane przez zmutowane, agresywne zwierzęta. Główny bohater pełen rozterek, unikający zła w złym świecie. Głębokie przyjaźnie i jeszcze głębsze tragedie po utracie bliskich, ciągłe poczucie zaszczucia - i cel: odległy, prawie niedościgniony. Nieistotny dla świata, ale dla naszego protagonisty wart postawienia na szali czegoś więcej, niż życie.
 
Jeśli kiedykolwiek miałaby się pojawić gra w klimatach postapo, to idealnym wyborem byłaby gra rozgrywająca się w uniwersum Neuroshimy.
 
Opis Rogue ze strony Ubisoftu jest bardzo... inspirujący. Pozwalam sobie zapożyczyć i nieco zmodyfikować pomysł.

The Witcher®: Fallen Hunter
Królestwo Ebbing, rok 1239. Pośród chaosu i przemocy towarzyszącym początkom nilfgaardzkich podbojów, Leo Bonhart, nieustraszony młody poszukiwacz przygód, przechodzi mroczną transformację, która na zawsze zmieni przyszłość krain na południe od gór Amell. Po wypędzeniu przez cesarską armię wiedźminów spod znaku Żmii z cytadeli Stygga, jeden z niedobitków, łysy waligóra z blizną na potylicy, morduje w amoku ukochaną Bonharta. Leo odwraca się od wiedźminów, których dawniej podziwiał. Będąc świadkiem zbrodni dokonywanych przez mutantów z cechów Żmii i Kota, decyduje, że musi zniszczyć wszystkich, którzy zwrócili się przeciwko swemu kodeksowi i ostatecznie stać się najgroźniejszym łowcą wiedźminów w historii świata.

Przedstawiamy The Witcher®: Fallen Hunter, najmroczniejszą jak dotąd odsłonę serii wiedźmińskiej. Jako Leo Bonhart będziesz świadkiem powolnej transformacji z lowcy przygód w łowcę głów. Stwórz własny kodeks i rozpocznij niesamowitą podróż przez rozległe, otwarte królestwa wydane na pastwę nilfgaardzkich agresorów. Twoim celem jest zasianie strachu w sercach powojennych gangów, hanz czy hulajpartii, eksterminacja burzących ład i porządek morderców oraz ostateczne zniszczenie cechu wiedźminów.


ZOSTAŃ NAJGROŹNIEJSZYM ŁOWCĄ NAGRÓD
Po raz pierwszy w historii poznaj świat Wiedźmina z perspektywy łowcy nagród. Graj jako Leo Bonhart, który - prócz zabójczych umiejętności doświadczonego łowcy nagród - posiada też zupełnie nowe zdolności i broń:
  • Wyposaż łowcę w ciężki, dwuręczny miecz, dzięki któremu bez specjalnych trudności poradzisz sobie z celami, na które zostałeś najęty... a także ze znienawidzonymi wiedźminami.
  • Walcz za pomocą długich włóczni oraz potężnych toporów i nadziaków podczas rozbudowanej walki konnej.
  • Korzystaj z bogatej kolekcji narzędzi łowcy nagród, takich jak sztylety czy toporki do rzucania, nilfgaardzkie oriony, kusze, łuki, samostrzały, bicze, arkany i inne.
  • Kolekcjonuj medaliony pokonanych wiedźminów, uzyskując dostęp do specjalnych bonusów.

POWOLI KIERUJ SIĘ KU MROKOWI
Śledź transformację Leo - z żądnego przygód młodzieńca w ponurego i powoli tracącego człowieczeństwo łowcę nagród, który poluje na wiedźminów i pospolitych złoczyńców. Przeżyj wydarzenia, które sprowadzą Bonharta na mroczną ścieżkę i prowadź go drogą przez trzy dekady życia, aż po tragiczny finał znany z powieści Andrzeja Sapkowskiego.

NOWA I ULEPSZONA ROZGRYWKA KONNA
Wskocz na siodło swego konia, Reda, i walcz wśród równin, stepów, wyżyn i gór. The Witcher®: Fallen Hunter korzysta z nagradzanego systemu walki konnej, znanego z Wiedźmina 3:® Dzikiego Gonu™ i wprowadza zupełnie nowe elementy rozgrywki, takie jak możliwość korzystania z włóczni, toporów i nadziaków czy rzutu we wroga swoim potężnym mieczem podczas galopu.

POTĘŻNY, ZRÓŻNICOWANY I OTWARTY ŚWIAT DO ZBADANIA
Barwne życie Bonharta poprowadzi Cię przez wiele zróżnicowanych i unikatowych lokacji. Zależnie od okresu, w którym odwiedzisz dane miejsce, napotkasz inne questy, a napotkane postaci będą mieć inne dążenia, charaktery i cele. Odwiedzisz krainy znane z trzech ostatnich tomów wiedźmińskiej Sagi, takie jak:
  • Południowa część królestwa Nazairu. Poznaj góralskie osady i grody oraz cesarskie obozy warowne w tej ogromnej lokacji wyżynnej. Eksploruj niezbadane elfie ruiny w Assengardzie czy Tor Zireael.
  • Położone nad rzekami Velde, Lete, Arete i Sylte królestwo Ebbing. Potężna, hybrydowa lokacja na cesarskim pograniczu, płynnie łącząca nawigację rzeczną z eksploracją pieszą, zawierająca niezapomniane miejsca pokroju pełnych niebezpiecznych stworzeń bagien Pereplutu czy groźnego łańcucha górskiego wokół cytadeli Stygga.
  • Wietrzne stepy i niebezpieczne brudne miasteczka cesarskiej prefektury Geso, pełne bandyckich szajek i hanz oraz skraj pustyni Korath.
  • Kupieckie miasto Metinna wraz z przyległościami. Jedna z największych i najbogatszych metropolii na kontynencie, wiernie odtworzona w XIII-wiecznych realiach.


E: Swoją drogą... zdarzyło Wam się kiedyś zakochać we własnym pomyśle? Mi tak. @Marcin Momot @Rafał Jaki- zrobicie taką grę? Plosimy :)
 
Last edited:
Gangsterskie RPG !( wybory moralne itp. itd. ) sterowanie , system gry mieszanina wiedźmina/gta - to jest jedno z moich marzeń .
 
@SMiki55 niezły pomysł, ostatnio myślałem właśnie o Leo, czuje że jakby powstała taka gra to szybko stała by się hitem, z chęcią zagrałbym łowcą głów w wiedźmińskim świecie.
 
Tylko bez "The Witcher" w tytule.
Grę można by nazwać The Dark Hunter Witchers lub coś w tym guście.
 
Top Bottom