Nowa franczyza / gra od CD Projekt RED - spekulacje, marzenia i zachcianki

+
Nowa franczyza / gra od CD Projekt RED - spekulacje, marzenia i zachcianki

Prawdopodobnie na podstawie Trylogi husyckiej (nie najlepszy wybor wiec mam nadziej ze nie - ale to moja opinia)

Dowod


"Ma ona być komplementarna do serii gier o Wiedźminie i to jest cel nadrzędny. Wspomniana seria gier nie jest tworzona od zera, bo jest oparta o cykl powieści Andrzeja Sapkowskiego, co się doskonale sprawdziło. "

Osobiscie wolalbym zeby chlopaki i dziewczyny z CD Projekt popuscili wodze fantazji i stworzyli wlasny orginalny swiat , dlatego ze wierze w ich umiejetnosci.Tworzenie na podstawie tylko sapkowskiego moze ich zaszufladkowac szczegolnie ze Trylogia Husycka juz nie byla tak popularna (imho nie bez powodu).
 
Wszystko zależy jak się interpretuje słowa "wspomniana seria". Czytałem tę wypowiedź już dawno i pomyślałem wówczas, że chodziło o Wiedźmina, a nie o tę nową niezapowiedzianą produkcję. No bo jak niezapowiedziana gra może być serią?
 
Z kontekstu jak najbardziej wynika, że słowa o "wspomnianej serii" dotyczą Wiedźmina. A to,że nowa franczyza ma być "komplementarna", na tym etapie może oznaczać dosłownie wszystko ;)Od gatunku, przez stopień skomplikowania fabuły etc., etc..
 
To kolego znalazłeś perełkę:) Z trylogii czytałem tylko Narrenturm i mam z niego świetne wspomnienia. IMHO jest lepszy niż Wiedźmin, chociaż bez tak wyrazistych postaci, ale nie do zrecenzowania tego tomu zmierzam. Zastanawia mnie coś innego. Nie wiem jak sprawa wygląda z pozostałymi tytułami z cyklu tym niemniej kompletnie nie widzę Narrenturma jako tworzywa do adaptacji na grę RPG. Walki jako takiej tam praktycznie nie ma. A i jakiejś grupy wyrzutków czy odszczepieńców specjalizujących się w walce czy magii w pierwszym tomie nie znalazłem. Bo jakże to, mielibyśmy być zwyczajnym knechtem bez historii i żadnych umiejętności? Chyba, że gra będzie zmierzała bardziej w stronę survivalu niż RPG i pojedynków w niej nie uświadczymy.

Raz jeszcze powtórzę czytałem tylko tom pierwszy.

EDIT@up x2

To się napisałem na darmo:p
 
"Podczas ogłaszanej prawie miesiąc temu strategii Zarząd CD Projekt RED informował o rozpoczęciu prac nad drugą franczyzą. Ma ona być komplementarna do serii gier o Wiedźminie i to jest cel nadrzędny. Wspomniana seria gier nie jest tworzona od zera, bo jest oparta o cykl powieści Andrzeja Sapkowskiego, co się doskonale sprawdziło"

Ostatnie zdanie w żaden sposób nie jest nawiązaniem do nowej franczyzy. Tak faktycznie to jest odpowiedź na pytanie przedmówcy:

"Czy CDR w ogóle bierze pod uwagę kupno już wykreowanej marki, czy wolicie Państwo tworzyć swoje tytuły od „zera”?"
 
Akurat w AC to zadzialalo + troche sc-fi.Troche moze mnie ponioslo bo w moim mniemaniu jesli devsi pisza franczyza maja na mysli potencjalna serie a nie jednostrzalowca, szczegolnie w przypadku RPG.

@Plimpsest o to mi wlasnie chodzilo ze to nie jest material na RPG.
 
Jeśli byłoby to na podstawie Trylogii Husyckiej, która poważam bardziej niż Wiedźmina jako bardziej dojrzałą to byłbym wniebowzięty. Faktycznie jako stricte RPG nie bardzo pasowałoby, bo faktycznie walki tam tyle nie ma. Ale za to jest wiele innych aspektów, które można by wykorzystać do gry. Jak nadmienił robert70r przygodówka z elementami RPG byłaby idealna.
 
Palimpsest said:
Nie wiem jak sprawa wygląda z pozostałymi tytułami z cyklu tym niemniej kompletnie nie widzę Narrenturma jako tworzywa do adaptacji na grę RPG. Walki jako takiej tam praktycznie nie ma. A i jakiejś grupy wyrzutków czy odszczepieńców specjalizujących się w walce czy magii w pierwszym tomie nie znalazłem. Bo jakże to, mielibyśmy być zwyczajnym knechtem bez historii i żadnych umiejętności? Chyba, że gra będzie zmierzała bardziej w stronę survivalu niż RPG i pojedynków w niej nie uświadczymy.

No, trudno się nie zgodzić ;)
Myślę, że REDom chodziło raczej o klimat niż o adaptację kolejnej powieści Sapkowskiego, pomijając dwuznaczną wypowiedź, która dość namieszała. Ech, ci fani, zawsze znajdą jakieś zdanko do wróżenia z fusów :p

Tak, jak zi3lona (za często się z nią zgadzam, trzeba to przemyśleć ;) ) myślę, że związki będą oparte na klimacie czy formule nowej gry, czyli RPG fantasy i h&s mieczem, a nie laserowym działkiem.
 
Aktualnie RPGi glownie sa robione jako action RPG czyli gry akcji ... jesli dolozysz do tego sc-fi i te laserowe dzialka to sie to zamienia bardziej w fpsa lub tps ...Bardziej lubie fantasy ale nie pogardzilbym soczystym cyberpunkiem :)

Z fusow jeszcze nie wrozylem bo wlasnie pije pierwsza kawe dzisiaj i chyba w tym byl problem heheh
 
Franczyza, brrr... Kojarzy mi się z McDonaldem albo KFC.

IMO drugi sztandarowy tytuł CDPR powinien mieć zupełnie inny świat. Adam Badowski podpytywany w wywiadzie o drugą dużą grę, mówił że drastycznie inny klimat miałby spore uzasadnienie z perspektywy biznesowej. Dlatego uważam, że trylogia husycka nie będzie wykorzystana przez Redów. Obstawiałbym raczej tematykę science-fiction: space operę, post-apokalipsę, cyberpunk, ewentualnie steampunk. Mnie marzy się mroczny RPG w kosmosie, ale powitałbym z otwartymi ramionami również horror oparty na prozie Lovecrafta.
 
Cóż ja bym poszedł bardziej w klimaty Steampunka (kojarzę jedynie starą i świetną swoją drogą Arcanię). Światy Low Fantasy, są przeludnione (Dragon Age; Wiedźmin; Skyrim), takoż postapokalipsa (Fallout'y; Borderlands; Rage; STALKER'y), Przyszłość (Mass effect; KOTOR'y), cyberpunk ma solidnego reprezentanta w postaci Deus Ex'a. Brakuje mi ostatnio klimatów z napędzanymi parą robotami. Z drugiej strony nie pogardziłbym żadnym nowym dziełem Redów, tak długo, jak nie będzie to Low Fantasy.


Idąc dalej w rozmyślaniach ktoś już kiedyś wspominał o Lemie. Cóż to byłoby coś pięknego. Jakże inna koncepcja, od typowej amerykańskiej space opery. Z dziką rozkoszą zagrałbym w RPG osadzonego w świecie, gdzie ludzie zaczynają odkrywać inne rasy, i próbują nawiązywać kontakt - kontakt, który jest przesycony wzajemnym nie zrozumieniem, na tle kulturalnym, ideowym, etycznym itp. (znaczy w 99% humanoidalnym, mówiącym po angielsku, pijącym drinki i słuchającym muzyki obcym mówimy nie!) W końcu możemy się wcale nie porozumieć z obcą rasą bo zwyczajnie nie będziemy potrafili, w tle poszukiwanie człowieczeństwa i jakieś konflikty (ale lokalne, a nie broń boże kolejne: They discover ancient super aliens who came back and can destroy the entire life in known universe. So they have to assemble a crew of various archetypes of badasses and destroy alien mothership in their experimental ultrabattleship).

Wiem, że generalnie temat jest o nowym IP redów w świecie Trylogi... Jest to jednak wysoce nie prawdopodobne. Raz, że świat mało RPG friendly (ledwo zaakcentowana magia, tereny ograniczone do niegdejszej Polski i Czech), a dwa że jest to świat zbyt "czasowo" i kulturalnie podobny do świata Wiedźmina. Dlatego nieco pofantazjowałem. :]
 
@Narsereg
Z tym mało RPG przyjacielskim to się nie zgodzę. Mamy dwie strony konfliktu Husyci i Inkwizycja. System walki szpady,rapiery, miecze oraz broń dalekiego zasięgu - broń palna. Do tego jakiś szczątkowy system magii reprezentowany przez toledo, wiedźmy (swoją drogą chciałbym zobaczyć sabat czarownic na górze Ślęża wpleciony w fabułę:) i istoty mityczne(np. wodnik, rusałki). Do tego dobra fabuła z otwartym światem i mamy pełnokrwistego RPG'a.
 
Idąc dalej w rozmyślaniach ktoś już kiedyś wspominał o Lemie.

Tak ktoś już o tym wspominał;) I nawiasem mówiąc faworytem forumowiczów do zgranizowania(neologizm:p ) został Pirx. A ja wciąż mam wizję adaptacji Dukaja heh.. . Nie wiem tak bardzo napaliłem się na klimat sci-fi, że jeśli CDPR wraz ze swym nowym IP zaserwuje nam fantasy, to chyba będę zawiedziony.

Przyszłość (Mass effect; KOTOR'y)

A ta droga jest wciąż niemal dziewicza IMHO. Mass Effect nie jest RPG, to primo:p A KOTOR-y były tak dawno, że już niemal nikt o nich nie pamięta. Poza tym od czasu ich powstania minęła już cała generacja konsol.
 
Ecstasy said:
@Narsereg
Z tym mało RPG przyjacielskim to się nie zgodzę. Mamy dwie strony konfliktu Husyci i Inkwizycja. System walki szpady,rapiery, miecze oraz broń dalekiego zasięgu - broń palna. Do tego jakiś szczątkowy system magii reprezentowany przez toledo, wiedźmy (swoją drogą chciałbym zobaczyć sabat czarownic na górze Ślęża wpleciony w fabułę:) i istoty mityczne(np. wodnik, rusałki). Do tego dobra fabuła z otwartym światem i mamy pełnokrwistego RPG'a.

Przepraszam bardzo ale fantasy RPG bez magii (w sensie możliwości rozwijania bohatera w jej kierunku) to jak Gwiezdne wojny bez Mocy. Swoją drogą oczywiście, erpega z tych książek zrobić można, ale moim zdaniem niekoniecznie ma to sens w sytuacji, gdy wydało się już Wiedźmina, czyli świat oparty na prozie tego samego autora. :]
 
A i owszem można zrobić RPG na podstawie Trylogii Husyckiej, tylko po co? Zdolne studio mogło by zrobić RPG-a nawet na kanwie "prozy" Grocholi, przypuszczam, że Redzi zdołali by zrobić RPG na podstawie każdej książki wydanej drukiem("Pan Tadeusz RPG"). Ale po co iść w tą stronę skoro można wybrać znacznie solidniejsze fundamenty.

EDIT: Sandbox na podstawie Don Kichota to by było coś:D

EDIT: ok jak kogoś poniesie podobnie jak mnie to zapraszam:D :

http://pl.thewitcher.com/forum/index.php?/topic/26542-na-podstawie-jakiej-ksiazki-filmu-etc-cdpr-moglo-by-zrobic-gre/

EDIT2: Może nie w temacie, ale nie mam gdzie się wypowiedzieć. Czytam właśnie Czas Pogardy i dochodzę po raz kolejny do wniosku, że cholernie nie znoszę tej suki Yennefer. Ciężko będzie mi się grało w W3 jeśli tak antypatyczna postać miała by mi towarzyszyć.
 
Pirx jest cudownym bohaterem, a może nawet trochę anty (vide cudowne opowiadanie z kadetem Boerstem i muchą) acz, co za tym idzie - mało wyględnym. Ale gdyby go tak, z zachowaniem specyficznego lemowskiego klimatu, jednak go nieco podrasować (można to w końcu przeboleć), byłby chyba ciekawą propozycją. Choć to raczej chciejstwo, niż realna możliwość.


undomiel9 said:
(...)

Tak, jak zi3lona (za często się z nią zgadzam, trzeba to przemyśleć ;) ) (...)


Und - może metryka nas determinuje, czy coś...?


A Dukaj, to już w ogóle, chyba zupełnie niemożliwy. A szkoda.
 
Narsereg said:
Przyszłość (Mass effect; KOTOR'y)
Star Wars to nie jest przyszłość (dawno, dawno temu w odległej galaktyce), a baśń z fajnymi gadżetami i mocno nieklasycznymi stworami. ME z kolei, nie dość że związki z RPG ma dość luźne (dotyczy to przede wszystkim ME2), jest dość lightową space operą. Wszelkim żywym, rozumnym istotom w galaktyce grozi zagłada, ale odnosi się wrażenie, że chodzi o ratowanie sklepiku muzycznego przed rychłą plajtą, tudzież wykupieniem przez Empik. Chciałbym zagrać w grę, w której kosmos naprawdę jest źródłem strachu, śmierci i zniszczenia, a nie tylko zapisem w scenariuszu. Alien miał cholernie ciężki klimat s-f, takiego bym sobie życzył, choć niekoniecznie z xenomorphami w roli głównej.
 
Mam nadzieję że następna gra RED'ów będzie czymś mrocznym i kosmicznym.
Bieganie znowu z mieczem jakoś mnie nie pociąga tak jak przemierzanie kosmosu bądź obcej planety.
 
Moim zdaniem (co już niektórzy zauważyli, a niektórzy jeszcze nie) kolejna "seria" od REDów nie będzie bazowała na twórczości Sapkowskiego (czyli odpada trylogia husycka), ale będzie to również gra oparta o wykreowane uniwersum przez jakiegoś pisarza. Zapewne będzie to jakiś polski autor (ale mogę się tutaj mylić - chociaż są na to nikłe szanse) i zapewne zupełnie inne klimaty (chociaż niekoniecznie musi to oznaczać zupełnie innej "epoki" wydarzeń - ale kto to wie).

Cóż czas pokaże, co to będzie (tytuł zapewne nie pojawi się przed Wiedźminem 3 - czyli zapewne tak do 2013-14 mamy spokój :) ).
 
Top Bottom