Nowa przygoda – „W potrzasku”

+
co do karczmarki, to mi w ogóle zasnac nie chciała, ale już po kłopocie, bo zacząłem grac od poczatku i przeszedłem. Ale troche szkoda, że moja zabawa w splinter cella nie pomogła :(. M oże nie miałem noktowizora i klamki do gaszenia źródeł światła, ale za to miałem kota i aarda :p A tak w ogóle po wykupieniu umiejętności zmieniony metabolizm czy cos w tym guscie, to po wypiciu kilku eliksirow można latać po całych Odmętach. A przygoda całkiem niezła, fajny był klimacik Wyzimy ( mi zostały 2 minuty jak wszedłem do przystani- nieźle czas obliczyliście :p)
 
Zauważyliście że wieśniacy mówią że wojna zbliża się wielkimi krokami, może TA wojna rozwinie się w Wiedźminie 2 ;p
 
Niestety, ale negocjacje z CDProject padły ze względu na różnice w wizji. Rozbieżności nie pozwoliły nam wspólnie ustalić właściwego kursu.
 
Co do przygody muszę powiedzieć, że udało mi się pokonać golema innym sposobem niż w poradniku. Otóż przed walką napiłem się Jaskółki i Puszczyka, rzuciłem w niego 3 razy Igni i golem padł. Nie musiałem nawet używać jego "maczugi". Nie wiem czy to bug, czy po prostu jeden ze sposobów których nie opisano ;)
 
Top Bottom