Marketingowy strzał w stopę. Traktujesz tą grę strasznie przedmiotowo. Sugerujesz, żeby robić wszystko pod dyktando zachodnich odbiorców byle tylko kupili jak najwięcej egzemplarzy, byle tylko zysk był największy a to że gra będzie odbiegała od literackiego pierwowzoru nie ma dla ciebie znaczenia. Jest pewna hierarchia wartości.Nie będę im nic tłumaczył bo skoro są tak tępi żeby zniechęcić się do gry na podstawie okładki to widać, że nie można ich traktować poważnie.Zresztą ciebie też, bo z tego co widzę to narzekasz na wszystko na tym forum.zwierzch said:nocny dobrze mówi. Większość graczy na świecie i tak nie zna sagi i takie tłumaczenia ich nie przekonają. Marketingowy strzał w stopę. Poza tym Geralt zawsze wzbudzał pożądanie wśród kobiet, nie był piękny ale atrakcyjny. Nie sądzę żeby czarodziejki chciały się oddawać temu dziadowi na kamieniach i na jeżu . Więc uzasadnienia, że wyglądem jest zgodnie z sagą też do mnie nie przemawiają.