Rustine said:Siet, czemu nie w Krakowie? Znowu ominą mnie Wiedźmińskie gadżety. Ehh, Wiedźmin winien walczyć ze smokiem, nie z syrenami.
Vojtasass said:(...)zastanawiające jest, że gracze narzekający na brak słowiańskości w W2, niemal ZAWSZE pomijają mocno słowiańskie dialogi, język i archaizmy. Czyżby nie pasują do tezy o amerykanizacji gry?
No właśnie sęk w tym, że zdaniem przeciwników nie ma jej praktycznie wcale, można natomiast spotkać żołdaków żrących hamburgery.Narsereg said:To, że według graczy w grze jest deficyt słowiańskości, nie znaczy, że nie ma jej tam wcale.
A ja podtrzymuję tezę, że wałkowanie non stop tego samego w proporcjach takich jak w W1 to krok wstecz. Dobrym kierunkiem jest różnorodność klimatów, a nie dreptanie w miejscu.Narsereg said:I podtrzymuje tezę, że w kwestii przaśności, mogłoby być zdecydowanie lepiej.
Vojtasass said:No właśnie sęk w tym, że zdaniem przeciwników nie mam jej praktycznie wcale, można natomiast spotkać żołdaków żrących hamburgery.
Vojtasass said:A ja podtrzymuję tezę, że wałkowanie non stop tego samego w proporcjach takich jak w W1 to krok wstecz. Dobrym kierunkiem jest różnorodność klimatów, a nie dreptanie w miejscu.
A mnie się wydaje, że ktoś tutaj się zamienia w nick stone'aNarsereg said:De gustibus est non disputandum.
Sawu97 said:A mnie się wydaje, że ktoś tutaj się zamienia w nick stone'a
Narsereg said:Przepraszam, ale ja sentencje po łacinie wklejam tylko wtedy, gdy nie mam nic sensownego do powiedzenia, a chce wyglądać na oczytanego. :]
Michal300 said:Osobiście z tureckiej wersji językowej nie skorzystam ale to miło że fani tworzą spolszczenia do W2. Dzięki temu jestem jeszcze bardziej dumny z tego że jestem Polakiem i jaką Polacy grę stworzyli.Aż się łezka w oku kręci