Ciri ma wyciągnięty ku górze miecz, przez co jest wyższa (najwyższa) od reszty gromadki. Zwyczajnie nie mieściłaby się na półce... no chyba żeby jej ten miecz skrócić.
Zaaranżowanie wszystkich figurek od Dark Horse - na jednym poziomie - przechodziło mi przez głowę, ale niestety jest niewykonalne (przy reszcie rzeczy, które tam mam i ograniczonej wysokości samej gablotki).
Geralt prezentuje się absolutnie świetnie, podobnie jak przy Niedźwiedziu jest bardzo szczegółowy, Ciri też niczemu sobie. Natomiast Yennefer... Ten brąz gorsetu jest aż nadto gryzący.
Co prawda nie Dark Horse, ale chyba nie ma sensu zakładać nowego tematu. Otóż okazuje się że kolekcja Popów wzbogaciła się o nowe figurki, ale jakoś przeszło to bez echa.
Dziś kupiłem Geralta w zbroi kota. Fajnie się prezentuje obok reszty z 1 i 2 serii (niestety nie udało mi się dorwać jeszcze Geralta z 1 edycji). Dla mnie jednak nadal nr 1 jest GRANDMASTER URSINE