Odrzucanie kart

+
Witam,

Kiedy zaczynam rundę, mam możliwość wymiany paru kart i tu zaczyna się mój post i to co mnie boli. Jeżeli dostaję na rękę w rundzie 1 lub 2 jakieś dupiate karty za 4 prowizji lub inne które nie pasuje mi trzymać bo trafiam na przeciwnika jak np. skellige i dostaje kartę z resetem siły to ją wyrzucam.
Cholera mnie bierze jak z początkiem nowej rudy to gów... znowu mi wraca. Po cholerę mi wtasowywać to z powrotem do talii i znowu to dostać, odrzucane karty powinny trafiać na spód talii, a nie losowo do niej wracać.

Zmieńcie to będzie się przyjemniej grało.
 

Lexor

Forum veteran
Nie zawsze odrzuca się karty by trafiły na spód talii (ja czasem odrzucam karty, które wolę zostawić na potem).
To co przychodzi na rękę zależy też od konstrukcji talii (im bardziej talia jest "upchana na siłę" tym gorzej).
Warto też dorzucać karty wyciągające z talii inne karty (wtedy na kolejne rundy zostaje z reguły to co chcesz żeby zostało).
 
Wystarczyłoby dodanie blacklistingu tak na prawdę. Nie dostawałoby się przynajmniej kopii wymienionej karty. Kiedyś to istniało w Gwincie, nie wiem w czym problem dodanie takiej opcji.
 
Wystarczyłoby dodanie blacklistingu tak na prawdę. Nie dostawałoby się przynajmniej kopii wymienionej karty. Kiedyś to istniało w Gwincie, nie wiem w czym problem dodanie takiej opcji.
Istniało, jak można było mieć 3 kopie danej karty. Przy dwóch nie stanowi już aż takiego problemu, a element losowości jest konieczny, by gra była ciekawsza.
 
Losowość w Gwincie już dawno przestała być dającym frajdę czynnikiem. Działa wręcz na odwrót, wkurzając ludzi, kiedy RNG w jakiś sposób decyduje o zwycięstwie lub porażce. Lepiej czuć maksymalną kontrolę nad swoją talią przez sensowne decyzje, nawet na poziomie wymiany kart. Szczególnie, że jeśli odrzucam dany brąz, to znaczy, że nie chce jego kolejnej kopii w ręce. Poza tym blacklisting działałby na pewno na korzyść zapomnianych już talii jak niebieskie pasy czy Cerys.
 
Jak wspomniał Lexor wyżej, blacklisting mógłby być też bardzo niekorzystny w praktyce. Nieraz zdarzało się iż w wyjściowej ręce były same złote karty, bądź takie które są przydatne w końcowej fazie, więc były odrzucane.
Pewna doza losowości jest też konieczna, by dawać zwyczajną frajdę z gry. Pewnych ludzi to irytuje, pewnym ludziom sprawia przyjemność. Wszystkim nie dogodzisz, obecnie jest to i tak minimalna doza losowości, więc nie widzę powodu do narzekań.

Dużo lepsze były czasy gdy nie dało się wymieniać kart między rundami, i jakoś ludzie żyli, i grali. Ba, graczy było pewnie wtedy nawet więcej...
 

Lexor

Forum veteran
Pewnych ludzi to irytuje
Może to co teraz napiszę będzie dziwne (w kontekscie tego co napisałem wcześniej) ale należę do ludzi, których to nie bawi.

Ale nie, nie zamierzam być za zmianą, bo mając dość duże doświadczenie w grach strategiczno-turowych przyjmuję, że jest to jeden z elementów gry, który powoduje, że "nie ma lekko" i nie sprowadza tej fazy gry do bezmyślnego odrzucania słabszych kart, które akurat doszły (czasem warto je zostawić, bo może przyjść coś gorszego) i to jest też pewien element taktyki, który powoduje, że przy budowie talii powinniśmy się starać nie wrzucać "zapchajdziur", lecz to, co nam się może przydać.
 
Dodatkowo na znaczeniu straciły by karty dobierające, ustawiając na wierzchu i wyciągające konkretne karty np onejromancja. Samo Odchudzanie talii też miało by mniejsze znaczenie.
Obecnie część talii odchudza się do około 5 kart na koniec gry oznacza to że wykorzystujemy 80% wszystkich kart z talii liczącej 25 kart. RNG jest więc bardzo małe.
Poza tym osobiście nie znam gry karcianej fizycznej czy cyfrowej pozbawionej elementu losowości w rozdaniu.
 
Rozwiązaniem Problemu jest Skrypt/Reguła która Ustala Ilość Złotych i Brązowych Kart, Jednostek i Specjalnych na Początku Gry ;) Reszta byłaby Randomowa. Np. 2 Karty Specjalne, 4 Złote Karty, Reszta Brązowa itd itp. Nilfgaard już Tego akurat nie potrzebuje, ale Wcześniej jak Najbardziej ^^ Najgorsze co może być to dostać Wszystkie Złote na Początku HaH! :ROFLMAO:
 
Top Bottom