Omówienie aktualizacji 3.2

+

Gyg

Forum regular
N. Sprawiedliwość ma nowy cel. Dwa trapery dają w sumie 16 punktów. Draug zwraca się przy trzech jednostkach ludzi i założeniu, że ubijamy jednego przeciwnika. Więc nie wiem skąd 6 potrzeba.
 
Tak jak wyżej koledzy napisali. Znowu robicie balans którego nie konsultujecie. Rozumiem, że Draug był OP, ale to, że zmieniacie go na "w tym rzedzie", a nie "w przeciwnym rzedzie" zabija kartę. Sam fakt, że Draug blokuje jednego slota w rzędzie praktycznie sprawia, że jest niegrywalny.

Balans team Gwinta coś ostatnio powaliło mocno, mimo, że gra idzie w dobrym kierunku. To samo było w last patchu, ludzie wam pisali, że Keira OP i tak jak było mówione, robi jakieś chore liczby za nic.

Weźcie się posłuchajcie community trochę pod względem balansu i zmiencie chociaż Drauga na "przeciwny rząd". Rozumiem, że był mocny, ale "w tym rzędzie" zabija kartę.
 
Otóż nie, nie jest ona nawet drugą najlepszą frakcją na tę chwilę. Syndykat i KP są najlepsze.

Jakoś grając Calanthe na Syndykat i Foltesta wygrywałem co najmniej połowę meczy, a na tego durnego Uzurpatora i Ardala to jakaś porażka kompletna, 9 na 10 meczy przegranych. Taktyka jest całkowicie za mocna, a połączona z Hiperthin (czy jak to się piszę), to już w ogóle. Jakim cudem dowódca, który blokuje moją umiejętność odcedzania talii sam odcedza się prawie do zera, mimo że przecież nie ma umiejętności? A Ardal to już w ogóle gra co chce, nie wiem co gorsze. Płaczecie, że KP jest teraz OP, ale to bzdura, po prostu wyrównały się szanse, a do podciągnięcia są trochę Skellige i Scoiatael, Nilfgaard do nerfa bo nie ma z nim po prostu szans, takiej kontroli już dawno nie było, nic nie da się zagrać a jeszcze dowódce zablokują... Poza tym KP dostało kilka nerfów, mimo że w filmie nie jest to powiedziane, ale w Patchnotsach już tak. Keira i Baron nerfa mają, Calanthe i Foltest też, plus Vernon takiego mocniejszego, o Draugu nie wspomnę. Tak jak ktoś wyżej napisał- nerfią od razu tak, że nie będzie dało się grać, nie wiem czy Draug będzie grywalny a to taka wizytówka KP, nie tylko Foltesta.

Nilfgaard jest naprawdę mocno przesadzony a zamiast nerfa to dostał tak wiatru pod skrzydła, że nie będzie rady już z tym wygrać, jak ukradnie ci taka Yennefer najlepszą kartę i pewnie jeszcze wzmocnioną, a co! Kolejna niepotrzena kontrola, a tak twórcy obiecywali, że kontroli będzie coraz mniej... To przypomina mniej więcej wygląd Lyrii i Rivii po najeździe przez Nilfgaard w Wojnie Krwii ;] Bez przesady. Znerfili minimalnie trio Wiedźminów Żmiji, ale to naprawdę minimalnie.

Dodam jeszcze, że Syndykat za mocnego kopa dostał. Nagrody na plus, ale Dijsktrę to już mogli chyba zostawić, skoro Igor ma licznik. Nerfi się to albo to, ale nie wszystko na raz... Przesada, przesada, przesada. Dodam, że gram wyłącznie KP, ale staram się być obiektywny i wszystkim to polecam. Na wysokich rangach co drugi mecz jak nie częściej to na Nilfgaad i do tego same porażki, grająć tym bardzo OP KP, coś chyba jest nie tak?

Co do skinów i dowódców to nie mam zdania... na początku będzie śmiesznie, potem pewnie wszystko poprawią jakoś logicznie, nie wierzę, że nie. Np Eredin zamiast krabopająków będzie wrzucał Dziki Gon, czy coś ;] hehe. Myślę, że się z tego jednak wycofają, za dużo będzie memów i pomieszania.
 
Last edited:
Weźcie się posłuchajcie community trochę pod względem balansu i zmiencie chociaż Drauga na "przeciwny rząd". Rozumiem, że był mocny, ale "w tym rzędzie" zabija kartę.

Wystarczy poczytać ten temat i widać, że słuchanie community nie ma sensu. A już na pewno nie tego community, o którym myślisz.
 
Jakoś grając Calanthe na Syndykat i Foltesta wygrywałem co najmniej połowę meczy, a na tego durnego Uzurpatora i Ardala to jakaś porażka kompletna, 9 na 10 meczy przegranych.

No to twój deck jest kontrowany przez/nie umiesz grać na nilfgaard/kontrolne decki. Nie kwestia frakcji. No chyba, że wszyscy proplayerzy i autorzy meta snapshotów się w jakiś sposób pomylili, co do jednego.
 
No to twój deck jest kontrowany przez/nie umiesz grać na nilfgaard/kontrolne decki.

A jak niby grać na kontrolne decki? Skoro Nilfgaard kontrolując generuje jednocześnie punkty usuwając twoje w tym samym czasie albo blokując umiejki bez których nie jesteś w stanie wygrać. Chcę grać normalnie, a nie na zasadzie "jak zbudować talię, żeby kontrolować talię kontrolną". To co piszesz nie ma większego sensu, poza tym nie jestem proplayerem, jestem zwykłym graczem, który akurat sporo grał w tym sezonie i stąd ranga. Na dodatek te talie Ardala i Uzurpatora nie dość, że są kontrolne, to jeszcze się odcedzają do minimum, a na ostatnie trzy tury to zazwyczaj jest zagrywane 20x3 punktów, czyli 60 w sumie- Yennefer która wzmacnia z Tibora, Xarthisius który robi to samo i Vilgefortz, który go wzywa z talii.

Kontrola to ogólnie patologia, ale skoro już ma być, to na zasadzie, że niszczę to co wrzuca przeciwnik, ale też mało generuję przez to punktów, a łącząc takie dwa potężne efekty jest nie do zatrzymania każdą talią, bo nawet jeśli grałbym dowolną frakcją to na last saya mogę się jedynie obsr...ć z bezsilności.
 
Point slam zabija kontrolę, kontrola zabija silniki, a silniki zabijają point slam - choose your weapon.


Szkoda, że nie wiem co to point slam... W każdym razie Calanthe na Portalu to raczej nie jest silnik, a nie zabija kontroli za bardzo. Przy najmniej tej nilfgaardzkiej, nie wiem czego nie rozumiecie.
 
Szkoda, że nie wiem co to point slam... W każdym razie Calanthe na Portalu to raczej nie jest silnik, a nie zabija kontroli za bardzo. Przy najmniej tej nilfgaardzkiej, nie wiem czego nie rozumiecie.

A ja nie wiem czego Ty nie rozumiesz - Gwint jest podobny do gry w papier-nożyce-kamień. Nie ma talii uniwersalnej "na wszystko" bo każdy by nią grał. Jak napisałeś, Twoja talia dobrze sobie radziła z Syndykatem i Foltestem i tego powinieneś się trzymać. To, że nie radziła sobie z prezentowanymi przez Ciebie taliami Nilfgaardu nie oznacza, że nie ma innych talii, które sobie z nimi nie radzą, a pisząc "ogólnie", to NG wypada słabiej niż KP i SY.

EDIT: PS. https://teamaretuza.com/homepage/article/the-triangle-concept-pt-1-triangle-theory-8vhc
 
Last edited:
A ja nie wiem czego Ty nie rozumiesz - Gwint jest podobny do gry w papier-nożyce-kamień. Nie ma talii uniwersalnej "na wszystko" bo każdy by nią grał. Jak napisałeś, Twoja talia dobrze sobie radziła z Syndykatem i Foltestem i tego powinieneś się trzymać. To, że nie radziła sobie z prezentowanymi przez Ciebie taliami Nilfgaardu nie oznacza, że nie ma innych talii, które sobie z nimi nie radzą, a pisząc "ogólnie", to NG wypada słabiej niż KP i SY.

EDIT: PS. https://teamaretuza.com/homepage/article/the-triangle-concept-pt-1-triangle-theory-8vhc


Hmm, no w porządku, rozumiem Cię, tylko fakt, że 8 na 10 meczy trafiam na Nilfgaard jest spowodowane czym? Pechem, tym że Redzi mnie nie lubią, algorytmem czy może jednak tym, że tych 8 na 10 graczy jednak wybiera Nilfgaard, bo jest zwyczajnie najlepszy?
 
Hmm, no w porządku, rozumiem Cię, tylko fakt, że 8 na 10 meczy trafiam na Nilfgaard jest spowodowane czym? Pechem, tym że Redzi mnie nie lubią, algorytmem czy może jednak tym, że tych 8 na 10 graczy jednak wybiera Nilfgaard, bo jest zwyczajnie najlepszy?

Dużo np. zależy od Twojego MMR. Gracze grający SY/KP poszybowali wysoko od poczatku sezonu (2500+), na dole tabeli (2400-2500) teraz krąży głównie NG.
 
Zamiast płakać nad losem DJa proponuję w końcu usunąć umiejętność Uzurpatora. Rzygać mi się już chce po raz setny nie mogąc używać synergii dowódcy i decku.
 
Zamiast płakać nad losem DJa proponuję w końcu usunąć umiejętność Uzurpatora. Rzygać mi się już chce po raz setny nie mogąc używać synergii dowódcy i decku.

I oto w nim chodzi. Jeżeli polegasz głownie na dowódcy, to Uzurpator to karze. Nie psujmy czegoś, co działa tak, jak powinno.
 

ghs

Forum veteran
świetny pomysł z tym oderwaniem umiejętności dowódcy od jego skinu! prawdziwy powrót do korzeni czyli gwinta z wiedźmina: jeden lider mający kilka różnych umiejek do wyboru. niech każdy dowódca będzie miał po 2 umiejki do wyboru to już mamy 12 różnych archetypów na frakcję. oby tak dalej! :)
 
I oto w nim chodzi. Jeżeli polegasz głownie na dowódcy, to Uzurpator to karze. Nie psujmy czegoś, co działa tak, jak powinno.

Tylko że ta gra właśnie na tym polega, że budujesz deck do swojego dowódcy, a nie na odwrót. Uzurpator może sobie wymyślić deck bez dowódcy i będzie wygrywał, chyba że trafi na innego Uzurpatora. To jest naprawdę żenujące... Po co mam tworzyć deck nie opierający się na dowódcy? To najlepiej w ogóle żeby ich nie było, a żeby zostały same karty. Nilfgaard jeszcze dostaje kartę która rozbija kompletnie wszystko i jest dwa razy mocniejsza od takie Filippy, bo nie ma ograniczeń
 
Jakoś grając Calanthe na Syndykat i Foltesta wygrywałem co najmniej połowę meczy, a na tego durnego Uzurpatora i Ardala to jakaś porażka kompletna, 9 na 10 meczy przegranych. Taktyka jest całkowicie za mocna, a połączona z Hiperthin (czy jak to się piszę), to już w ogóle. Jakim cudem dowódca, który blokuje moją umiejętność odcedzania talii sam odcedza się prawie do zera, mimo że przecież nie ma umiejętności? A Ardal to już w ogóle gra co chce, nie wiem co gorsze. Płaczecie, że KP jest teraz OP, ale to bzdura, po prostu wyrównały się szanse, a do podciągnięcia są trochę Skellige i Scoiatael, Nilfgaard do nerfa bo nie ma z nim po prostu szans, takiej kontroli już dawno nie było, nic nie da się zagrać a jeszcze dowódce zablokują... Poza tym KP dostało kilka nerfów, mimo że w filmie nie jest to powiedziane, ale w Patchnotsach już tak. Keira i Baron nerfa mają, Calanthe i Foltest też, plus Vernon takiego mocniejszego, o Draugu nie wspomnę. Tak jak ktoś wyżej napisał- nerfią od razu tak, że nie będzie dało się grać, nie wiem czy Draug będzie grywalny a to taka wizytówka KP, nie tylko Foltesta.

Nilfgaard jest naprawdę mocno przesadzony a zamiast nerfa to dostał tak wiatru pod skrzydła, że nie będzie rady już z tym wygrać, jak ukradnie ci taka Yennefer najlepszą kartę i pewnie jeszcze wzmocnioną, a co! Kolejna niepotrzena kontrola, a tak twórcy obiecywali, że kontroli będzie coraz mniej... To przypomina mniej więcej wygląd Lyrii i Rivii po najeździe przez Nilfgaard w Wojnie Krwii ;] Bez przesady. Znerfili minimalnie trio Wiedźminów Żmiji, ale to naprawdę minimalnie.

Dodam jeszcze, że Syndykat za mocnego kopa dostał. Nagrody na plus, ale Dijsktrę to już mogli chyba zostawić, skoro Igor ma licznik. Nerfi się to albo to, ale nie wszystko na raz... Przesada, przesada, przesada. Dodam, że gram wyłącznie KP, ale staram się być obiektywny i wszystkim to polecam. Na wysokich rangach co drugi mecz jak nie częściej to na Nilfgaad i do tego same porażki, grająć tym bardzo OP KP, coś chyba jest nie tak?

Co do skinów i dowódców to nie mam zdania... na początku będzie śmiesznie, potem pewnie wszystko poprawią jakoś logicznie, nie wierzę, że nie. Np Eredin zamiast krabopająków będzie wrzucał Dziki Gon, czy coś ;] hehe. Myślę, że się z tego jednak wycofają, za dużo będzie memów i pomieszania.

Bez przesady, jeszcze chwilę temu NG był do kitu, teraz lepiej sobie radzi i nagle ludzie płaczą że jest OP. A to, że Twój deck z jednymi radzi sobie lepiej, a z innymi gorzej - taka już jest kolej rzeczy. Mój bilans z tego sezonu grając Meve vs NG na rangach 5-1 + kilka partyjek w Pro Ranku - 17 / 7 / 1, więc nie jest aż tak źle...

Co do zmian, odnośnie balansu nie wypowiadam się zbyt często, bo nie mam na tyle kompetencji żeby to robić, a nie należę do ludzi narzekających dla samego narzekania. Jedyne co mnie nie przekonuje, to odcięcie umiejętności od dowódców, być może (i pewnie tak jest) to kwestia przyzwyczajenia, ale mnie jakoś bardziej podoba się integralność dowódcy z jego umiejętnością, chociaż na dobrą sprawę, jakby się nad tym dłużej zastanowić, to w wielu przypadkach nie będzie to jakoś zaburzone. Rozumiem argumenty, że te modele zajmują sporo czasu, że zrobić samą umiejętność jest łatwiej i ogólnie presję czasu, ale z drugiej strony nie mam ciśnienia na dodatki wypuszczane trzy razy w roku, a do tego każdy z nowymi dowódcami, z których każdy ma po dwie skórki itd. Dla mnie fajnie by było, jakby każdy nowy dowódca był czymś wyjątkowym, reprezentującym unikalny archetyp, a nie tylko kolejnym skinem; podkreślam że nie zależy mi na częstym i ciągłym dodawaniu dowódców. Rozumiem, że nowa koncepcja jest inna, ale mi nie pasuje do obecnego Gwinta - istotna rola na planszy, fizyczne dopasowanie zdolności, drzewka frakcji i dowódców, kontrakty oraz ogólne odczucia, więc jestem na nie ;).
 
Top Bottom