Opowiadania w świecie nie-wiedźmińskim mojego autorstwa - Ilian den Naag

+
Opowiadania w świecie nie-wiedźmińskim mojego autorstwa - Ilian den Naag

Tak jak w temacie, postanowiłem zamieścić tutaj swoje dwa krótkie opowiadania. Kto ma czas i cierpliwość, zachęcam do przeczytania.

Niech dzieła bronią się same, ale odnośnie wymowy nazw własnych: wszystkie są "polskie", nie ma niemych liter, zmiękczeń etc. (Gdyby główny bohater nazywał się Coca-Cola, były Coca-Colą, a nie Koka-Kolą : >)

Granice ułudy
Tysiąc białych koron
 
Ukończyłem lekturę pierwszego opowiadania - bardzo dobre, ale...

Przecież to paradoks czasoprzestrzenny. Amarand nie mógł zabić samego siebie sprzed kilkudziesięciu lat, ponieważ tamten Amarand nigdy nie dożyłby owego wieku, w którym mógłby zabić samego siebie. A skoro nie mógł go dożyć, nie mógł cofnąć się w czasie i się zabić. A skoro nie mógł się zabić - przeżył, w rezultacie czego mógł dożyć wieku, w którym mógł cofnąć się w czasie. A skoro mógł cofnąć się w czasie, mógł zabić samego siebie. Ale gdyby zabił samego siebie, nie mógłby dożyć wieku, w którym mógłby cofnąć się w czasie i zabić samego siebie.

Niezrozumiałe? Nie martw się, paradoksy tak mają ;) wpisz w google'u "paradoks dziadka",
a ja zapieram się za drugie opowiadanko ;)
 
Uwagę przeczytałem i od razu wytłumaczę (się ;)), że
niemalże identyczny paradoks czasowy ukazał się w piętnastym zeszycie serii Thorgal (pt. Władca Gór) który był zapewne podświadomą inspiracją do napisania "Granic Ułudy". Nie napisałbym tego tekstu, gdybym nie był zdania że w obliczu teorii Hugh Everetta (o policzalnej liczbie potencjalnych stanów superpozycji kwantowej) otaczający nas Wszechświat wydaje się... plastyczny, i jakoś łatwiej przekonać się do "niemożliwego".

W każdym razie, dzięki za dobre słowo, przede wszystkim chciałem żeby czytelnik dobrze się bawił lekturą moich opowiadań :)
 
Drugie opowiadanie przeczytane. Ciekawa reinterpretacja Gry o Tron - pomysł, by to
cywilizacja na północ od Muru okazała się bardziej rozwinięta technicznie, niż królestwa na południu, całkiem niezły. Choć szkoda trochę tej zarazy - gdyby Talowie nadal żyli, mógłbyś ukazać, jak po śmierci owego króla, podczas wojny domowej, armie Talów przystępują do nieoczekiwanego kontrataku - potencjał jest ;)
 
Jak na razie nie mam czasu żeby pisać, przez ferie muszę opracować sporo materiału do szkoły. Jeśli coś skończę, to na pewno wstawię :)
 
Top Bottom