Osiągnięcie, transmutacja

+
Witam,
tak mnie naszło dzisiaj, że popatrzyłem sobie na możliwe osiągnięcia do zdobycia, ale pomińmy już jak do tego doszło.

Odkryłem, że osiągnięcie transmutuj x kart jest trochę źle zaprojektowane. Mianowicie zlicza tylko i wyłącznie gdy mamy kartę bazową i dokonamy jej ulepszenia do premium. Czyli teoretycznie tak to powinno działać, wszystko jest w porządku, jednak mam tu małe ale. Dlaczego gdy od razu tworzymy wersje premium to nam do tego nie zalicza? Powiecie, ze to nie jest transmutacja, racja, jednakże koszt stworzenia karty premium jest dokładnie taki sam jak koszt stworzenia karty zwykłej i jej ulepszeniu.

Czym różni się jedno od drugiego? W pierwszej opcji robisz jedno kliknięcie, a w drugiej dwa. A jak chcemy żeby zaliczało nam to osiągnięcie to musimy korzystać z tego dłuższego, mniej wygodnego rozwiązania. Dodatkowo jeżeli ktoś nie wie o takim wyzwaniu, a stworzył całą kolekcję w pierwszy sposób, a później zobaczył, że ma w osiągnięciu 0 transmutowanych kart, to może być trochę smutne.

Temu proponuje aby do tego osiągnięcia zaliczało każde tworzenie karty premium, niezależnie od sposobu jej wytworzenia.
 
Z kamienia robisz złoto - transmutujesz
wykupujesz z kopalni złoto - wydobywasz

Kupujesz kartę premium - zakup
Ze statycznej karty robisz premium - transmutujesz

Czyli robisz coś lepszego z gorszego :p
 
Nie bardzo rozumiem problem. Skoro nie transmutujesz to nie nalicza ci zadania. Co to za różnica, jaki jest koszt wytworzenia karty? Czy jak masz zadanie na wygranie 5 gier frakcją Skellige, to jak wygrasz grę talią Nilfgaardu to ci zaliczy zadanie? Przecież zwycięstwo to zwycięstwo.
 
W takim razie osiągnięcie jest głupio skonstruowane, bo wymaga od gracza klikania dwukrotnie przy tworzeniu każdej karty premium i o to chodzi w tym temacie. @Barbazek odpowiedział na wasze posty już w pierwszym swoim poście " Powiecie, ze to nie jest transmutacja, racja " a i tak musieliście mu wypunktować, że nie to nie jest transmutacja. ;p
 
Zadanie mogło brzmieć "posiadaj xxx kart premium", skoro nie jest tak skonstruwane to znaczy, że twórcom zależało na tym żeby je właśnie transmutować. Otwierając beczki masz większe prawdopodobieństwo otrzymania kart zwykłych a nie premium, jeśli zależy Ci na tym żeby mieć wersję premium, nie kupujesz znowu tej samej karty (jeśli posiadasz jej 2 egzemplarze) tylko właśnie transmutujesz. Ten kontrakt ma jakąś ograniczoną maksymalną liczbę (nie wiem 100 czy 500, nie sprawdzałem) i nie wynosi ona tyle, ile jest dokładnie wszystkich kart w gwincie, więc nawet jeśli kupujesz od razu kartę premium to i tak masz szansę na zaliczenie tego kontraktu, ponieważ nowe karty dochodzą i będą dochodzić. Transmutuj to transmutuj a nie posiadaj więc jak najbardziej zadanie jest dobrze skonstruowane. Osobiście uważam, że kupowanie od razu brązowych kart premium, jeśli nie posiada się wersji zwykłej jest bezsensowne, ponieważ prawdopodobieństwo, że wypadnie ona znowu w beczce jest duże, więc zawsze zdążę ją sobie transmutować, a nuż od razu wpadnie premium i będzie za free. Ja zawsze jak to określił @Barbazek "klikam dwa razy".
 
Last edited:

Lexor

Forum veteran
Transmutuj to transmutuj a nie posiadaj

Uzyskanie karty premium z beczki to zupełnie inna sprawa niż tworzenie karty.

Zakładającemu temat chodzi o to, że obecnie karty premium można tworzyć na dwa sposoby, na które łącznie zużywasz tą samą ilość surowców. Jedyna różnica między nimi to "wygoda gracza", bo jedna metoda wymaga dodatkowego kilkania i tylko owa dłuższa metoda daje postęp w kontrakcie.

Gracze tworzący karty premium mogą tej "drobnej różnicy" nie zauważyć i wybierając udogodnienie poniekąd na tym tracą (bo im tego nie dolicza do kontraktu).

Zakładającemu temat chodzi o ujednolicenie oby tych czynności (aby obie wliczały się do kontraktu).
 
@Lexor Ale wszyscy wiedzą, co autor ma na myśli. Nie widzę jednak potrzeby zaliczania obu tych czynności do kontraktu, skoro polega on jak sama nazwa wskazuje na transmutacji.
 
@Lexor Ale wszyscy wiedzą, co autor ma na myśli.
Ale chodzi też o to, że to jak to działa teraz jest / może być mylące - skoro TERAZ w obu metodach używa się dokładnie tych samych materiałów to gracze dopiero po czasie mogą się zorientować że coś na tym tracili, a o pył jest teraz trudniej niż kiedyś.

Nowa metoda (ta udogodnieniowa) została wprowadzona niedawno. WCZEŚNIEJ można było robic karty premium od zera ale przy użyciu samych skrawków (bez pyłu). Myślę, że twórcy po prostu zapomnieli o kontrakcie.

Dla mnie potwierdzeniem zajścia transmutacji przy tworzeniu karty od zera jest fakt zużycia porcji pyłu (niezależnie od metody).

BTW: https://forums.cdprojektred.com/ind...rzewek-sezonowych-jest-juz-dostepna.10999588/

Karty premium można teraz tworzyć przy użyciu jednego przycisku (gracz poniesie koszt stworzenia karty zwykłej, a następnie transmutowania jej).

Po takim stwierdzeniu można sądzić, że proces transmutacji jako taki w tym przypadku też zachodzi.
 
Last edited:
Apropo transmutacji: czy ktoś wie dlaczego nie mogę transmutować niektórych kart? Np ozzrela, sheldona skaggsa, ghula, donara? Są jeszcze inne karty z podstawowego zestawu których nie da się transmutować.
 
Są jeszcze inne karty z podstawowego zestawu których nie da się transmutować.
Kart zestawu podstawowego nie można usunąć z gry. Jak chcesz je transmutować musisz posiadać więcej kopii. Jest to zabezpieczenie przed nieumyślnym zarządzaniem kolekcją na początku gry. Po prostu niezależnie od tego co zrobisz ze swoimi zasobami i kartami zawsze będziesz miał czym grać. Mam oczywiście na myśli te, które dostajemy na początku gry.
 
Jeśli chodzi o ten wcześniejszy wątek to tak wiem co autor miał na myśli, ja też tak jak wcześniej napisałem odkąd zauważyłem ten kotrakt to transmutuje karty dłuższym sposobem, a dlaczego to później już wyjaśniłem. Co do pytania Waleta, wcześniej tych kart brązowych nie dało się też kupić za skrawki i pył, wydaje mi się dlatego, że mają one być jako wersje premium do zdobycia w drzewkach sezonowych. Jestem na 99% pewien że Obrońcy Mahakhamu w wersji premium będą do zdobycia w sezonie mahakhamskim w jakimś drzewku.
 
Top Bottom